eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieUstawa śmieciowaRe: Ustawa śmieciowa
  • Data: 2015-05-13 14:45:15
    Temat: Re: Ustawa śmieciowa
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:8gllhlsehvsc$....@m...org...

    Wed, 13 May 2015 12:14:02 +0200, Ergie

    > Mam na myśli głównie wykonanie, które nie wybacza nawet najmniejszych
    > błędów,

    Powtarzasz jakieś mity sprzed nastu lat gdy budowlańcy co w życiu murowali
    tylko z byle jak rzucanych cegieł po raz pierwszy do ręki dostali równe
    bloczki.

    Te bloczki mają dokładność wymiarową 1mm, szerokość 40cm i wysokość 20cm.
    Warstwa kleju wynosi 1mm (i nie da się jej dać za mało lub za dużo). Jak
    chcesz taki bloczek jeden na drugi krzywo położyć? Jak się bardzo postarasz
    waląc gumowym młotkiem to na każdej warstwie ile ugrasz 0,5mm. Czyli 2,5mm
    na metrze ściany a to oznacza że pochylenie ściany wyniesie:

    tg (a) = 2,5mm / 400mm -> a = 0,35 stopnia.

    No to za każdym razem robiąc specjalnie krzywo w tę samą stronę na trzech
    metrach wysokości elewacji dojdziesz do 1 stopnia pochylenia ściany :-)

    Jedyne co trzeba zrobić to wypoziomować pierwszą warstwę - ale ją się
    kładzie na grubsza warstwę tradycyjnej zaprawy więc to nie problem bo taki
    bloczek 40 x 60cm po prostu leży a nie pływa jak cegła więc delikatnymi
    uderzeniami gumowego młotka można go idealnie wypoziomować.

    A jak ktoś się boi że nie podoła to nie wiem, jak teraz ale kiedyś Xella
    miała taką usługę że przyjeżdżali i murowali pierwszą warstwę.

    A przy okazji ceramikę teraz też się nie muruje a klei na piankę :-)

    > a które to ew. błędy może "naprawić" druga warstwa, izolacyjna. Co
    > może przekładać się na koszty ogrzewania.

    Jakie błędy powodujące mostki termiczne da się zrobić w ścianie 1w? Jak
    zawsze czekam na propozycje :-)

    Jest odwrotnie ścian 2w najmniej wybacza bo każda drobna szczelina na
    krawędzi gdzie zaczyna się ocieplenie (listwa startowa, krawędzie otworów
    okiennych itp) jest potencjalnym źródłem wejścia zimnego powietrza pod
    izolację.

    >>> Co tam za grubość masz tej "komórki"?
    >> 40cm.

    > Wspomniany człowiek będzie klecić z 36.5, nie będzie tynkować, pomieszka,
    > a
    > jak będzie za zimno (czyt. za dużo będzie płacić za ekosyf), to dołoży 5
    > cm

    To co napisałeś to jakiś absurd :-) Te bloczki nie mają spoin pionowych -
    jest tam pióro-wpust ale bez żadnych uszczelek. Więc jak ktoś tego z
    zewnątrz nie otynkuje to w zależności od siły wiatru będzie miał albo
    cieplej albo zimniej :-)

    > styro. Dla mnie to jest podejście zupełnie nieprzemyślane. Zwłaszcza że
    > piec (8-16kW) dobiera na chybił trafił bez liczenia zapotrzebowania.

    Prawie nikt tego nie liczy - łącznie z projektantami :-)

    Współczesne domy mają zapotrzebowanie na ciepło w największe mrozy na
    poziomie 4 - 8 kW. Więc zwykle każdy kocioł jest zbyt mocny. Skoro chce
    grzać groszkiem to aby mieć CWU tak czy inaczej potrzebuje jakiegoś
    zasobnika i to jego pojemność będzie decydowała o tym czy ciepłej wody
    będzie dość czy nie, bo ciepła do ogrzewania na pewno wystarczy.

    Przyjęło się że 24 kW potrzeba dla grzania wody dla przeciętnej rodziny i
    tyle. W praktyce jak duży bufor lub zbiornik CWU to może być

    > Ja nadal się waham z czego klecić. Szwagier proponuje porotherm + styro,
    > ja
    > raczej skłaniam się ku silce (ze względu na dobre wygłuszanie akustyczne i
    > łatwą obróbkę).

    Porotherm czy silka to IMO wybór między dżumą a cholerą :-)
    W pierwszym wieszanie to loteria, a w drugim murowanie to mordęga. W obu
    robienie bruzd pod kable czy rury jest daleki od przyjemnego. Zdecydowanie
    lepiej dać twardy BK.

    Mam z silki dwie wewnętrzne ściany nośne - nigdy więcej nie chcę tego
    widzieć na oczy :-)
    Swego czasu takie połączenie było dość popularne i promowane przez Xelle
    więc architekci tak projektowali - ale znacznie mi to wydłużyło budowę.

    Po pierwsze to trzeba docinać używanie gilotyny działa losowo. Do docinania
    potrzeba tarczy diamentowych i sporo czasu, a kurzy się to niemiłosiernie.
    Po drugie te bloczki są ciężkie i małe więc murowanie trwa dłużej i jest
    bardziej męczące. Po trzecie robienie później instalacji też trwa znacznie
    dłużej - ot choćby wywiercenie otworów pod puszki elektryczne - trzeba
    używać diamentowej otwornicy cenę pomijam bo zakup jednorazowy ale wiercenie
    trwa kilkukrotnie dłużej niż w BK otwornica widiową. No i trzeba przedłużacz
    z prądem (bo instalacji jeszcze nie ma) a w BK to otwornicę się montuje do
    wkrętarki i jazda. O bruzdach na kable nawet nie wspominam w BK to jeden
    ruch specjalnych rylcem a w silce trzeba użyć bruzdownicy z tarczami (a
    najpierw założyć słuchawki, okulary i maskę) to już lepiej dać kable po
    wierzchu i grubiej tynku.

    No i na koniec coś na co mało kto zwraca uwagę ale mnie nie odpowiada (wiem
    maruda jestem). Oparcie się plecami o taką ścianę jest nieprzyjemne - on
    wydaje się znacznie bardziej zimna bo ma większe przewodnictwo cieplne niż
    ściana z ceramiki czy BK.

    Z zalet to teoretycznie akustyka lepsza, ale jak tylko nie mieszkasz przy
    trasie kolejowej to nie ma większego znaczenia.

    >> Kolejny dom pewnie postawię z BK szerokości 24 + wełna.

    > Wełna na elewacji zupełnie do mnie nie przemawia (zwłaszcza przy pełnym
    > piętrze). Ma jakieś szczególne zalety w stosunku do styro frezowanego?

    Kilka ma. Pewnie coś pominąłem tak na szybko co mi z pamięci przychodzi do
    głowy:

    1. paroprzepuszczalność
    2. ognioodporność
    3. znacznie lepsza izolacja akustyczna
    4. brak mrówek

    ad 1. Dyskusji czy to ma znaczenie czy nie, było wiele. Dawniej miało
    obecnie (przy wentylacji mechanicznej) praktycznie nie robi różnicy.
    ad 2. To chyba oczywiste :-)
    ad 3. To chyba też oczywiste :-)
    ad 4. Mój ulubiony - bo widziałem kilka razy na żywo :-). Kwas który
    wydzielają mrówki trawi styropian i one bardzo szybko się tego uczą. Same
    mrówki to nie problem bo łatwo je wytruć ale pozostają po nich puste "bańki"
    powietrza po wytrawionym styropianie - tak że tynk trzyma się tylko siatki i
    jak w tym miejscy się uderzy to od razu dziura.

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1