W dniu 2013-10-30 09:25, Ergie pisze:
> Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:l4olfe$se5$...@u...news.interia.pl...
>
>> W innych systemach mialem na to wplyw, a tu lepszym ma byc to, ze mnie
>> ktos tego wplywu pozbawia.
>
> Bo większość ludzi chce by się wszystko samo robiło. A jak ciągle chcesz
> mieć wpływ to musisz używać aplikacji tradycyjnych a nie kafelkowych.

Marketing na pocztku zdefiniowany byl jako cztery P. Jednym z P jest
product. W skrocie zeby sie biznes krecil to trzeba cos stworzyc i
wcisnac ludziom, ze tego potrzebuja. Moim zdaniem sytuacja jest odwrotna
od tej ktora przyjales. To nie ludzie chca kafelkow, tylko ludziom sie
wmawia, ze tego chca, ze jest trendy, cool i tym podobne synonimy bycia
na czasie.

> To nie używaj trybu kafelkowego. Tak wiem całkowicie nie da się z niego
> zrezygnować, ale np. ja w pracy widuję go tylko gdy przełączam aplikacje.

Tak tez robie i prawde mowiac nie to jest najgorsze. Najgorsze sa
reakcje toutchpada.

>> Mam w domu cos takiego jak tablet i nie mam pojecia do czego moge toto
>> wykorzystac, wiec nie rozumiem.
>
> Bo pewnie masz tablet z androidem albo iOS czyli z systemami
> komórkowymi. Tablet z windowsem to normalny w pełni funkcjonalny
> komputer. Po podłączeniu klawiatury korzysta się z niego tak jak z
> laptopa, a do rozrywki (internet, gry, muzyka, wideo) można w ogóle
> klawiatuy ani myszki nie podłączać. Do tego działa 5-10 godzin bez
> ładowania.

Tylko, ze ultrabooka kupisz taniej niz tableta z Windowsem. Do
przegladania poczty, tablet OK. Do przegladania stron, tablet OK o ile
jest sie w pociagu np. Do ogladania filmow gdzies tam tez jest OK.
Nawigacja OK. No i skonczyly mi sie pomysly prawde mowiac. Zwroc uwage,
ze wiekszosc tego co napisalem dotyczy bycia gdzies tam, poza domem, czy
biurem. Ale paradoksalnie te wszystkie rzeczy zrobisz dzisiejszym
telefonem. No i tu pojawia sie pytanie co sklania ludzi do zakupu
drozszego tableta z Win, zamiast kupno tanszego ultrabooka o podobnej
wielkosci? Ktoregos dnia w Media ogladalem taki tablet Sony zdaje sie.
No fajne to to. Grafika HD. Tylko cena 8 tysi. W czym to ma byc lepsze
od np. ultrabooka tej samej firmy za trzy tysie z hakiem w obudowie
poliweglanowej, matryca HD i wazacy 1,5kg?

> Takie czasy - już nawet zwykłe laptopy często mają dotykowe ekrany i IMO
> to jest przyszłość.

No przyszlosc, bo specjaliscy od marketingu znow cos wymysla zeby
zarobic. W sierpniu bodaj krecilem sie za kompem dla siebie do pracy.
Ogladalem cos z tego o czym mowisz Lenovo Yoga. Bardzo spodobal mi sie
pomysl i dosc wygodne zdawalo mi sie do przegladania neta siedzac w
fotelu. Pewnie dopoki reka nie zaboli. Niestety cena cztery tysie za cos
o parametrach czegos obok za dwa tysie tylko bez ekranu dotykowego
wydaje sie jednak wygorowana i pozostalem tradycjonalista. Nie rajcuje
mnie ekran dotykowy az tak bardzo, moze nawet wcale mnie nie rajcuje.

Pozdro.. TK