> Krzemo pisze:
> > On 24 Cze, 11:57, shaman <n...@n...com> wrote:
> >
> >> zakładając, że wykonawca nie policzy więcej za robotę.
> > Na to bym nie liczył ...
> > ;-)
>
> Będę próbował.. przecież murując ścianę 24cm zamiast 38cm powinien wręcz
> zejść z ceny bo ma mniej pracy, mniej bloczków do dźwigania (1500
> bloczków jednak trochę waży), szybciej robota idzie.
>
> PZDR
> Shaman

To samo mialem napisac. Murowalem raz sciany z pustakow "stopowych" czyli 30
cm. W ciagu normalnej dniowki ukladalem ich gora 40 sztuk. Co prawda kolega
ocenil moje umiejetnosci, ze jestem murarzem trzycwierciowym ale zarazy
ciezkie byly tak, ze sie je po paru dniach w nogach i recach czulo. Oczywiscie
kazdy bloczek musial byc obustronnie zafugowany a inwestor sprawdzal "lustro"
sciany dluga waserwaga. Ale nie o tym.
Te elementy zbrojeniowe do murkow nazywaja sie tu "dura-wall" czyli twarda
sciana. I sa tanie, 10 stopowa taka kratowniczka o szerokosci okolo 7.5 cm
kosztuje bodajze 1.7 dolara a te szersze 2 - 2.7 dolara. Czyli w cenie
jednego pustaka. Praktycznie w stosunku do robocizny sa to koszty nieznaczne
jako, ze srednio ulozenie jednego pustaka w mur kosztuje od 3 dolarow w gore.
Pogonilbym zatem tych "dilerow" za te trzykrotnie wieksze ceny tych dupereli.
No ale mamy kapitalizm; wszystkie huty, cementownie, fabryki za czapke
gruszek sprzedane, nowi wlasciciele placa podatki w swoich bankach a nam
przyszlo tylko harowac na nich i zaciagac nowe dlugi, od ktorych przecie
trzeba placic lichwe a tu podobno juz pieniedzy nawet na te lichwe nie ma.
Zgroza. Nie chcialbym byc zlym prorokiem ale zapewne nie za dlugo opodatkuja
nam te nasze domy tak, ze tylko usiasc i plakac po... "komunie". Ale to juz
inna bajka.
Pzdr.
Tornad

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl