-
1. Data: 2013-06-18 18:27:23
Temat: fachowa pomoc potrzebna
Od: maciej <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l>
Witam
Jakiś czas temu kupiłem mieszkanie, dwa dolne piętra budynku to sklepy,
kolejne trzy to mieszkania.
W budynku jest _wspólnota_mieszkaniowa_, sklepy wynajmuje deweloper, ma
też kilka mieszkań.
Do budynku dostarczana jest ciepła woda i ciepło z miasta, umowę
podpisał deweloper. Mieszkańcy przelewają pieniądze na konto spółki
zarządzającej wspólnotą mieszkaniową, a ta spółka na konto dewelopera,
który płaci spółce dostarczającej media.
Okazało się, że deweloper przestał płacić, nie ma zamiaru już płacić,
każe podpisać umowy indywidualne (koniecznie tego chce, bo w tej chwili
podział za straty ciepła jest 30% mieszkańcy, 70% galeria, a okazuje
się, że straty w tym budynku są porażające, rachunek za straty bywa w
wysokości 50% kosztów realnego zużycia). Umów indywidualnych się nie da
na razie, bo dopóki nie zostanie uregulowany rachunek spółka nie kiwnie
palcem.
Może ktoś ma propozycje co można poza użyciem przemocy fizycznej ;)
pzdr
-
2. Data: 2013-06-18 18:55:53
Temat: Re: fachowa pomoc potrzebna
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 18 czerwca 2013 18:27:23 UTC+2 użytkownik maciej napisał:
> Witam
>
>
>
> Jakiś czas temu kupiłem mieszkanie, dwa dolne piętra budynku to sklepy,
>
> kolejne trzy to mieszkania.
>
> W budynku jest _wspólnota_mieszkaniowa_, sklepy wynajmuje deweloper, ma
>
> też kilka mieszkań.
>
> Do budynku dostarczana jest ciepła woda i ciepło z miasta, umowę
>
> podpisał deweloper. Mieszkańcy przelewają pieniądze na konto spółki
>
> zarządzającej wspólnotą mieszkaniową, a ta spółka na konto dewelopera,
>
> który płaci spółce dostarczającej media.
>
> Okazało się, że deweloper przestał płacić, nie ma zamiaru już płacić,
>
> każe podpisać umowy indywidualne (koniecznie tego chce, bo w tej chwili
>
> podział za straty ciepła jest 30% mieszkańcy, 70% galeria, a okazuje
>
> się, że straty w tym budynku są porażające, rachunek za straty bywa w
>
> wysokości 50% kosztów realnego zużycia). Umów indywidualnych się nie da
>
> na razie, bo dopóki nie zostanie uregulowany rachunek spółka nie kiwnie
>
> palcem.
>
>
>
> Może ktoś ma propozycje co można poza użyciem przemocy fizycznej ;)
>
>
>
> pzdr
Trzeba znaleźć kogoś z dobrym nazwiskiem. Przypomnij sobie jak do Don Corleone
najpierw przyszła pani co ją właściciel kamienicy chciał wyrzucić z mieszkania i
poprosiła w pomoc. Don Corleone poszedł do złego kamienicznika, ale nie znaleźli
wtedy nici porozumienia. Po jakimś czasie kamienicznik przyszedł do Corleone. Okazało
się że to dusza człowiek, tylko wtedy zły dzień miał. Pani oczywiście mogła zostać.
Jaj piesek okazał się ulubieńcem kamienicznika. Czynsz nawet obniżył. Cała rozmowa
przebiegła w miłej, wręcz kameralnej atmosferze. O przemocy mowy nie było. Szukaj
kogoś z dobrym nazwiskiem.
-
3. Data: 2013-06-18 22:57:23
Temat: Re: fachowa pomoc potrzebna
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2013-06-18 18:55, k...@g...com pisze:
> Trzeba znaleźć kogoś z dobrym nazwiskiem. Przypomnij sobie jak do Don Corleone
najpierw przyszła pani co ją właściciel kamienicy chciał wyrzucić z mieszkania i
poprosiła w pomoc. Don Corleone poszedł do złego kamienicznika, ale nie znaleźli
wtedy nici porozumienia. Po jakimś czasie kamienicznik przyszedł do Corleone. Okazało
się że to dusza człowiek, tylko wtedy zły dzień miał. Pani oczywiście mogła zostać.
Jaj piesek okazał się ulubieńcem kamienicznika. Czynsz nawet obniżył. Cała rozmowa
przebiegła w miłej, wręcz kameralnej atmosferze. O przemocy mowy nie było. Szukaj
kogoś z dobrym nazwiskiem.
Piłeś - nie pisz!
Pozdrawiam,
MW
-
4. Data: 2013-06-18 23:25:28
Temat: Re: fachowa pomoc potrzebna
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
> Okazało się, że deweloper przestał płacić, nie ma zamiaru już płacić,
wasza wspólnota musi mieć jakąś umowę z developerem - jak go nazwałeś.
Poczytaj tą umowę, a właściwie Twój administrator ma obowiązek się tym
zająć. Jak ma inne zdanie w tej sprawie, mozesz zagrozić ze przestaniesz
płacić. Wszystko na piśmie, bo inaczej nic nie wygrasz.
> każe podpisać umowy indywidualne (koniecznie tego chce, bo w tej chwili
> podział za straty ciepła jest 30% mieszkańcy, 70% galeria, a okazuje
> się, że straty w tym budynku są porażające, rachunek za straty bywa w
> wysokości 50% kosztów realnego zużycia).
tego nie rozumiem. Kiedyś mieszkałem w bloku, gdzie były podzieniki.
PRzychodził rachunek za ciepło dostarczane do bloku i wszyskie rodziny
muysiały się porporcjonalnie zrzucić na zapłatę całości. Inna sprawa to
fakt, że opłata per mieszkanie, była wyższa niż ogrzanie(+woda)
nieocieplonego 100metorowego sklepu. Wtedy chciałem zrezygonować z
ogrzewania, ale w tym konkretnym przypadku nie było takiej możliwości
> Umów indywidualnych się nie da
> na razie, bo dopóki nie zostanie uregulowany rachunek spółka nie kiwnie
> palcem.
>
> Może ktoś ma propozycje co można poza użyciem przemocy fizycznej ;)
grzanie prądem. policz sobie czy nie wyjdzie taniej. Walniesz styropian
gdzie chcesz - nikt ci o stratach nie będzie marudził.
ToMasz
-
5. Data: 2013-06-20 15:04:12
Temat: Re: fachowa pomoc potrzebna
Od: maciej <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l>
OK, coś tam udało się zdziałać, ale teraz mam nowy problemik...
Jak poprzednio opisałem budynek 5 piętrowy, deweloper jest właścicielem
2 pierwszych pięter, które są wynajmowane sklepom na działalność
usługową, reszta to mieszkania, kilka jeszcze są jego własnością.
W budynku jest wspólnota mieszkaniowa, ale udziały przysługują zgodnie z
posiadanymi LOKALAMI MIESZKALNYMI (bez liczenia sklepów).
Właściciel teraz chce rozwiązać obowiązującą wspólnotę mieszkaniową (nie
ma w niej większości) i powołać nową z uwzględnieniem jego udziałów w
dwóch pierwszych piętrach (sklepy), dzięki czemu będzie miał większość i
w praktyce będzie robił co mu się będzie chciało.
Może to zrobić?
pzdr
-
6. Data: 2013-06-20 15:30:21
Temat: Re: fachowa pomoc potrzebna
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "maciej" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:51c2fdce$0$1455$6...@n...neostrada
.pl...
> Właściciel teraz chce rozwiązać obowiązującą wspólnotę mieszkaniową (nie
> ma w niej większości) i powołać nową z uwzględnieniem jego udziałów w
> dwóch pierwszych piętrach (sklepy), dzięki czemu będzie miał większość i w
> praktyce będzie robił co mu się będzie chciało.
> Może to zrobić?
Może. Dziwne że od początku tak nie zrobił.
Niestety wspólnoty to dyktat większości. Najgorszy przypadek jaki znam
osobiście to taki z Zabrza - wspólnota 4 mieszkań (mała kamienica, jedno
mieszkanie na kondygnację). Do kamienicy przylega grunt będący formalnie
jedną działka której właścicielem jest wspólnota. Teren ten został kiedyś
podzielony na 4 części i przypisany do poszczególnych mieszkań. Przez lata
każdy użytkował swój kawałek. Pewnego dnia 3 członków wspólnoty ustaliło że
4 odbiorą jego działkę i zrobią tam parking i tak się stało. Fajnie, nie?
Sąd orzekł że wspólnota ma prawo dysponować jak chce swoim terenem i skoro
zdecydowała się zrobić parking a pozostały teren oddać w wyłączny użytek za
symboliczną opłatą to miała do tego prawo.
Pozdrawiam
Ergie
-
7. Data: 2013-06-20 16:41:37
Temat: Re: fachowa pomoc potrzebna
Od: mal <m...@g...com>
maciej:
>
> > Może to zrobić?
>
>
Ergie:
> Może. Dziwne że od początku tak nie zrobił.
>
No nie wiem...
Należy przede wszystkim sprawdzić:
1/ JAKI MIAŁ CHARAKTER BUDYNEK na początku, tzn. w chwili, gdy zawarto umowę kupna
mieszkania.
2/ Jak sformułowana jest w umowie sprzedaży (Maciej) współwłasność, tzn. konkretnie
co kupiłeś, mieszkanie wydzielone z całości, jaki udział w częściach wspólnych itd.
3/ Zmiana statusu wspólnoty musi być podparta nowym PODZIAŁEM FIZYCZNYM.
To jest na razie tyle. Resztę powinien podpowiedzieć dobry prawnik-cywilista.
pzdr
mal
-
8. Data: 2013-06-20 16:48:29
Temat: Re: fachowa pomoc potrzebna
Od: mal <m...@g...com>
P.S.
Skoro deweloper nie płaci za media - do sądu z nim, wystarczy wniosek JEDNEGO
mieszkańca.
-
9. Data: 2013-06-21 14:30:54
Temat: Re: fachowa pomoc potrzebna
Od: Cezary <c...@p...fm>
>
> Niestety wspólnoty to dyktat większości. Najgorszy przypadek jaki znam
> osobiście to taki z Zabrza - wspólnota 4 mieszkań (mała kamienica, jedno
> mieszkanie na kondygnację). Do kamienicy przylega grunt będący formalnie
> jedną działka której właścicielem jest wspólnota. Teren ten został
> kiedyś podzielony na 4 części i przypisany do poszczególnych mieszkań.
> Przez lata każdy użytkował swój kawałek. Pewnego dnia 3 członków
> wspólnoty ustaliło że 4 odbiorą jego działkę i zrobią tam parking i tak
> się stało. Fajnie, nie? Sąd orzekł że wspólnota ma prawo dysponować jak
> chce swoim terenem i skoro zdecydowała się zrobić parking a pozostały
> teren oddać w wyłączny użytek za symboliczną opłatą to miała do tego prawo.
>
> Pozdrawiam
> Ergie
Mało prawdopodobne. We wspólnocie małej (do 6 osób) na czynności
przekraczające zwykły zarząd musi wyrazić zgodę 100% udziałowców. Co
innego jak wspólnota by się składała z np. 7 osób, to cztery mogły by
cos takiego zrobić.
Pozdrawiam
Cezary
--
Pozdrawiam
CezaryT
-
10. Data: 2013-06-21 15:25:09
Temat: Re: fachowa pomoc potrzebna
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Cezary" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:51c44771$0$1462$6...@n...neostrada
.pl...
>> Niestety wspólnoty to dyktat większości. Najgorszy przypadek jaki znam
>> osobiście to taki z Zabrza - wspólnota 4 mieszkań (mała kamienica, jedno
>> mieszkanie na kondygnację). Do kamienicy przylega grunt będący formalnie
>> jedną działka której właścicielem jest wspólnota. Teren ten został
>> kiedyś podzielony na 4 części i przypisany do poszczególnych mieszkań.
>> Przez lata każdy użytkował swój kawałek. Pewnego dnia 3 członków
>> wspólnoty ustaliło że 4 odbiorą jego działkę i zrobią tam parking i tak
>> się stało. Fajnie, nie? Sąd orzekł że wspólnota ma prawo dysponować jak
>> chce swoim terenem i skoro zdecydowała się zrobić parking a pozostały
>> teren oddać w wyłączny użytek za symboliczną opłatą to miała do tego
>> prawo.
> Mało prawdopodobne.
Co mało prawdopodobne?
> We wspólnocie małej (do 6 osób) na czynności przekraczające zwykły zarząd
> musi wyrazić zgodę 100% udziałowców.
W tym sęk że interpretacja co jest zwykłym zarządem a co nie jest bardzo
płynna i zależy od widzi mi się sędziego i jakości prawników.
Przypominam, że to formalnie była jedna działka więc nie zmienił się sposób
użytkowania - nadal na tej samej działce rosną drzewka i kwiatki i parkują
samochody z tym że teraz samochody parkują w jednym miejscu.
Nie jestem prawnikiem i nie jestem w stanie przytoczyć argumentacji
prawników obu stron bo to już była kilka lat temu. Ja tam byłem tylko jako
świadek poświadczyć że zwyczajowy podział na 4 "ogródki" istniał zanim
mieszkania były wykupione i zanim powstała wspólnota.
Jak się później dowiedziałem błąd został zrobiony na etapie wykupu mieszkań
od gminy i powstania wspólnoty podobno wtedy trzeba było w KW wpisać który
ogródek przypada do którego lokalu (tak jak to ma miejsce z piwnicami) i
wtedy nie byłoby problemu.
Pozdrawiam
Ergie