eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniestyropian czy wełna mineralna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 91

  • 51. Data: 2009-06-09 11:45:27
    Temat: Re: styropian czy wełna mineralna
    Od: Sebcio <s...@n...net>

    Krzemo pisze:

    > Ciekawe czemu?

    Bo nie ma czynnika pośredniego ? Bo relatywnie mała bezwładność cieplna
    systemu połączona z dużą dynamiką pozwala precyzyjnie regulować
    temperaturę w cyklu dobowym ?

    > Przecież najwięcej ciepła ucieka wentylacją, a czynnik grzewczy to
    > właśnie to samo powietrze co ucieka wentylacją. Z tego co piszesz to
    > rekuperatora nie masz, więc jakim cudem ma być tańsze od nagrzewania
    > które minimalizuje zbędne nagrzewanie powietrza?

    System ogrzewania powietrznego pracuje z przewagą recyrkulacji, tylko
    niewielka część powietrza podlega wymianie z otoczeniem - tyle tylko aby
    zachować odpowiednią jakość powietrza.

    > To fakt. Ja też nie neguję tego systemu. Ale akurat do domu w 2W bym
    > nie polecał. Jak wyobrażasz sobie np. nagrzanie prądem (Twoja pompa
    > ciepła) w 2 taryfie? nie wyobrażasz sobie i właśnie dlatego masz 2-gi
    > system poza pompą ciepła (piec na gaz). A zamiast tego (gdybyś dał
    > ogrzewanie podłogowe lub ścienne) mogłeś mieć samą PC .

    Dla mnie to żaden problem, ponieważ od ustawienia odpowiedniej
    temperatury do jej uzyskania mija kilkanaście minut. Moja pompa ciepła
    jest tańsza od gazu powyżej 2 st. w drogiej taryfie, powyżej -25 w
    taniej. Automatyka dba o to by w zależności od pory dnia i temperatury
    zewnętrznej wybrać tańsze źródło ciepła. Nadal nie widzę tu
    jakiejkolwiek roli ścian.

    > I nie bez przyczyny. Jest on popularny tam gdzie domy budują prawie z
    > samej izolacji cieplnej (np. USA).

    > W sumie grunt że jesteś zadowolony.

    Ja jestem, bo za jednym zamachem mam grzanie, chłodzenie, odwilżanie,
    nawilżanie, wentylację i oczyszczanie powietrza. W podłogówce miałbym
    tylko jedno - grzanie.


    --
    Pozdrawiam,
    Sebcio


  • 52. Data: 2009-06-09 12:18:44
    Temat: Re: styropian czy wełna mineralna
    Od: Dy <d...@m...com.pl>

    >         Ja jestem, bo za jednym zamachem mam grzanie, chłodzenie, odwilżanie,
    > nawilżanie, wentylację i oczyszczanie powietrza. W podłogówce miałbym
    > tylko jedno - grzanie.
    >
    > --
    > Pozdrawiam,
    > Sebcio

    Chyba nawet domyslam sie jaka firma ci to instalowala. Mnie jak
    przedstawili oferte (poprawiona) to o malo nie zemdlalem. Moze wiesz
    kto moglby ten sam system zainstalowac tylko troche taniej?
    Ile zamontowales sobie stref regulacji? Mnie przy 6 wychodzi drogo ale
    jakos mniej nie daje rady. Zwlaszcza te strefy mnie interesuja jak
    sobie z tym radzisz (zakladam ze masz) nie ma problemow z
    rozregulowywaniem sie?
    Napisz cos o serwisie bo zdaje sie to bedzie dosyc istotne dla
    dalszego normalnego funkcjonowania, miales juz jakies przeglady?
    Duzo mam pytan jak widzisz ale wlasnie dlatego, ze systemy tego typu
    sa malo popularne w Polsce wiec dopytuje gdzie moge.

    Pozdrawiam
    Dy


  • 53. Data: 2009-06-09 14:48:52
    Temat: Re: styropian czy wełna mineralna
    Od: Sebcio <s...@n...net>

    Dy pisze:

    > Chyba nawet domyslam sie jaka firma ci to instalowala. Mnie jak
    > przedstawili oferte (poprawiona) to o malo nie zemdlalem. Moze wiesz
    > kto moglby ten sam system zainstalowac tylko troche taniej?

    Nie, ta firma mi tego nie instalowała - tez bym zemdlał ;-) Generalnie
    mam ten system tylko dlatego, że dostałem go za dobre pieniądze na
    zasadzie wymiany "robota za robotę". Poza tym trafiłem na dobry okres,
    bo wtedy dolar stał nisko.

    Swego czasu poza firmą o której napisałeć robiła to firma Creon z
    Gdyni, ale chyba już nie bawią się w ten segment rynku - chociaż nie
    wiem. Może warto zapytać ? Ci który mi instalowali system robili to "po
    znajomości" a projekt zrobił mi kumpel.

    > Ile zamontowales sobie stref regulacji? Mnie przy 6 wychodzi drogo ale
    > jakos mniej nie daje rady. Zwlaszcza te strefy mnie interesuja jak
    > sobie z tym radzisz (zakladam ze masz) nie ma problemow z
    > rozregulowywaniem sie?

    Mam w sumie siedem stref: jedna na cały parter gdzie mam w zasadzie
    jedno duże pomieszczenie bez drzwi, cztery pokoje na piętrze, łazienka i
    pokój wypoczynkowy na adaptowanym strychu. Przy czym nie korzystam z
    oryginalnego systemu Infinity, bo na to już było mi szkoda kasy. Na
    każdej przepustnicy strefowej mam siłowniki proporcjonalne (a nie
    dwustanowe jak w oryginale) Honeywell'a więc mogę płynnie regulować
    wydatek na strefę. Cała elektronika własna, tyle że dość rozbudowana.
    Zresztą cały czas to rozwijam, takie hobby ;)

    > Napisz cos o serwisie bo zdaje sie to bedzie dosyc istotne dla
    > dalszego normalnego funkcjonowania, miales juz jakies przeglady?

    Nie napiszę Ci wiele o serwisie, bo nie mam z nim do czynienia. System
    pracuje jak dotąd bezawaryjnie, jedyne co jak na razie robiłem to
    czyszczenie filtrów. Raz na pół roku wypłuczę włókninę w wannie oraz
    wymyję prysznicem kasety filtru elektrostatycznego.

    Na początku bałem się ewentualnej usterki z racji egzotyki systemu,
    teraz jednak się tym nie martwię. W ostateczności poważniejszy serwis
    można zlecić firmie której się domyślasz ;) W Stanach żywotność tych
    systemów to średnio 25 lat (m.in. dlatego mają tam głównie stare
    urządzenia). Inna sprawa że dla mnie egzotyka w technice to chleb powszedni.

    > Duzo mam pytan jak widzisz ale wlasnie dlatego, ze systemy tego typu
    > sa malo popularne w Polsce wiec dopytuje gdzie moge.

    To prawda, jak ja jeszcze przed decyzją przeszukiwałem net, to
    znalazłem bardzo mało informacji. Z nich 90% była negatywna ale
    pochodziła od osób nie mających styczności z systemem, 10% to sensowne,
    pozytywne opinie osób które system miały. Zaryzykowałem i mam. Nie żałuję :)


    --
    Pozdrawiam,
    Sebcio


  • 54. Data: 2009-06-09 18:02:51
    Temat: Re: styropian czy wełna mineralna
    Od: Dy <d...@m...com.pl>

    > --
    > Pozdrawiam,
    > Sebcio

    Kurcze wszystko cenne co piszesz.
    Jesli wyczerpie ci sie cierpliwosc to napisz wprost. Nie mam kogo
    pytac bo na nikogo nie trafilem kto uzywalby tego systemu dlatego tak
    mnie naszlo na pisanie. Pytanie firmy to wiesz czym sie konczy:
    wszystko swietnie nie ma problemow.
    Ostatnio pojawila sie dosyc powazna watpliwosc z tym systemem.
    Mam dosyc tradycyjny projekt i taki chce zeby byl. Sciana 3w, tynki
    cement-wap. dobra izolacja podloza itd. Taki budynek sam w sobie ma
    duza bezwladnosc termiczna ale nie tylko. Dzieki takim tynkom powinien
    w duzym zakresie utrzymywac stala wilgotnosc. Tu moje pytanie:
    - jesli dom poprzez swoje materialy "dba" o dobry klimat, czy
    wprowadzanie takiego systemu (w sumie przeznaczonego do nowoczesnych
    konstrukcji) nie bedzie zaburzalo systemu?

    Mam nadzieje ze rozumiesz o co mi chodzi.

    Pozdrawiam
    Dy


  • 55. Data: 2009-06-09 18:12:11
    Temat: Re: styropian czy wełna mineralna
    Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>


    >> Olej, benzyna to substancje niepolarne, ktore swietnie penetruja plastiki.
    >> Woda jako czasteczka polarna ma duzy klopot ze styropianem. To sa dwie
    >> rozne nieporownywalne sytuacje.
    >
    > Padla tutaj teza, ze styropian nie nasiaka a ja przedstawilem dowod, ze
    > nasiaka. Oczywiscie mozliwe jest to ze olejem nasiaknie znacznie szybciej,
    > jednak mozna wysnuc wniosek ze woda to tylko kwestia czasu. Przy okazji
    > budowy nawet rok nie robi roznicy.

    Maniek, nie rozumiesz, ze woda i olej to rozne materialy. Jak to jest,
    ze cukier w wodzie rozpuszcza sie swietnie a w oleju nie? Czy uzazasz,
    ze jak sie go w oleju potrzyma odpowiednio dlugo to sie rozpusci?

    >>> Z woda w kotlowni bylo podobnie, tyle ze wody w styropianie z wiadomych
    >>> wzgledow nie widac. Kazdy moze sobie zrobic doswiadczenie zamaczajac
    >>> kawalek styropianu na miesiac i zwazyc przed i po.
    >> Po co, to juz robi producent. Nasiakliwosc styropianu to kolo 0,5% o ile
    >> dobrze pamietam.
    >
    > 0,5 i co?? Nie nasiaknie wiecej??

    Tak, nie nasiaknie wiecej.

    > Ja pisze o wyciskaniu wody po nacisnieciu
    > go reka kiedy woda pozostala na nim dluzszy czas. Fakt, ze styropian ulozony
    > byl na posadzce po ktorym rzadko to rzadko, ale jednak wczesniej sie
    > chodzilo. Byl to wymieniony nowy arkusz styropianu, zastapil zniszczony
    > podczas lutowania instalacji.

    Bo chodzac po nim zniszczyles jego strukture. Istota izolacyjnosci
    stytropianu sa male banieczki powietrza uwiezione w strukturze
    polistyrenu. Jak je sciskasz to niszczysz scianki i nazwijmy to
    "otwierasz pory". W efekcie woda moze taka strukture penetrowac. To samo
    sie dzieje jesli styropian niezabezpieczony wystawisz na swiatlo - UV
    niszczy polistyren, styropian zolknie i sie kruszy stajac sie nasiakliwy.

    > Te 0,5% jaki podajesz nie jest chyba wartoscia
    > bezwgledna, az mi sie nie chce wierzyc, ze styropian pozostawiony dziesiec
    > lat w wodzie nasiaknie tyle samo co przez rok.

    No coz, na szczescie to nie kwestia wiary. Zobacz dane na stronach
    jakiegokolwiek producenta. A jak nie wierzysz to zamocz styropian na
    dobe i zwaz, potem na tydzien, miesiac itd. Zobaczysz, ze jego masa
    poczatkowo szybko rosnie, po czym sie nie zmienia.

    >> Ale nawet nasiakniety woda styropian ma niewiele gorsze parametry
    >
    > Czyli co, mokry ale cieply??

    Mokry, czyli nieznacznie gorszy izolacyjnie, podczas gdy welna
    mokra=bezuzyteczna. Woda spenetruje jakies milimetry od powierzchni
    styropianu, cala reszta bedzie miala normalne parametry.


  • 56. Data: 2009-06-09 18:20:59
    Temat: Re: styropian czy wełna mineralna
    Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>

    >> Maniek, ale ta woda wykroplajaca sie na styro nie bierze sie z wilgoci
    >> przechodzacej przez mur, tylko z powietrza, ktore jest pomiedzy styro a
    >> sciana z powodu plackow. Jezeli tyle wody dostawaloby sie przez sciane to
    >> znaczy, ze masz skopana wentylacje i zaplesnieje ci tak samo welna jak i
    >> styro. Poza tym wez pod uwage, ze z jednej strony sciany masz zazwyczaj
    >> nieprzepuszczalne grunty i farby lateksowe, a z drugiej tynk. np.
    >> akrylowy. Wiec co sie z ta wilgocia ma zrobic? Oczywiscie mozna dac jakies
    >> czary-mary farby przepuszczalne, podobnie tykni, tylko wspomnij o kosztach
    >> takiego rozwiazania i na koniec co na tym zyskujemy.
    >
    > Zacytuje tu po raz kolejny pewien artykul. Sorry ze po raz kolejny i
    > proponuje skupic sie na koncu artykulu bez wiekszego wnikania w te
    > wyliczenia.
    > http://ekoenergia.dzien-e-mail.org/index.php?option=
    content&task=view&id=262
    >
    > Byc moze masz racje co do wilgoci z powietrza, tylko nie bardzo rozumiem
    > czemu ta wilgoc miala by w szczelinie w sumie cieplej znalezc sobie jakies
    > szczegolne miejsce. Sciana przeciez jest podgrzewana od wewnatrz i z cala
    > pewnoscia nie ma tam szczegolnych warunkow do wykraplania sie pary.
    > Wilgotnosc tam powinna byc co najwyzej taka sama jak powietrza na zewnatrz,
    > jezeli przyjmiemy ze jest tam dosc duzy przewiew.

    Jesli przyjmiemy, ze jest tam dosc duzy przewiew. A tak nie jest. Zeby
    byl daje sie wlasnie mikrowentylacje. Przy niewielkim przewiewie zapewne
    wymiana powietrza nie nadaza za zmianami temperatury i potencjalnie moga
    sie wytworzyc warunki do wykraplania wody.

    > Sprawa druga, osobiscie
    > nie wierze, ze jakimi kolwiek farbami i tynkami da sie idealnie odizolowac
    > przenikanie pary wodnej przez sciane. Gdyby tak bylo, grzyb na slabo
    > ocieplonych scianach nie pojawial by sie, a pojawia sie i nie zawsze przez
    > kondensacje na wewnetrznej powierzchni sciany.

    Oczywiscie, ze sie nie da. Ale nawet jesli ilosc przenikajacej pary to
    1%, to po pomalowaniu farba lateksowa i polozeniu tynku akrylowego to
    ile ona wyniesie - 0,001%?

    > Sporo mowi sie o punktach
    > rosy w scianach wewnatrz, a skoro rosa to znaczy, ze wilgoc jednak w sciane
    > wniknie. Co do welny, teoretycznie ma wieksze szanse wyschnac niz styropian.
    > Ten nasiaka dlugo, ale jednoczesnie nie ma tak dlugiego lata, zeby mogl
    > wyschnac.

    A dlaczego uwazasz, ze styro ma schnac latem? Jesli ta przestrzen jest
    wentylowana to juz predzej wyschnie zima, kiedy powietrze jest suche, a
    nie latem kiedy wilgotnosc jest bliska punktowi rosy. Ale tak naprawde
    to ono nie powinno schnac, bo tam nie powinno byc wody. I temu sluzy
    wlasnie odpowiednie przyklejenie plyt, lub zapewnienie wentylacji
    przestrzeni pomiedzy murem a ociepleniem.


  • 57. Data: 2009-06-09 20:00:33
    Temat: Re: styropian czy wełna mineralna
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "T.M.F." <t...@n...mp.pl> napisał w wiadomości
    news:h0m8pr$1ub$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    > Maniek, nie rozumiesz, ze woda i olej to rozne materialy. Jak to jest, ze
    > cukier w wodzie rozpuszcza sie swietnie a w oleju nie? Czy uzazasz, ze jak
    > sie go w oleju potrzyma odpowiednio dlugo to sie rozpusci?

    Ja to doskonale rozumiem, ale jezeli wsiaka nie uszkadzajac struktury to
    reszta jest kwestia czasu. Skoro wsiakl olej to struktura nie jest wcale
    szczelna a scianki nie sa nieprzerwane, co zdaje sie bylo kiedys sugerowane.
    Rozpuszczanie to zly przyklad, rownie dobrze mozna by powiedziec ze rtec
    jest jest nieszkodliwa dla czlowieka, bo jak wypijesz to nic Ci sie nie
    stanie.

    >> 0,5 i co?? Nie nasiaknie wiecej??
    >
    > Tak, nie nasiaknie wiecej.

    No ale czemu, jakie szczegolne wlasciwosci ma styropian, ze wilgoc w niego
    nie wejdzie?

    > Bo chodzac po nim zniszczyles jego strukture. Istota izolacyjnosci
    > stytropianu sa male banieczki powietrza uwiezione w strukturze
    > polistyrenu. Jak je sciskasz to niszczysz scianki i nazwijmy to "otwierasz
    > pory".

    Dobrze, wytlumacz mi zatem skad to powietrze zamkniete w banieczce
    polistyrenu, skoro sam polistyren jako surowiec nie zawiera wewnatrz
    powietrza, bo jest jednorodna kulka? A chodzone bylo naprawde nie wiele, za
    to wycieralem szmata, wyciskalem i ta woda dalej tam byla. Za kazdym razem
    mokra reka, ta woda byla tam po prostu uwieziona.

    >> Te 0,5% jaki podajesz nie jest chyba wartoscia bezwgledna, az mi sie nie
    >> chce wierzyc, ze styropian pozostawiony dziesiec lat w wodzie nasiaknie
    >> tyle samo co przez rok.
    >
    > No coz, na szczescie to nie kwestia wiary. Zobacz dane na stronach
    > jakiegokolwiek producenta. A jak nie wierzysz to zamocz styropian na dobe
    > i zwaz, potem na tydzien, miesiac itd. Zobaczysz, ze jego masa poczatkowo
    > szybko rosnie, po czym sie nie zmienia.

    Zgadza sie to kwestia wiary. Ty wierzysz producentom styropianu, ja nie do
    konca wierze producentom w ogole, tak na wszelki wypadek. Pare miesiecy temu
    Tornad opisywal przypadek kulki styropianowej wykorzystywanej jako plywak
    zalaczajacy pompe wopompowujaca wode. Pompa podobno przestala dzialac po
    paru latach a okazalo sie, ze po prostu po tym czasie owa kulka przestala
    unosic sie na wodzie. Mozna w to nie wierzyc, ale co jezeli to prawda??

    >>> Ale nawet nasiakniety woda styropian ma niewiele gorsze parametry
    >>
    >> Czyli co, mokry ale cieply??
    >
    > Mokry, czyli nieznacznie gorszy izolacyjnie, podczas gdy welna
    > mokra=bezuzyteczna. Woda spenetruje jakies milimetry od powierzchni
    > styropianu, cala reszta bedzie miala normalne parametry.

    Nie zartuj, jakies milimetry to spory optymizm. Rozumiem wiare w zamkniete
    kuleczki polistyrenu zawierajacego powietrze, ale trudno uwierzyc, ze wilgoc
    nie wniknie w pory miedzy nimi. Skoro moze na milimetry to nie widze powodu
    dla ktorego ma nie wnikac glebiej.

    Pozdro.. TK



  • 58. Data: 2009-06-09 20:14:54
    Temat: Re: styropian czy wełna mineralna
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "T.M.F." <t...@n...mp.pl> napisał w wiadomości
    news:h0m9o8$nja$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    > Jesli przyjmiemy, ze jest tam dosc duzy przewiew. A tak nie jest. Zeby byl
    > daje sie wlasnie mikrowentylacje. Przy niewielkim przewiewie zapewne
    > wymiana powietrza nie nadaza za zmianami temperatury i potencjalnie moga
    > sie wytworzyc warunki do wykraplania wody.

    Wydaje mi sie, ze woda sie nie wykropli poniewaz temperatura w szczelinie
    nie bedzie sie obnizac i bedzie bliska temp. sciany, a wigotnosc bedzie co
    najwyzej taka sama, bez punktu rosy

    > Oczywiscie, ze sie nie da. Ale nawet jesli ilosc przenikajacej pary to 1%,
    > to po pomalowaniu farba lateksowa i polozeniu tynku akrylowego to ile ona
    > wyniesie - 0,001%?

    Znacznie czesciej widze grzyb na scianach niz wskazywala by na to trzecia
    cyfra po przecinku. Przenikalnosc pary przez sciany szacuje sie na poziomie
    zdaje sie 2%, byc moze dotyczy to sciany wykonczonej, nie surowej cegly, no
    ale upierac sie nie bede nie mniej grzyb swiadczy o nieco innych
    wartosciach. Tu nie byl bym takim optymista.

    > A dlaczego uwazasz, ze styro ma schnac latem? Jesli ta przestrzen jest
    > wentylowana to juz predzej wyschnie zima, kiedy powietrze jest suche, a
    > nie latem kiedy wilgotnosc jest bliska punktowi rosy.

    No nie wiem, mi jakos wszystko schnie szybciej latem jak zima, lacznie ze
    scianami po tynkach.

    >Ale tak naprawde to ono nie powinno schnac, bo tam nie powinno byc wody. I
    >temu sluzy wlasnie odpowiednie przyklejenie plyt, lub zapewnienie
    >wentylacji przestrzeni pomiedzy murem a ociepleniem.

    A widzisz i tu jest rozbieznosc. Kiki pisze, ze przewiewu tam nie powinno
    byc, bo z tego bierze sie para. Mi w zasadzie wszystko jedno bo styropian
    mam tylko w posadzce i zupelnie nie martwie sie styropianem na scianach.

    Pozdro.. TK



  • 59. Data: 2009-06-09 20:53:13
    Temat: Re: styropian czy wełna mineralna
    Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>

    >> Maniek, nie rozumiesz, ze woda i olej to rozne materialy. Jak to jest, ze
    >> cukier w wodzie rozpuszcza sie swietnie a w oleju nie? Czy uzazasz, ze jak
    >> sie go w oleju potrzyma odpowiednio dlugo to sie rozpusci?
    >
    > Ja to doskonale rozumiem, ale jezeli wsiaka nie uszkadzajac struktury to
    > reszta jest kwestia czasu. Skoro wsiakl olej to struktura nie jest wcale
    > szczelna a scianki nie sa nieprzerwane, co zdaje sie bylo kiedys sugerowane.

    Mylisz sie. Olej jako substancja organiczna niepolarna stosunkowo latwo
    dyfunduje przez niepolarne struktury polimerow. Woda jako czasteczka
    polarna dyfundowac nie moze w takich warunkach. Takze zeby styropian
    przesiaknal olejem nie jest konieczne zniszczenie jego struktury, to
    zreszta mozesz latwo zobaczyc pod nawet slabym mikroskopem. Tak samo jak
    np. skora - woda przez nia nie przenika, a rozne masci zawierajace
    tlusze bardzo latwo.

    >>> 0,5 i co?? Nie nasiaknie wiecej??
    >> Tak, nie nasiaknie wiecej.
    >
    > No ale czemu, jakie szczegolne wlasciwosci ma styropian, ze wilgoc w niego
    > nie wejdzie?

    Styropian to nic innego jak spieniony polistyren. Polistyren jest dla
    wody nieprzepuszczalny, tak samo jak np. worek foliowy (tak wiem, ze to
    polietylen).

    >> Bo chodzac po nim zniszczyles jego strukture. Istota izolacyjnosci
    >> stytropianu sa male banieczki powietrza uwiezione w strukturze
    >> polistyrenu. Jak je sciskasz to niszczysz scianki i nazwijmy to "otwierasz
    >> pory".
    >
    > Dobrze, wytlumacz mi zatem skad to powietrze zamkniete w banieczce
    > polistyrenu, skoro sam polistyren jako surowiec nie zawiera wewnatrz
    > powietrza, bo jest jednorodna kulka?

    Bo w procesie technologicznym ulega on spienieniu, jak dokladnie to
    sobie wygooglujesz - haslo spienianie styropianu. Czy to jest powietrze,
    czy para wodna, czy opary jakiegos weglowodoru nie ma znaczenia.

    > Zgadza sie to kwestia wiary. Ty wierzysz producentom styropianu, ja nie do
    > konca wierze producentom w ogole, tak na wszelki wypadek. Pare miesiecy temu
    > Tornad opisywal przypadek kulki styropianowej wykorzystywanej jako plywak
    > zalaczajacy pompe wopompowujaca wode. Pompa podobno przestala dzialac po
    > paru latach a okazalo sie, ze po prostu po tym czasie owa kulka przestala
    > unosic sie na wodzie. Mozna w to nie wierzyc, ale co jezeli to prawda??

    Ja nie wierze producentom styropianu, ale wierze w chemie i fizyke. Co
    do przypadku Tornada - styropian jak kazdy polimer ulega degradacji. W
    tak niekorzystnych warunkach po jakims czasie sie rozpada, dlatego
    powinno sie go w takich zastosowaniach dodatkowo zabezpieczac, albo
    stosuje sie gestsze odmiany, ktore maja mniej delikatna struktue i sa
    odporniejsze. Styropian np. powszechnie stosuje sie na jachtach do
    wypelniania komor wypornosciowych - pracuje tam w warunkach 100%
    wilgotnosci, czesto zalany woda, a wlasciwosci swoich jakos nie traci.
    Podobnie w kapokach.

    > Nie zartuj, jakies milimetry to spory optymizm. Rozumiem wiare w zamkniete
    > kuleczki polistyrenu zawierajacego powietrze, ale trudno uwierzyc, ze wilgoc
    > nie wniknie w pory miedzy nimi. Skoro moze na milimetry to nie widze powodu
    > dla ktorego ma nie wnikac glebiej.

    Alez moze sie nawet przelewac pomiedzy nimi, to nie ma zadnego
    znaczenia, bo objetosc przestrzeni pomiedzy kuleczkami to jakies promile
    calkowitej objetosci styropianu.
    Taki ekstremalny przyklad to np. beton wymieszany z kulkami
    styropianowymi. Beton chlonie wilgoc, jest go w stosunku do styropianu
    sporo, a mimo to izolacyjnosc sciany dramatycznie sie poprawia. To
    pomysl jak sprawa bedzie wygladac jesli np. 99,5% to styropian, a 0,5%
    beton (odpowiednik wody pomiedzy kuleczkami).


  • 60. Data: 2009-06-09 21:01:33
    Temat: Re: styropian czy wełna mineralna
    Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>

    >> Jesli przyjmiemy, ze jest tam dosc duzy przewiew. A tak nie jest. Zeby byl
    >> daje sie wlasnie mikrowentylacje. Przy niewielkim przewiewie zapewne
    >> wymiana powietrza nie nadaza za zmianami temperatury i potencjalnie moga
    >> sie wytworzyc warunki do wykraplania wody.
    >
    > Wydaje mi sie, ze woda sie nie wykropli poniewaz temperatura w szczelinie
    > nie bedzie sie obnizac i bedzie bliska temp. sciany, a wigotnosc bedzie co
    > najwyzej taka sama, bez punktu rosy

    Tez wydaje mi sie maloprawdopodone, zeby sie wykroplilo.

    >> Oczywiscie, ze sie nie da. Ale nawet jesli ilosc przenikajacej pary to 1%,
    >> to po pomalowaniu farba lateksowa i polozeniu tynku akrylowego to ile ona
    >> wyniesie - 0,001%?
    >
    > Znacznie czesciej widze grzyb na scianach niz wskazywala by na to trzecia
    > cyfra po przecinku. Przenikalnosc pary przez sciany szacuje sie na poziomie
    > zdaje sie 2%, byc moze dotyczy to sciany wykonczonej, nie surowej cegly, no
    > ale upierac sie nie bede nie mniej grzyb swiadczy o nieco innych
    > wartosciach. Tu nie byl bym takim optymista.

    Tylko, ze ten grzyb nie bierze sie z tego, ze owe 2% pary nie moglo
    uciec, tylko dlatego, ze masz zle wentylowane pomieszczenie i nie moze
    uciec owe 98%, do tego zimna sciana i masz efekt taki, ze jest
    kompletnie mokra.

    >> A dlaczego uwazasz, ze styro ma schnac latem? Jesli ta przestrzen jest
    >> wentylowana to juz predzej wyschnie zima, kiedy powietrze jest suche, a
    >> nie latem kiedy wilgotnosc jest bliska punktowi rosy.
    >
    > No nie wiem, mi jakos wszystko schnie szybciej latem jak zima, lacznie ze
    > scianami po tynkach.

    Jakos odnosisz bledne wrazenie. Wazna jest oprocz temperatury
    wilgotnosc, sprobuj wysuszyc cos kiedy wynosi 100% :) A taka wlasnie
    jest latem, zima w powietrzu jest znikoma ilosc pary wodnej.

    > Ale tak naprawde to ono nie powinno schnac, bo tam nie powinno byc wody. I
    >> temu sluzy wlasnie odpowiednie przyklejenie plyt, lub zapewnienie
    >> wentylacji przestrzeni pomiedzy murem a ociepleniem.
    >
    > A widzisz i tu jest rozbieznosc. Kiki pisze, ze przewiewu tam nie powinno
    > byc, bo z tego bierze sie para. Mi w zasadzie wszystko jedno bo styropian
    > mam tylko w posadzce i zupelnie nie martwie sie styropianem na scianach.

    Nie widze rozbieznosci. Ta przestrzen albo powinna byc zlikwidowana albo
    powinna byc wentylowana. Kiki odnioslem wrazenie odnosi sie do sytuacji
    kiedy masz plyty klejone na placki, w efekcie tworzy sie niewentylowana
    martwa przestrzen, w ktora jak wniknie woda to nie ma jak uciec.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1