eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Dolne źródło - rozkminki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 31. Data: 2016-02-24 22:12:51
    Temat: Re: Dolne źródło - rozkminki
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu środa, 24 lutego 2016 21:58:39 UTC+1 użytkownik Myjk napisał:
    > ścianie szukać oszczędności w innym miejscu. M.in. na gruncie, gdzie
    > Lisciasty ma tylko 15 a mógłby mieć 20 i przy takiej powierzchni zabudowy
    > zyskać z kW. Jak już wspominałem u mnie, przy ponad 2x mniejszej
    > powierzchni zabudowy, dołożenie 10cm na grunt i zmiana z 040 na 031
    > zmniejszło straty o 1,5kW.

    Coś to mi za dużo wygląda, podejrzanie dużo, zważywszy że pod domem
    jest jednak relatywnie ciepło.
    Zmieniłem na szybko 15cm 0,4 na 20 cm 0,33 i straty spadły mi o jakieś
    grosze. Ze 200W chyba.

    > domów z oknami 3-szybowymi!), albo kominek na drewno w salonie (jeszcze z
    > płaszczem wodnym)... ;0

    Mi się na szczęście udało wyperswadować płaszcze i inne cuda,
    kominek będzie najbanalniejszy, jaki się da. Ale będzie :>

    L.


  • 32. Data: 2016-02-24 22:20:30
    Temat: Re: Dolne źródło - rozkminki
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu środa, 24 lutego 2016 20:54:46 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
    > był niedawno taki wątek -koles zrobił znakomicie ciepły dom ale miedzy
    >styropianem a poroshicie ma szczeline i wiele mu przez zamki itp i w efekcie
    > wyszła tragedia. Styro daj koniecznie na ramki.

    Z tym też walczę, jakbym miał mało frontów do zwalczenia...
    Teść twierdzi, że lepiej na placki bo jak się klei dookoła
    to potem wilgoć tam siedzi i jest grzyb. Że ponoć Niemcy
    odchodzą od klejenia na ramki i jadą na placki.
    No jak Niemiaszek ma spieprzoną wentylację to pewnie ma i wilgoć,
    ale tego tematu na pewno nie odpuszczę :>

    L.


  • 33. Data: 2016-02-24 22:21:12
    Temat: Re: Dolne źródło - rozkminki
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>

    > Pytanie czy warto aż tyle -- w pewnym momencie dokładanie styro przestaje
    > przynosić spodziewany rezultat. Tzn. można kosztem grubości styro na
    > ścianie szukać oszczędności w innym miejscu.

    Były kiedyś na grupie podawane jakieś tabele/nomogramy/wykresy... nie
    pamiętam, z których wynikało, kiedy przestaje się opłacać grubszy.
    Moim zdaniem 15cm porządnego (nie koniecznie najlepszego) na dowolnym
    podłożu załatwia temat raz na zawsze. Ale to tylko na moje wyczucie
    (liczyłem to ze 3 lata emu?).

    > Lisciasty ma tylko 15 a mógłby mieć 20 i przy takiej powierzchni zabudowy
    > zyskać z kW. Jak już wspominałem u mnie, przy ponad 2x mniejszej
    > powierzchni zabudowy, dołożenie 10cm na grunt i zmiana z 040 na 031
    > zmniejszło straty o 1,5kW.

    Dokładnie, trzeba poszukać innych strat. Mnie dobiły
    balkony/klatki/tarasy. Po cholerę sprawdzałem... :(
    No ale w nowym domu... jakoś kobietę przekonam :)

    > Dziwię się ludziom, że węgiel w dzisiejszych czasach pakują do nowych domów
    (niektórzy nawet śmiechiuchy do
    > domów z oknami 3-szybowymi!), albo kominek na drewno w salonie (jeszcze z
    > płaszczem wodnym)... ;0

    Kominek zrozumiem, to zupełnie inne ciepło. Ktoś może tak lubić. Ale
    przykładowo kocioł nieautomatyczny? Masakra :(

    > Martwisz się o zęby koparkowego? ;)

    No co Ty, ale jak mu się trafi taki 1m3? :)

    > Grunt idealny pod wymiennik poziomy,

    Ok, ale tylko ze względu na łatwość, czy po prostu będzie tak samo dobry
    jak pionowy?

    > Oczywiście polecam spiralkę :P oszczędza się na
    > czasie koparkowego i na rozkładaniu rury.

    Spiralka to sposób układania, czy rodzaj rury?
    Zaraz... coś mi świta. Jak rozciągnięta i zgnieciona sprężyna? A to nie
    jest kilka razy droższe niż prosta rura?

    Miłego.
    Irek.N.



  • 34. Data: 2016-02-24 22:25:08
    Temat: Re: Dolne źródło - rozkminki
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 24 lutego 2016 21:53:59 UTC+1 użytkownik Lisciasty napisał:

    > Masz tylko żonę. Ja mam dream-team żona+teściu, oboje
    > budowlańcy :>

    Wspolczuje. Bardzo wspolczuje. Ja bym sie na takie mieszkanie nie pisal
    - zawsze beda jakies problemy. Oj wspolczuje jeszcze raz :) Wolalbym
    mieszkac na 20m2 kawalerce, niz z tesciami, czy rodzicami (chociaz tesciow
    mam naprawde OK :)

    > Ja również. Ale kominek musi być, no bo jak to tak dom bez kominka...

    No i dobrze, sam mam i kominek odpalic wieczorem jak pada snieg, na dworze
    mrozno i bialo - jest bardzo przyjemnie :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 35. Data: 2016-02-24 22:27:58
    Temat: Re: Dolne źródło - rozkminki
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>

    > To już twórczość żony mej, ja się teraz zmóżdżam jak to ogrzać,
    > ogacić prądem i przewentylować. Ale w sumie dla rodziny 2+3
    > taki metraż to chyba nie jest extrawagancja? No chyba że się mylę :>

    Jak 2+3 to po pierwsze szacun, po drugie w sam raz, po trzecie za mało,
    jak się hobby w rodzinie rozwinie :)

    > Aha, doszukałem się że mimo iż założyłem obecność rekuperatora
    > i jego sprawność, to zostawiłem domyślny przepływ powietrza
    > i założyło mi 550 m3/h,

    O matko i córko, a to nie jest huragan w chałupie?
    Mam w firmie wentylator 600mm średnicy i takie przepływy mi się kojarzą
    na połowie prędkości. Nieee... to nie możliwe, pewnie bredzę, nie było
    tematu ;)

    Miłego.
    Irek.N.


  • 36. Data: 2016-02-24 22:30:07
    Temat: Re: Dolne źródło - rozkminki
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu środa, 24 lutego 2016 22:25:08 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
    > Wspolczuje. Bardzo wspolczuje. Ja bym sie na takie mieszkanie nie pisal
    > - zawsze beda jakies problemy. Oj wspolczuje jeszcze raz :) Wolalbym
    > mieszkac na 20m2 kawalerce, niz z tesciami, czy rodzicami (chociaz tesciow
    > mam naprawde OK :)

    Nienie, misunderstanding nastąpił. Miałem na myśli, że teściu
    i żona zawiadują budową chałupy, a ja jako jedyny który chce
    nieco nowocześniej niż wyngiel, grawitacja i balkony, muszę z nimi
    samotnie walczyć. Ale mieszkać będziemy osobno, tak więc nie ma problemu :>
    Byle tą budowę przeżyć.

    > No i dobrze, sam mam i kominek odpalic wieczorem jak pada snieg, na dworze
    > mrozno i bialo - jest bardzo przyjemnie :)

    Kominek mi się przydaje jako argument przetargowy, to jest walka
    na wielu frontach, a ja jestem sam :>

    L.


  • 37. Data: 2016-02-24 22:33:33
    Temat: Re: Dolne źródło - rozkminki
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 24 Feb 2016 12:53:58 -0800 (PST), Lisciasty

    > W dniu środa, 24 lutego 2016 20:31:47 UTC+1 użytkownik Myjk napisał:
    >> Uf. ;) Co rano się budzę i zastanawiam się na cholerę mi 180m2. ;)
    > To już twórczość żony mej, ja się teraz zmóżdżam jak to ogrzać,
    > ogacić prądem i przewentylować. Ale w sumie dla rodziny 2+3
    > taki metraż to chyba nie jest extrawagancja? No chyba że się mylę :>

    Dla mnie to zbyt dużo, nawet dla 5 osób. Nie tylko przy inwestycji, ale
    także przy ew. sprzątaniu. Myślę właśnie, że dla 5 osób 180 by stykło, a ja
    póki co się nawet czwartego domownika nie mogę od dwóch lat doklepać. ;)

    >> Jaki ten styro?
    > Na razie nie wiem, jeszcze nie kupiony. Czy taki super hiper
    > się opłaci?

    031 to super hiper?

    > Póki co usiłuję zwalczyć ciągoty, żeby go
    > kołkami dziurawić... Orka na ugorze, panie.
    > Będą, na razie są w kawałkach. Kominek, no bo musi być.
    > Ja w tym raczej palił nie będę, muszę to jakoś pomyśleć
    > żeby mostków mało z niego było. Drugi komin w kotłowni,
    > no bo jak ta cała "pompa" nie wypali, to będzie piec.
    > Nie zwalczę, dałem sobie siana. Wykorzystam go na wywiew
    > z wentylacji, ocieplę jakoś, może coś z tego będzie...

    O panie, o panie... To ja widzę mam całkiem lajtowo, bo tylko gazik z butlą
    zamontuję. ;) Że na kuj się to pewnie przyda i tylko kasa pójdzie w błoto,
    to już inna sprawa. :P Dobrze, że stosunkowo mało (w porównaniu z takim
    kominkiem, którego moja równie leniwa jak ja żona, mieć nie chce).

    >> Ja dla odmiany nie mam kominów. Małżowina co prawda już spać nie może jak
    >> słyszy że ognia nie będzie do grzania domu (bo pompa ciepła to kosmiczny
    >> niedziałający wynalazek)
    > Masz tylko żonę. Ja mam dream-team żona+teściu, oboje
    > budowlańcy :>

    Moja małżowina też budowlaniec. :D Tylko nie praktykujący. :]
    I szwagier też budowlaniec, co to od dwóch lat projekt rysuje. :>
    Eh. Zawsze coś...

    >> Kominek "klasyczny" to kosmicznie wysokie koszty
    >> inwestycyjne, dla mnie nieakceptowalne (szczególnie że leniwy czyścioszek
    >> jestem i w nowym domu nie mam zamiaru kiwać palcem w celu ogrzewania).
    > Ja również. Ale kominek musi być, no bo jak to tak dom bez kominka...

    Normalnie. ;)

    >> szacunki są poprawne. ;) Przy czym ja będę napełniał wymiennik wódką
    >> (zdrada!), więc może wyjść taniej. ;)
    > A z jakich względów wódką? Glikol jest be?

    Wódka tańsza. Mniej oporów przy pompowaniu.
    Choć niektórzy twierdzą, że coś tam wybucha. :P

    Poza tym patrzaj sam:
    http://www.engineeringtoolbox.com/freeze-protection-
    d_1155.html

    >> ba, jakaś ściankę izolacyjną jej postawić. ;) Zresztą pytaj Borysa :P ;)
    >> jest akurat na czasie hihi -- aczkolwiek ZTCP ma mniejsze projektowe
    >> straty.
    > On to jakiś hewalex chce chyba wieszać OIDP?
    > No i chatynkę ma mikrą, to i łatwo oblecieć :>

    Czy ja wiem czy taką mikrą...

    > Na razie wychodzi mi 6,56kW na przenikanie i wentylację, 0,76 na CWU.

    To jak obecnie u mnie...

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 38. Data: 2016-02-24 22:36:30
    Temat: Re: Dolne źródło - rozkminki
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 24 lutego 2016 22:08:38 UTC+1 użytkownik Irek.N. napisał:

    > No ale to trzeba by ręcznie zamykać. Ze 3 lata temu widziałem klejenie
    > cegiełek na pianie. Dla mnie szarlataneria jakaś... ale może
    > energetycznie korzystne.

    Balbym sie pekania potem takiego muru :) Ale moze niepotrzebnie - w koncu
    do zaprawy wapna sie dodaje zeby spoina tez byla troche elastyczna.

    > Niezły pomysł, kurz też się nie garnie do środka! Fajne, gratuluję.

    A daj pan spokoj, kurzu zawsze za duzo ;)
    Ale u mnie mysle, ze to glownie sprawa czworonoga. Otrzepie sie taki, tona
    kurzu w powietrzu i wszystko osiada na meblach :)

    > Kupowałem w Casto. Wyszło tak samo jak zaprawą, a szybkość i dokładność
    > pracy bez porównania. Zadziwiasz mnie tą upierdliwością. Może kupiłeś
    > wysokorozprężną. Ja kupowałem do styropianu. Mamut...Magnum... a może
    > Tytan... kurcze nie przypomnę sobie. W promocji wtedy była. Taka
    > zielono... turkusowa?

    Tytan! Na 99% to byl tytan. Klej do klejenia styropianu. Zadna pianka
    wysokorozprezna! Moze dawalem za duzo, moze kleilem za szybko. Nie wiem ale
    wkurzylem sie i reszte (robilem tylko sciany piwniczne ktore potem i tak byly
    zasypywane) dokleilem cementowym :)

    > Ale ile papraniny żeby przygotować zaprawę. Trzeba pilnować czasu,
    > gęstości, nie dolewać, nie na słońcu, nie przez dziewicę ;)

    Mialem takie mega wielkie kalfaso-wiadro, jeden worek w calosci, do tego
    odpowiednia ilosc wody odmierzanej na wiaderka, dobry mieszalnik i w 5 minut
    rozrabiasz kleju na pol sciany :) Nie jest z tym tak zle. Gorzej jak robisz
    ilestam set metrow przywiezc ten material, przeniesc etc, to racja :)

    > Wiesz jak fajnie to wyglądało, jak gość na drabinie 8m nad gruntem
    > dopasowuje, psika i wkłada... tyle. Szkoda że go z drabiną nie
    > przenosili. ;)

    Ani nie gadaj, robilem w tym roku podbitke cala z drabiny, w najwyzszym
    miejscu z tylu domu tez mam z 8m wysoko. Kupa w majtach :)

    > Coś musiało być bardzo nie tak. Stawiam, że to była wysokorozprężna piana.

    Nie nie, to byl na pewno klej TYTAN, kosztowal chyba 30-32 pln za puszke
    wtedy (taka dosyc duza - 750ml raczej), zwykla pianka kosztowala 20 pln :)

    > Ja mam całą firmę na cienkiej. Część na letniej, część na zimowej. Pęka
    > jednako, ale tylko w kilku miejscach tak, że trzeba będzie szpachelkę
    > użyć. Liczę, że reszta się zamaluje.

    Ja mam kilka scian z komorczaka i na tych scianach widze kilka zarysowan
    juz na farbie (na grubym tynku CW!) ukladaja sie w ksztalt pustaka, wiec
    peka na klejeniu). Na porothermie nic takiego nie zauwazylem.

    > Ale w komórkowym odpowiednio długi też jest nie do wyrwania. Prędzej
    > chyba właśnie do poro potrzeba specjalny. Poza tym, jest szansa, że
    > będzie kotwił tylko zewnętrzną komorę za zewnętrzną ścianę, a ta może
    > być pęknięta i kłopot gotowy.

    Nigdy nie mialem problemu z kolkiem w porothermie, za to (mimo ze komorczak
    to u mnie moze 10% scian) - w komorczaku prawie z kazdym. Prawie zawsze
    wywiercilem za duzy otwor (i trzeba bylo uzywac metalowych "choinek") i
    kolek byl luzny albo bylo za blisko krawedzi i BK po prostu pekal :)

    Do porothermu trzeba uzyc kolka odpowiedniego. Nie nazwalbym tego specjalnym,
    po prostu wlasciwego :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 39. Data: 2016-02-24 22:38:18
    Temat: Re: Dolne źródło - rozkminki
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 24 lutego 2016 22:12:52 UTC+1 użytkownik Lisciasty napisał:

    > Coś to mi za dużo wygląda, podejrzanie dużo, zważywszy że pod domem
    > jest jednak relatywnie ciepło.
    > Zmieniłem na szybko 15cm 0,4 na 20 cm 0,33 i straty spadły mi o jakieś
    > grosze. Ze 200W chyba.

    Daj spokoj - nie daj sie namowic na jakies chore ilosci styro pod posadzka.
    Wiecej problemow z tego bedziesz mial niz zysku - im grubszy styro tym
    pod posadzka bedzie sie bardziej uginal (z czasem), co bedzie pozniej
    widoczne szczegolnie w pomieszczeniach z plytkami i laczeniem podloga
    - sciana. Ja mam 2x5cm i wiecej bym nie dal :) Straty dolem sa malutkie.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 40. Data: 2016-02-24 22:40:34
    Temat: Re: Dolne źródło - rozkminki
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 24 Feb 2016 22:21:12 +0100, Irek.N.

    > Były kiedyś na grupie podawane jakieś tabele/nomogramy/wykresy... nie
    > pamiętam, z których wynikało, kiedy przestaje się opłacać grubszy.
    > Moim zdaniem 15cm porządnego (nie koniecznie najlepszego) na dowolnym
    > podłożu załatwia temat raz na zawsze. Ale to tylko na moje wyczucie
    > (liczyłem to ze 3 lata emu?).

    Podłogówkę uwzględniałeś w obliczeniach?
    To dosyć częsty błąd przy liczeniu...

    > Kominek zrozumiem, to zupełnie inne ciepło.

    Ale z płaszczem i jeszcze wpięte do podłogówki?

    > Ktoś może tak lubić. Ale przykładowo kocioł nieautomatyczny? Masakra :(

    W ciągu miesiąca dwóch takich spotkałem na FM. Dramat jakiś.

    >> Martwisz się o zęby koparkowego? ;)
    > No co Ty, ale jak mu się trafi taki 1m3? :)

    Podpisz papiery! Jak nie podpiszesz to inni podrobią. ;)

    >> Grunt idealny pod wymiennik poziomy,
    > Ok, ale tylko ze względu na łatwość, czy po prostu
    > będzie tak samo dobry jak pionowy?

    Będzie lepszy niż pionowy, bo tańszy.
    I można siłą rzeczy samemu zrobić.

    >> Oczywiście polecam spiralkę :P oszczędza się na
    >> czasie koparkowego i na rozkładaniu rury.
    > Spiralka to sposób układania, czy rodzaj rury?
    > Zaraz... coś mi świta. Jak rozciągnięta i zgnieciona sprężyna?
    > A to nie jest kilka razy droższe niż prosta rura?

    Sposób układania, a co za tym idzie, kopania.
    Jest tańsze i szybsze.

    --
    Pozdor
    Myjk

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1