eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNTG - Jednak eldorado
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 200

  • 141. Data: 2015-06-22 10:55:42
    Temat: Re: NTG - Jednak eldorado
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Piotrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5583eb0a$0$8387$6...@n...neostrada
    .pl...

    >> Aby osiągnąć to czego chcesz należałoby zastosować inna metodę (chyba
    >> niemiecką, ale nie jestem pewien pochodzenia) przedsiębiorca dostaje
    >> dofinansowanie (czy ulgę) na każde nowoutworzone miejsce pracy pod
    >> warunkiem że jest utrzyma przez kilka lat. Nieważne czy zatrudni
    >> bezrobotnego czy nie - ważne że liczba miejsc pracy w sumie wzrośnie.

    > No przecież oba pomysły mają takie samo obejście.

    > Po okresie karencji zamyka się stanowisko i za nową dotację otwiera się
    > nowe ...

    No to już nie jest tak łatwo. Jak stanowisko brzmi stróż to jakie otworzysz?
    dozorca? ochroniarz? a następnym razem jakie? Mała firma coś wymyśli i
    zatrudni stróża jako kierowcę itp. Ale w dużych firmach gdzie struktura
    firmy (i stanowisk) jest sztywna nie da się tego obejść. Jak było 5
    sekretarek i wziąłeś dotację na 6 to jak ją zwolnisz ponownie dotacji na 6
    nie dostaniesz.

    > Nie wydaje się Wam Panowie, że próbujecie znaleźć "pacaneum" na skutek a
    > nie przyczynę?

    Oj wydaje, wydaje :-)

    Ale jak w jednym regionie kraju jest bezrobocie 5% a w drugim 15% to znaczy
    że normalne prawa rynku nie działają (ludzie są zbyt mało mobilni) i jeśli
    chcemy (pytanie czy chcemy)aby ktoś ich _tam_ zatrudnił to musimy jakoś tego
    przedsiębiorcę zachęcić.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 142. Data: 2015-06-22 11:30:42
    Temat: Re: NTG - Jednak eldorado
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    W dniu poniedziałek, 22 czerwca 2015 10:55:49 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:

    > Ale jak w jednym regionie kraju jest bezrobocie 5% a w drugim 15% to znaczy
    > że normalne prawa rynku nie działają (ludzie są zbyt mało mobilni) i jeśli
    > chcemy (pytanie czy chcemy)aby ktoś ich _tam_ zatrudnił to musimy jakoś tego
    > przedsiębiorcę zachęcić.


    albo przestac zniechecac :-)



    b.


  • 143. Data: 2015-06-22 12:04:39
    Temat: Re: NTG - Jednak eldorado
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 22 czerwca 2015 10:55:49 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:

    > Ale jak w jednym regionie kraju jest bezrobocie 5% a w drugim 15% to znaczy
    > że normalne prawa rynku nie działają (ludzie są zbyt mało mobilni) i jeśli
    > chcemy (pytanie czy chcemy)aby ktoś ich _tam_ zatrudnił to musimy jakoś tego
    > przedsiębiorcę zachęcić.

    Dotacjami? :-) A te dotacje skad sie biora? Najpierw sie zabiera
    przedsiebiorcy 100 pln, zeby potem mu laskawie oddac 50. To nie ma sensu
    i to jest bledne kolo. Panstwo *nie ma swoich pieniedzy*, wiec nie moze
    nikogo dotowac, nie zabierajac komus innemu.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 144. Data: 2015-06-22 12:17:12
    Temat: Re: NTG - Jednak eldorado
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:0b3c01a3-5c78-4c12-9f4a-ce87d1ee8357@go
    oglegroups.com...

    >> Ale jak w jednym regionie kraju jest bezrobocie 5% a w drugim 15% to
    >> znaczy
    >> że normalne prawa rynku nie działają (ludzie są zbyt mało mobilni) i
    >> jeśli
    >> chcemy (pytanie czy chcemy)aby ktoś ich _tam_ zatrudnił to musimy jakoś
    >> tego
    >> przedsiębiorcę zachęcić.

    > albo przestac zniechecac :-)

    Ktoś zniechęca Amazon do budowy magazynu w Białymstoku czy Lublinie zamiast
    pod Wrocławiem czy Poznaniem?

    Po prostu koszty transportu w dzisiejszych czasach bywają ważniejsze niż to
    czy komuś trzeba zapłacić 500zł więcej do pensji. Nieważne czy firma jest
    importerem czy eksporterem jeśli handluje głównie z zachodem to bardziej jej
    się opłaca mieć siedzibę na zachodzie. Owszem na wschodzie mogły by
    powstawać ośrodki nowoczesnych technologii - tyle że tu potrzeba fachowców a
    tych tam brakuje, bo poziom tamtejszych uczelni technicznych jest jaki jest
    a ten jest jaki jest bo jakby był wyższy to by musieli oblewać 3/4 studentów
    na pierwszym roku i wracamy do punktu wyjścia - czyli poziom liceów i
    podstawówek i co najważniejsze większy nacisk na przedmioty ścisłe - ale na
    to nie ma woli społeczeństwa :-)

    Do tego dochodzi jeszcze tzw. wschodnia mentalność pracowników z tzw. Polski
    "B".

    Podam przykład: Znajomy wyjechał do Anglii w 2008 i trafił do fabryki okien
    PCV. Żadnej filozofii: są podane wymiary trzeba przyciąć profile i je razem
    posklejać czy pospawać (nie znam szczegółów) jak tam trafił to już wtedy w
    tej fabryce większość pracowników fizycznych to byli Polacy, a kierownikami
    miejscowi co wcześniej pracowali jako fizyczni.

    On tam trafił bo kompletnie nie znał angielskiego, więc nie mógł liczyć na
    jakąś lepszą pracę. W ciągu kilku lat nauczył się angielskiego (większość
    załogi nie posiadła tej umiejętności aż do dziś). Szybko kierownictwo
    dostrzegło że z nim można się dogadać bo nawet jak czegoś nie rozumie to
    stara się jakoś naokoło innymi słowami się dogadać, podczas gdy reszta
    załogi rzuca "nie rozumiem" i olewa kierownictwo. On szybko zauważył że w
    fabryce jest wielkie marnotrawstwo. Pracownicy jak mają ciąć profil to brali
    nowy odcinali ile potrzeba i rzucali go w kąt sali i do następnego okna
    brali nowy, bo im się nie chciało sprawdzać czy jak potrzebują np. 120 to
    może jest jakiś "ścinek" 125, albo 130 by go wykorzystać.

    Ponieważ był zakaz wyrzucania do śmieci profili dłuższych niż 30cm (12 cali)
    to w wolnych chwilach gdy pod ściana była już zbyt duża sterta pracownicy
    brali te profile i cięli je na krótsze które wyrzucali, by nie mieć kłopotu
    i bałaganu. I tak przez lata i wszyscy to mieli gdzieś.

    Jak znajomy został kierownikiem zmiany (a został bo był komunikatywny bo mu
    się _chciało_ nauczyć języka) to szybko wprowadził zasadę że pracownicy mają
    układać "ścinki" w kolejności rosnącej długości i je wykorzystywać w
    pierwszej kolejności. Oczywiście marudzili, ale się nie dał i po kilku
    miesiącach kierownictwo zauważyło w swoich arkuszach excelowych że produkują
    tyle samo okien a mają mniejsze zużycie profili i mniej odpadów. Szybko się
    dowiedzieli dlaczego i wywalili dotychczasowego kierownika i mój znajomy
    został nowym kierownikiem produkcji.

    Największym jego problemem było kogo zrobić kierownikiem zmiany bo wszyscy
    mieli wszystko gdzieś. Tak, to byli pracownicy z tzw. Polski "B".

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 145. Data: 2015-06-22 12:39:06
    Temat: Re: NTG - Jednak eldorado
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Adam Sz." napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5573192b-675b-434c-bdec-41688116cd45@go
    oglegroups.com...

    > Dotacjami? :-) A te dotacje skad sie biora? Najpierw sie zabiera
    > przedsiebiorcy 100 pln, zeby potem mu laskawie oddac 50. To nie ma sensu
    > i to jest bledne kolo. Panstwo *nie ma swoich pieniedzy*, wiec nie moze
    > nikogo dotowac, nie zabierajac komus innemu.

    Ja to rozumiem dlatego zadałem pytanie "czy chcemy" bo to że to jest
    klasyczny "Janosik" - zabieramy tym co sobie dobrze radzą a dajemy tym co
    sobie nie radzą to wiem.

    Tyle że jak tu od lat podają najprostsze możliwe rozwiązanie to mnie tu
    linczują - a to rozwiązanie to mobilność. Tak powstały stany zjednoczone -
    ludzie szli za pracą a nie praca przychodziła do ludzi.
    Skoro są miejsca gdzie praca jest a ludzi brak i są takie gdzie pracy brak a
    ludzi są to szybko powinno dojść do równowagi - tyle teoria. Ale prawda jest
    taka że tam wcale nie ma takiego bezrobocia tylko po prostu ludzie pracują
    na czarno, albo wyjazdowo.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 146. Data: 2015-06-22 13:53:22
    Temat: Re: NTG - Jednak eldorado
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    W dniu poniedziałek, 22 czerwca 2015 12:17:19 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
    > Największym jego problemem było kogo zrobić kierownikiem zmiany bo wszyscy
    > mieli wszystko gdzieś. Tak, to byli pracownicy z tzw. Polski "B".


    ...a polska B glosowala na pis. Na podstawie malej probki wnioskujesz o calosci - do
    d... to ale mysle ze o tym wiesz :-)

    A wiecie ze populacja dzików utrzymuje sie na terenach gdzie glosuje sie na lewactwo
    i inne platformy? :-)


    b.


  • 147. Data: 2015-06-22 14:28:41
    Temat: Re: NTG - Jednak eldorado
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 22 czerwca 2015 12:39:12 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:

    > Ja to rozumiem dlatego zadałem pytanie "czy chcemy" bo to że to jest
    > klasyczny "Janosik" - zabieramy tym co sobie dobrze radzą a dajemy tym co
    > sobie nie radzą to wiem.

    Tyle ze Janosik z tego co wiem nie bral 50% prowizji od tak przekazanej
    kasy :-) A urzedy tak wlasnie funkcjonuja - zabiora 100 pln, oddaja 50 pln.
    Polowa po drodze "wsiaka".
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 148. Data: 2015-06-22 14:30:00
    Temat: Re: NTG - Jednak eldorado
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:7ca52b59-6c21-43c3-b8c1-685ee82b4922@go
    oglegroups.com...

    > ...a polska B glosowala na pis. Na podstawie malej probki wnioskujesz o
    > calosci - do d... to ale mysle ze o tym wiesz :-)

    Nie nie wnioskuję podałem przykład tzw. wschodniego myślenia. Samo zjawisko
    nie ja pierwszy zauważyłem i nie ja pierwszy opisałem.

    Na Śląsku mamy jego przykładów bez liku. Były wsie gdzie przez wojną
    mieszkali Niemcy i takie, gdzie mieszkali Polacy. Wbrew pozorom Śląsk nie
    był jednorodną "mieszanką" a raczej lokalnymi enklawami. W trakcie wojny i
    tuż po Niemcy powyjeżdżali (nie wszyscy dobrowolnie) a na ich miejsce
    zostali przesiedleni ludzie ze wschodu.

    30-40 lat później jadąc samochodem wiadomo było w której wsi się jest - w
    jednych przed domem trawnik, ścieżka i pomalowany płot, a w innych przed
    domem łażą kury, między nimi leżą porozrzucane sprzęty rolnicze. Ponoć w
    Wielkopolsce wyglądało to identycznie (nie wiem, ale tak opowiadają).

    Zmieniło się dopiero w latach 90-tych gdy społeczeństwo się mocno
    wymieszało. Bo miastowi budowali się gdzie akurat się dało więc już nie ma
    żadnych enklaw.

    > A wiecie ze populacja dzików utrzymuje sie na terenach gdzie glosuje sie
    > na lewactwo i inne platformy? :-)

    Ale po co dorabiasz do tego ideologię polityczną? Podział na Polskę "A" i
    "B" sięga zaborów i w dowolnej książce historycznej możesz poczytać że
    inaczej wyglądało życie w zaborze niemieckim i rosyjskim. A przykład idzie z
    góry - władza wpływa na ludzi to nic dziwnego że ludzie żyjący na terenie
    gdzie wszystko jest niczyje i wszyscy mają wszystko gdzieś mają po kilku
    pokoleniach inny charakter niż ludzie żyjący na terenie gdzie przepis jest
    święty i "ordnung must sein".

    Pozdrawiam
    Ergie



  • 149. Data: 2015-06-22 14:50:15
    Temat: Re: NTG - Jednak eldorado
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Adam Sz." napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:a9bb1d47-73be-4d4b-90eb-f83c9d5ca8e3@go
    oglegroups.com...

    > Tyle ze Janosik z tego co wiem nie bral 50% prowizji od tak przekazanej
    > kasy :-) A urzedy tak wlasnie funkcjonuja - zabiora 100 pln, oddaja 50
    > pln.
    > Polowa po drodze "wsiaka".

    Ten filmowy nie ten rzeczywisty ponoć wprawdzie łupił bogatych ale zapominał
    dawać biednym :-) Tak przynajmniej twierdzą na Orawie i po Słowackiej
    stronie.

    Pozdrawiam
    Ergie



  • 150. Data: 2015-06-22 15:50:54
    Temat: Re: NTG - Jednak eldorado
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Fajnie jak o mobilności w szukaniu pracy dyskutuje się na grupie budujących lub
    posiadających domy. Dyskutują i radzą ludzie którzy na własne życzenie przybili sobie
    jaja do krzesła.

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1