eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBaterie słoneczne -wasze doświadczenie › Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
  • Data: 2012-11-23 12:09:48
    Temat: Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:k8l6tf$h9l$...@n...news.atman.pl...

    >> Bo oni wcale nie wypracowują olbrzymiego zysku.

    > Aha.
    > Byles w Pekinie?

    Nie, ale co to ma do rzeczy. To że sumarycznie mają spory PKB nie znaczy, ze
    każdy pracownik wytwarza spory dochód.

    >> Oczywiście, bo ta grupa to nie czas i miejsce na pisanie pracy dyplomowej
    >> z podstaw ekonomii.

    > Pracy dyplomowej nikt nie zamierza pisac, ale nieuwzglednianie
    > podstawowych czynnikow daje calkowicie nierealny obraz.

    Uwzględniam najważniejsze a pomijam poboczne.

    >> Oczywiście coś takiego jak podaż pracy i pracowników istnieje, ale w XXI
    >> wieku ma minimalne znaczenie.

    > Nie mam pytan. :-)

    Ale najwyraźniej masz jakieś wątpliwości.
    150 lat temu na to ile zarabia Kowalski główny wpływ miało to gdzie się
    urodził. Obecnie główny wpływ ma to jak pokierował swoim życiem.

    >> No to napisz w końcu o co Ci chodzi. Ktoś wykonuje pracę wartą 1000 zł.
    >> Jak w końcu sam zauważyłeś 300zł na etacie zarabiać nie może bo to
    >> minimalna krajowa. Więc pracuje na umowę zlecenie i to według Ciebie źle.
    >> Więc co ma w ogóle nie pracować?

    > Na to to Ty masz recepte w rekawie nie ja.
    > To nie dla mnie wszystko jest proste jak drut.

    Aha, czyli marudzenie dla marudzenia. Wobec tego zgadzam się z Tobą to
    bardzo źle że na świecie są biedni ludzie. "Ktoś" powinien "coś" z tym
    zrobić. Pomarudzę sobie jeszcze - to bardzo źle, że ludzie w Warszawie nie
    oszczędzają wody, podczas gdy w Afryce jej brakuje. To bardzo źle, że
    Chińczycy pracują za miskę ryżu podczas gdy Francuzi za 100 misek.

    Ok, juz pomarudziliśmy sobie a teraz jak normalni dżentelmeni zaproponujmy
    rozwiązanie. Ja zaproponowałem - "mobilność" - co więcej ono się sprawdza w
    praktyce, a Ty co proponujesz?

    >> A przy tym twierdzisz, że to że on nie dostaje tej minimalnej to wina
    >> państwa i podatków, a nie chcesz zrozumieć tego, że po prostu jego praca
    >> nie jest więcej warta.

    > Albo Ty nie chcesz zrozumiec, ze jest wyzsza podaz pracownikow niz miejsc
    > pracy.

    LOKALNIE, nie globalnie. Piszesz tak jak ktoś kto otwiera 30 zakład
    fryzjerski w 10 tysięcznym miasteczku i narzeka na brak klientów, podczas
    gdy w sąsiednim mieście jest tylko jeden fryzjer i się nie wyrabia. Problem
    występujący lokalnie bardzo łatwo się omija zmieniając lokalizację.

    >>> Nie chce mi sie dluzej gadac o oczywistych rzeczach.
    >> Cieszę się, że w końcu mobilność stała się dla Ciebie oczywistością.

    > Nic prostszego jak zostwic marzenia, dorobek zycia, rodzine, przyjaciol i
    > pare innych rzeczy, ktore wiaza nas z miejscem gdzie sie wychowalismy i
    > wyjechac do Kanady. Tam podobno potrzebuja pracownikow.

    A czy ja gdziekolwiek napisałem, że jest to proste, łatwe i przyjemne? Jest
    to _możliwe_ i co więcej sprawdzone w praktyce przez wielu ludzi. Dla mnie
    jako głowy rodziny wybór jest oczywisty jeśli mam patrzeć jak moja rodzina
    żyje w biedzie, ale za to ja jestem wśród przyjaciół to wolę zrezygnować ze
    swoich dawnych znajomości i wyjechać z rodziną by im zapewnić lepsze warunki
    do życia.

    Według różnych szacunków w ostatnim dziesięcioleciu wyjechało za granicę do
    pracy od 100 tys do miliona Polaków. Najwyraźniej oni myśleli tak jak ja i
    wzięli swoje życie w swoje ręce zamiast siąść w kąciku płakać, że jest
    trudno, że się nie da...

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1