Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:373c108d-3cab-48d5-9c3b-c818ed0c0f59@go
oglegroups.com...

>> Nie potrzebuję ustawy by wiedzieć kiedy zaczyna się życie ludzkie i że
>> należy mu się szacunek. Tak samo jak moja matula nie potrzebuje ustawy by
>> pościć w piątek i nie pracować w niedzielę. Oczywiście jak taka ustawa
>> powstanie to nie będzie jej przeszkadzać - ale jej istnienie lub nie nie
>> ma
>> znaczenia dla jej życia.

> Znaczy sie inni mogą zabijac, to dopuszczasz, bylbys ty nie zabijał,
> dobrze zrozmialem?

Dopuszczam taką możliwość że _większość_ moich rodaków będzie za legalizacją
eutanazji i dla _mnie_ nie będzie to powodem do wyprowadzki z kraju ani
organizowania zamachu stanu. Nie będę tym zachwycony ale nie będzie to jakiś
wielki dyskomfort.

>> A co do pytania - osobiście jestem zarówno przeciw eutanazji (jeśli o to
>> pytasz) ale akceptuję to że ktoś może mieć inne zdanie i nie uważam tego
>> że
>> moje jest ważniejsze.

> eutanazja to troche co innego bo jednak mozna zapytac o zdanie delikwenta
> i mozna mu inna pomoc zaproponowac.

No więc nie wiem, o co pytasz - czy może chodzi Ci o wybór "najsilniejszego"
zarodka i "odrzucanie" pozostałych czy o coś jeszcze innego.

No więc każde działanie które prowadzi do utraty czyjegoś życia mnie się nie
podoba ale jestem w stanie do pewnego stopnia zrozumieć że dla kogoś innego
życie nie jest wartością samo w sobie. Jestem w stanie zrozumieć osobę chorą
która nie chce żyć - osobiście jej nie pomogę, ale jej też nie potępię.
Oczywiście w przypadku aborcji kwestia jest inna bo tu rodzice decydują za
dzieci więc nie mam mowy o "braku chęci do życia", ale też nie potępię
takiej osoby jeśli powody którymi się kieruje są inne od "rozmyśliłam się"
czy tym podobnych.

>> Dorośli to temat na inną dyskusję bo to nałóg jak wiele - nie widzę
>> powodu
>> by zabraniać pornografii a zezwalać na papierosy itp.

> kwestia rozwazenia skali szkod spolecznych.

Moim zdaniem papierosy są odpowiedzialne za większe szkody. Ot choćby ta
najbardziej widoczna - nowotwory i śmierć.

>> Zastanów się na chwilę tak technicznie - najprostsza sytuacja jest sobie
>> jakiś serwis plików (np. chomik) na którym leżą zarówno rzeczy dobre jak
>> i
>> pornografia. Chcesz zablokować dostęp do całego serwisu? Tak właśnie
>> działają Chiny. Dostawca nie jest w stanie filtrować poszczególnych
>> plików
>> bo nie ma "katalogu" który plik jest dobry a który nie i ktoś by ten
>> katalog
>> musiał codziennie uaktualniać co jest nierealne.

> co jest nierealne? Zapis w regulaminie ze pornografia jest be i
> uzytkownicy beda usuwani wraz ze stosowną informacją do organow scigania.
> Czekasz na zgloszenie od uzytkownikow - to konto
> jest trefne i ciach mach -zablokowane.
> A serwis, wyobraz sobie dziala nadal.

Moment! Zwykle serwis jest w _innym_ kraju i tam pornografia nie jest "be".
Z punktu widzenia polskiego providera nie masz wpływu na zawartość a tylko
możesz pozwalać łączyć z serwisem lub nie.

> Powstana zatem serwisy wylacznie pornograficzne - a te latwo zablokowac w
> calosci.

Takie serwisy to bez problemu filtruje każdy program ochrony
rodzicielskiej - to nie problem.

> Da sie -tylko trzeba chciac.

Rozbawia mnie Twoja naiwność. Nawet Chinom przy w zasadzie nieograniczonych
możliwościach finansowych i sprzętowych się nie udałą aż taka cenzura
internetu a Ty twierdzisz że wystarczy chcieć :-)

>> O aplikacjach - zarówno w sklepie Microsoftu i jak i Appla każda
>> aplikacja
>> jest weryfikowana i nie chodzi tylko o porno ale nawet zwykł rozbierany
>> poker ze statycznym zdjęciem modelki nie ma prawa się pojawić. Na
>> androidzie
>> po pierwsze sklep googla jest mniej restrykcyjny a po drugie można
>> wgrywać
>> aplikacje spoza sklepu.

> a no to wole gugla - wiecej nieco tej korporacyjnej wolnosci. I tyle z
> glosowania nogami :)

Czyli Twoja wolność ważniejsza od ochrony nieletnich przed pornografią :-)
Bliższa koszula ciału :-)

>> Przy takim podejściu to znowu niczego nie osiągną - przez dwa lata będą
>> "sprzątać" wymieniając obcych na swoich a w tym czasie budowa dróg i inne
>> inwestycje staną w miejscu.

> ja nie mysle o perspektywie 2 lat tylko 200 :-) W skali mikro -20 :-)

Ale za dwa lata oni się nawzajem pokłócą i tyle będzie tych rządów.
Zauważ że rząd PO był jedynym przez 25 lat który wytrwał całą kadencję.
Szanse na to że PiS to powtórzy oceniam na bardzo niskie - nie dlatego że
ich nie lubię ale dlatego że Ci ludzie już nie raz rządzili i nie raz się
kłócili.

Pozdrawiam
Ergie