eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieChciałbym sam zrobić instalację elektryczną › Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną
  • Data: 2011-07-22 19:46:36
    Temat: Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną
    Od: "janko walski" <j...@o...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Andrzej Ława" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:j0bbjj$58n$1@inews.gazeta.pl...

    > No i?

    No i to, że trzeba wyliczyć minimalne przekroje kabli i przewodów

    > Googlasz w poszukiwaniu norm i masz. Albo liczysz ręcznie z prawa Ohma.

    Akurat norm nie wygooglasz, bo są to dokumenty płatne, które po prostu
    trzeba kupić.

    > Mogę ci policzyć, ale musiałbyś mi za to zapłacić ;->

    Żebym Ci mógł zapłacić to musiałbyś mieć o tym pojęcie.

    > Do gotowania zatrudniasz kucharza, sprząta ci specjalista ds. higieny, a
    > ogródek podlewa magister hydrologii.
    >
    > A jak chcesz z żoną sprawić sobie potomka, zatrudniasz gigolaka albo
    > idziesz do banku spermy, bo co to za pomysł, żeby jakiś amator i
    > dyletant zajmował się zapłodnieniem. Do dziecka oczywiście się razem
    > żoną nie zbliżacie - za wychowanie odpowiedzialni są dyplomowani i
    > certyfikowani specjaliści z dziedziny psychologii i edukacji.

    Jak nawali Ci telewizor, naprawiasz sam?
    Jak popsuje CI się auto to naprawiasz sam
    Jak musisz sobie wyciąć kamienie żółciowe to operujesz się sam?
    Jak kochanka "zajdzie" to skrobiesz ją sam?

    Wybacz, ale pier.... o niczym.

    >> Wbrew Twoim wyobrażeniom elektryka to wcale nie jest taka prosta jak Ci
    >> się wydaje. Zaś ci, którym się wydaje, że to takie proste zazwyczaj
    >> popełniają błędy, za które mogą kiedyś zapłacić "wysoką cenę".
    >
    > Wysoką cenę to zapłaci cała ludzkość za tę patologiczną wąską
    > specjalizację, którą tak ukochałeś.

    Wystarczy już to co widziałem w swoim życiu.
    Wyobraź sobie pana inżyniera, któremu się wydawało, że ma pojęcie o
    elektryce.
    Wykonał instalację elektryczną w domu z zerowaniem, czyli łacząc we
    wszystkich gniazdach bolce z przewodem neutralnym.
    Ktoś zapyta: "a coż w tym dziwnego, wszak tak też się robiło?"
    Ano nic poaz tym, że instalacja ta była budowana już w czasach obowiązywania
    nowego prawa budowlanego i nowych norm PN-IEC 60364 czyli w czasach, kiedy
    zerowanie było zabronione i obowiązkowo nalezało wykonać instalację z
    oddzielnym przewodem PE w układzie sieci ochronnej TN-S , TN-C-S lub TT
    Ale to i tak pikuś w stosunku to tego, że na przewodzie PEN zamontował
    bezpiecznik instalacyjny, który zazwyczaj się przepalał jako pierwszy.
    Czym to skutkowało to już chyba nie muszę opisywać?
    Cud, że nikt nie zginął przez te kilka lat, do czasu, kiedy poprawiłem tą
    instalację.

    > Poszperaj sobie po googlach i archiwach grup, jak ludzie narzekają.
    > Sąsiadowi fachowiec-elektryk (samochodowy) nie potrafił naprawić
    > wentylatora w Seacie. Amator-pasjonat naprawił w kilka minut.

    Po pierwsze - nie piszemy o elektrykach samochodowych.
    Po drugie - to Ty postawiłeś jakąś bzdurną hipotezę, wiec udowodnij, że masz
    rację, bo jestem na 100% pewiem, że jej nie masz.

    > Fachowiec-elektryk zaprojektował moim rodzicom skrzynkę z bezpiecznikami
    > na piętrze w... sypialni, zamiast na korytarzu. I w dodatku, idiota
    > jeden, przewidział bezpieczniki 6A do gniazdek (i nie bardzo da się to
    > zmienić, bo inni fachowcy położyli adekwatnie cienkie kable).

    Bzdury piszesz i jestem Ci to w stanie udowodnić.
    Jakie uprawnienia posiadał ten elektryk?
    Okazał się jakimkolwiek dokumentem?

    > Tak, a lekarze nigdy nie zaszyli pacjentowi narzędzi podczas operacji,
    > mechanicy samochodowi zawsze fachowo i uczciwie wszystko naprawią, mury
    > stawiane przez murarzy zawsze są idealnie proste, a żaden zawodowy
    > dekarz nigdy nie zrobił krzywego czy przeciekającego dachu. A, i
    > oczywiście każdy nauczyciel jest bezbłędny jeśli chodzi o wiedzę i jej
    > przekazywanie.

    W każdym zawodzie ludzie popełniają błędy, bo człowiek jest tylko
    człowiekiem.
    Tyle, że tego typu błędy są marginalne, a ze względu na ich wyjątkowość
    wzbudzają ogromną sensację i są bardzo rozdmuchiwane.
    Weź też pod uwagę, że na te pojedyncze przypadki liczba udanych zabiegów czy
    napraw liczona jest w tysiącach czy milionach.
    Laik zaś ma marne szanse na dokończenie zadania z pełnym powodzeniem.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1