Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a661798f-795d-4ba5-82ad-ed8e0a1ee1fa@go
oglegroups.com...

>> No to mnie wrzuć do tej grupy - ja mam interes by moim krajem nie
>> rządzili
>> socjaliści i związki zawodowe. Myślę że nie jestem odosobniony :-)

> Uczciwi socjalisci czy liberalni złodzieje -mniej wiecej taki mamy wybór.
> Ciekawie nie jest.

Żaden liberał tyle nie nakradnie co socjalista rozda.

>> Dokładnie. Ja np. widzę, ale nie zamienię tego rządu na socjalistów nie
>> ważne czy z PiS czy z SLD. Bo obiektywnie patrząc mniejsyzm problemem
>> jest
>> że jakiś

> az ci klawiatura wypadła :-)

Że jakiś liberał ukradnie milion niż socjalista rozda miliardy.

>> Jak kiedyś PiS zacznie w końcu być partią prawicową to będę na nich
>> głosował. Niestety z roku na rok ich retoryka jest coraz bardziej
>> socjalistyczna.

> Ja to troche rozumiem -jesli ponad prawem stoi układ opływający w luksusy
> to ja chcę choc zabezpieczenie socjalne :)
> A własciwie to co socjalistycznego widzisz w pisie? a z ciekawosci
> zajrzałem na strone pisu http://www.pis.org.pl/dokumenty.php i przejrzałem
> ich program.
> Uprzedzam ze trzeba miec z godzinkę bo obfity -przejrzj przy okazji bo
> ogólenie wydaje sie byc sensowny, chetnie uslysze co jest w złym kierunku.

Ja ich program czytałem. I pisałem tu kiedyś że program w zasadzie mi
odpowiada. Ale program to teoria a mi chodzi o praktykę:
- Likwidacja wszystkich przywilejów związkowych. Tak czy nie?
- Likwidacja finansowania z budżetu wcześniejszych emerytur górników. Tak
czy nie?
- Likwidacja wcześniejszych emerytur kolejarzy. Tak czy nie?
- Likwidacja wcześniejszych emerytur nauczycieli. Tak czy nie?
- Zwiększenie liczby godzin pracy nauczycieli. Tak czy nie?
- Likwidacja KRUS. Tak czy nie?

i tak dalej. Historia ostatnich lat pokazuje że zawsze jak rząd chce
ograniczać czyjeś przywileje to PiS staje po stronie tych uprzywilejowanych.

>> Ale co miała "załatwiać"? Czyżby punkt widzenia zależał od punktu
>> siedzenia?
>> Poprzednio podałeś pomysł że to może opozycja powinna mieć TVP, a gdy
>> taką
>> sytuację PiS zastało to czym prędzej zmienili zasady :-) Dla mnie to
>> tylko
>> jeden z wielu przykładów że "prawo i sprawiedliwość" to oni mają tylko na
>> sztandarach.

> Czekaj, przyjmij hipotetycznie ze mam racje i media powiazane z układem
> steruja spoleczenstwem tak aby układowi krzywda sie nie stała. Zatem w
> takim wypadku od mediów nalezy odsunąć te > układowe ludziki w stopniu
> takim zeby miec obiektywny obraz - czyli jesli lewica ma 50% to i pis
> chciał miec tez co najmniej 50%. Dlatego mówie ze 1/3 było mało, a dało
> sie to załatwic
> wyłącznie przez stworzenie nowej struktury. Moze dziwna metoda
> przywracania sprawiedliwosci ale w załozeniu jakos tam zrozumiała.

Pomijasz jeden drobny fakt: SLD miała w radzie większość a SLD jest opozycją
tak samo wobec PO jak i PiS. Więc jeśli PiS chciał naprawić świat to
powinien dać 2/5 sobie 2/5 PO i 1/5 lewicy. Złego słowa bym wtedy nie
powiedział o ich uczciwości. Ale im nie chodziło o przywrócenie
sprawiedliwości ale o faktyczne przejęcie TVP - tu jest problem.

> No i o to chodzi - ma byc tuba do wytykania błędów. Takie niezamierzone,
> trudno - ale swiadomosc ze kazde przestepstwo bedzie nagłosnione a nie
> ukryte spowodowałaby pozytywny
> mechaniczm kontrolny.

Ale wobec kogo? Wszystkich czy tylko rządu? Nie mam nic przeciwko wytykaniu
błędów wszystkim, ale nie podoba mi się pomysł by TVP miała kontrolować
tylko jedną stronę sceny politycznej.

Ale właśnie sobie przypomniałem inne rozwiązanie które ktoś kiedyś
proponował: Są dwa kanały publiczne więc można oddać jeden koalicji a drugi
opozycji. Dziś w dobie nadawania cyfrowego oba mają jednakowy zasięg. Ludzie
sami wybiorą które wiadomości chcą oglądać.

>> Jak są dobre to i ich płyty się sprzedają i z głodu nie zginą. Nie widzę
>> powodu by z podatków finansować czyjeś hobby.

> No świetnie - tylko w imie takiej idei zarżniesz w ciągu 2 lat 99%
> polskiej kultury. Zostaną tylko multikina z amerykanskimi filmami.

Nie zarżnę bo rynek nie znosi próżni. Widzowie nie znikną. Jeśli dziś są w
teatrze to jutro też będą a jeśli dziś ich nie ma to co to za kultura której
nikt nie widzi?

Aha, kina studyjne istnieją i żyją. Kto chce chodzi do multikina kto chce do
małego kina studyjnego z salą na 30 osób.

>> Nawet jeśli to dlaczego chcesz jeszcze to bezprawie zwiększać sugerując
>> by
>> skazywać ludzi którym nic nie udowodniono?

> A gdzie ja chce skazywac?

Podejrzanego nie można nazywać katem. Skor piszesz że bronię katów to znaczy
że już udowodniłeś że są katami a więc de facto ich skazałeś.

> Niczego takie nie powiedziałam - ja wciąż powtarzam ze domagam sie
> uczciwych procesów (!!!) niezależnie od przynależnosci partyjnej.

Ja też się tego domagam.

> Na razie widze medialne skrecanie tematów w strone dupereli.

Na razie nikt uczciwych niezależnych od przynależności partyjnej procesów
nie zaproponował.

> Przeczytaj uważnie powyższe bo nie było tylko o komornikach.

Czytałem ale podajesz jednostkowe przypadki a uogólniasz na całość.

> A zresztą - ile historii o komornikach zajmujących w imie prawa majątek
> uczciwego człowieka musi zaistniec aby uznac ze tam są
> błędy w systewmie?

No są no i? Ze da lata temu komornicy próbowali zalewać e-Sądy wnioskami o
ściganie kasy z osób o tym samym imieniu i nazwisku bez sprawdzania
przelewu. Kilka razy się udało. Media napisały sejm zmienił prawo.

Teraz wypłynął problem _trzech_ nieuczciwych komorników. Poczekaj aż sprawa
się zakończy może będą wywaleni może będzie zmienione prawo.

>Po piątym powinna byc zmiana w ustawie, albo inna próba naprawy - a co
>mamy? G... od lat -panstwo wie ze komornicy kradną (inaczej to sie nie da
>nazwac) i co? I nic.

Jak to nic? Jedna zmiana już niedawno była.

> wcale nie twierdze ze wszyscy komornicy sa zli - ale niektórzy są i
> korzystają ze złego systemu.

No i? Jak ktoś jest nieuczciwy to zawsze jakąś lukę w prawie znajdzie. Luki
są łatane ale nieuczciwi ludzie znajdują nowe, ale to w żaden sposób ani nie
upoważnia do generalizowania ani tym bardziej do sugerowania że skoro w
prawie są luki to można prawa nie przestrzegać.

>> Nie, nie i jeszcze raz nie! Żadnych list, żadnego opierania się na
>> podejrzeniach. Bierzemy np. teczki po kolei od najstarszej, sprawdzamy i

> Ale dopusciłbys moze zeby najpierw sprawdzac tych przy władzy - oni w
> naszym imieniu podpisują umowy na ogromną kase - fajnie by było aby rusek
> na faceta podpisującego kontrakt na gaz nie > miał kwitu, co?

Oczywiście. Pod warunkiem że to będzie jakiś zewnętrzny klucz (np. bycie
posłem, senatorem, ministrem lub wiceministrem) a nie lista utworzona
arbitralnie przez jedną osobę.

Ale nadal to wymaga wcześniejszego zdigitalizowania wszystkich teczek - tak
by sprawdzając posła X sprawdzić nie tylko jego teczkę (jeśli ma swoją) ale
także inne które mogą się do niego odnosić.

>> Nie przesadzajmy nie każdy miał swoją teczkę. Kilka miesięcy, no niech
>> będzie rok na wprowadzenie danych do bazy danych i później już z górki.

> Gdyby rok to bym i nie protestował - obawiam sie ze ze tak łatwo by nie
> poszło - zwłaszacza ze w systemie sa ludzie którzy z przyjemnoscią (i
> własnym interesem) włożą kij w szprychy machiny.

Jak dotąd nikt ważny tego nie zaproponował, więc nie wiemy ile to zajmie,
ale to prosta praca która się łatwo "zrównolegla" więc nawet jakby się po 3
miesiącach okazało że trwa zbyt wolno i tym tempem zajmie 4 lata to
wystarczy zatrudnić więcej osób tak by wyszło rok.

Pozdrawiam
Ergie