Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:532a05fa-a028-4af4-817b-f21a6418a14f@go
oglegroups.com...

> Jakich przywilejów? Ochrona miejsca pracy dla związkowów- oczywiscie musi
> być jesli zwiazek ma byc niezależny.

Co do zasady tak, ale niech to będzie 1 chroniony związkowiec na każdych 100
zatrudnionych i niech _pracuje_. Cóż to za wymysł "etat związkowy"? Jak nie
chce pracowac to niech go utrzymuja ini ze składek.

Do tego całkowity zakaz strajków okupacyjnych - ktoś nie chce pracować niech
nie pracuje ale nie może być tak jak obecnie w JSW że mniejszość która nie
chce pracować odbiera tę możliwość większości - to nie socjalizm to
terroryzm.

> Wiekszsc problemów załatwiłoby niefinansowanie zwiazków przez zakłady
> pracy -niech sie finansują ze składek członkowskich.

Problem w tym że pierwsze co zrobią to strajk i wywalczą dopłaty do swojej
działalności.

>> - Likwidacja finansowania z budżetu wcześniejszych emerytur górników. Tak
>> czy nie?
>> - Likwidacja wcześniejszych emerytur kolejarzy. Tak czy nie?
>> - Likwidacja wcześniejszych emerytur nauczycieli. Tak czy nie?

> jak dla mnie -tak. A co zrobic z tymi juz uzyskanymi?

Zostawiamy. Możemy co najwyżej ich nie waloryzować. Ja jestem przeciwny
odbieraniu czegoś kto ktoś już dostał. Ciężko teraz zmuszać nauczyciela po 3
latach na wcześniejszej emeryturze by z niej zrezygnował i wrócił do pracy.
Tzw. zaufanie do państwa prawa wymaga tego by jak dostał to już miał.

>> - Zwiększenie liczby godzin pracy nauczycieli. Tak czy nie?

> po prostu likwidacja karty nauczyciala, 40godzinny tydzien pracy (a
> dydaktyczny niech sobie bedzie 18) i tyle.

Ale dlaczego dydaktyczny ma być tylko 18???

>> - Likwidacja KRUS. Tak czy nie?

> włascienie to nie. Krus gdzies czytałem jest stosunkowo wydolny w stosunku
> do zusu. Tzn mało bierze i mało zapewnia. Raczej powiedziałbym - wszyscy
> do krusu :)

Gdyby tak było to też bym był za, ale w _praktyce_ wygląda to tak że ten co
mało dostaje to wyciąga rękę po zasiłki, więc ludzi trzeba zmusić do
odkładania na emeryturę.

>> i tak dalej. Historia ostatnich lat pokazuje że zawsze jak rząd chce
>> ograniczać czyjeś przywileje to PiS staje po stronie tych
>> uprzywilejowanych.

> bo jest w opozycji :)

Wybacz ale jeśli bycie w opozycji Twoim zdaniem usprawiedliwia cynizm to nie
mamy o czym rozmawiać.

> A rzad nie przeprowadza generalnych, sensownych zmian - tylko wali
> przypadkowo. Teraz górnikom - wiec ja tez mówie -hola, hola - zróbcie
> sensowny program dotyczący całosciowo energetyki
> to i zmiany w górnictwie tam sie zawrą. A tak -bec - i po kopalniach,
> tysiące ludzi na bruk, a wegiel z zagranicy. Elekrownie jądrowe - tak -za
> tydzien - nie, chaos i zgroza. Brak planu -no to
> opozycja mówi nie.

Dla Twojej informacji powód strajku w JSW to nie groźba likwidacji tylko
prezes chciał uzależnić 14 pensję od zysku.

>> Pomijasz jeden drobny fakt: SLD miała w radzie większość a SLD jest
>> opozycją
>> tak samo wobec PO jak i PiS. Więc jeśli PiS chciał naprawić świat to
>> powinien dać 2/5 sobie 2/5 PO i 1/5 lewicy. Złego słowa bym wtedy nie
>> powiedział o ich uczciwości. Ale im nie chodziło o przywrócenie
>> sprawiedliwości ale o faktyczne przejęcie TVP - tu jest problem.

> No ale co mój pomysł przenosisz na pis ówczesny - chcieli wyprostowac
> lewackie skrzywienie i metodą pałki to zrobili.

Gdzie Twój krytycyzm?

> A poza tym -jesli równac szanse to miec w całosci tvp wobec polsatu i
> tvn-u
> - moze to sens jakis.

Rozumiem, że na siłę chcesz ich usprawiedliwić, ale miej jakąś miarę. To że
jakaś prywatna stacja ma skrzywienie programowe w _żaden_ sposób nie
usprawiedliia vby skrzywienie wprowadzać w telewizji publiczne. Był to po
prostu ordynarny skok na media.

>> > No i o to chodzi - ma byc tuba do wytykania błędów. Takie
>> > niezamierzone,
>> > trudno - ale swiadomosc ze kazde przestepstwo bedzie nagłosnione a nie
>> > ukryte spowodowałaby pozytywny
>> > mechaniczm kontrolny.

>> Ale wobec kogo? Wszystkich czy tylko rządu?

> Wszystkich przy władzy. Na różnych szczeblach.

No to nie zadziała. Telewizja należąca do opozycji nie gwarantuje ani nawet
nie budzi nadziei na bycie obiektywną. Zresztą odpowiedz sobie na proste
pytanie czy tv Republika, tv Trwam albo Nasz Dziennik zajęły się sprawą
Hoffmana i fałszywych rozliczeń?

>>Nie mam nic przeciwko wytykaniu
>> błędów wszystkim, ale nie podoba mi się pomysł by TVP miała kontrolować
>> tylko jedną stronę sceny politycznej.

> Alternatywe znamy -media niezbyt sobie radza z kontrolą władzy.

Media sobie radzą lepiej niż społeczeństwo. Skoro media publikują afery
Olina, Rywina i Starachowicką a społeczeństwo głosuje na SLD to nie media są
problemem ale społeczeństwo.

>> Ale właśnie sobie przypomniałem inne rozwiązanie które ktoś kiedyś
>> proponował: Są dwa kanały publiczne więc można oddać jeden koalicji a
>> drugi
>> opozycji. Dziś w dobie nadawania cyfrowego oba mają jednakowy zasięg.
>> Ludzie
>> sami wybiorą które wiadomości chcą oglądać

> Chyba tylko kwestia kasy, podwójne koszty. Ale w sensie ideologicznym
> chyba ok.

Nie wiem jak jest teraz ale dawniej Wiadomości na TVP1 i Panorama na TVP2
miały osobne redakcje i studia.

>> Nie zarżnę bo rynek nie znosi próżni. Widzowie nie znikną. Jeśli dziś są
>> w
>> teatrze to jutro też będą a jeśli dziś ich nie ma to co to za kultura
>> której
>> nikt nie widzi?

> Te instytucje sa deficytowe i padną natychmiast gdy przestaniesz do
> biletów dopłacac. Widzowie moze i by poszli - tylko nie beda mieli gdzie -
> a wciaz jestesmy za biedni by z komercyjnymi
> cenami biletów zapełnic teatry.

To samo mówiono o koncertach na stadionach: "kto zapłaci 100zł za bilet" a
jakoś problemu ze sprzedażą nie ma a jest z dostępnością :-)

>> Aha, kina studyjne istnieją i żyją. Kto chce chodzi do multikina kto chce
>> do
>> małego kina studyjnego z salą na 30 osób.

> Tyle ze to sa grosze w kosztach w porównaniu z teatrami. Owszem te
> instytucje przetrwają - dlatego mówie ze zarżniesz 98% a nie 100 :-)

O teatry to się najmniej martwię. W Gliwicach co roku jest przegląd
teatralny - przyjeżdżają gościnnie teatry z innych miast. Bilety są
wyprzedane na miesiąc przed imprezą. Bo ludzie chcą oglądać dobre
przedstawienia. Aha te teatry przyjeżdżają oczywiście na zasadach
komercyjnych.

Bardziej bym się martwił o filharmonie, ale z drugiej strony też mam
przykład z Gliwic - w zeszłym roku powstała prywatna kameralna sala
koncertowa i ma się dobrze.

> Katem jest ten który mordował i zamierzam go tak nazywać. Stan prawny tego
> nie zmienia. Moge nazywac nieskazanym katem :) Możesz jeśli masz wiedzę a
> nie tylko domniemania kto mordował.

>> Na razie nikt uczciwych niezależnych od przynależności partyjnej procesów
>> nie zaproponował.

> owszem, w 1992 roku.

Kto?

>> przelewu. Kilka razy się udało. Media napisały sejm zmienił prawo.

> zmienił prawo o e-sadach a nie o komornikach, a te e-sądy to tez kolejna
> bandycka instytucja była na początku.

Zmienił to co powodowało problem i tamten problem zniknął.

>> Teraz wypłynął problem _trzech_ nieuczciwych komorników.

> w zeszłym roku było tylko w warszawie ponad 4000 skarg na komorników :-)

I o czym to niby świadczy?

Dla przypomnienia komornik ma prawo zająć wszystko co znajdzie w mieszkaniu
dłużnika. Czasem dłużnik ma coś pożyczonego, ale nie potrafi tego dowieść
więc komornik to zajmuje. Właściciel składa skargę i odzyskuje rzecz.

Komornik nie może ufać dłużnikowi że jak ten mówi to nie moje to pożyczone
bo nic by nie zajął. Problem pojawia się wtedy gdy komornik wie że to co
zajmuje nie należy do dłużnika - to jest patologia ale to jest margines.

I taki komornik szybko przestaje być komornikiem.

>> Jak to nic? Jedna zmiana już niedawno była.
> w e-sądach.

Ale dotycząca postępowania komorniczego.

>> > wcale nie twierdze ze wszyscy komornicy sa zli - ale niektórzy są i
>> > korzystają ze złego systemu.

>> No i? Jak ktoś jest nieuczciwy to zawsze jakąś lukę w prawie znajdzie.
>> Luki
>> są łatane ale nieuczciwi ludzie znajdują nowe, ale to w żaden sposób ani
>> nie
>> upoważnia do generalizowania ani tym bardziej do sugerowania że skoro w
>> prawie są luki to można prawa nie przestrzegać.

> Alez ja jak najbardziej generalizuję. Pan z plastikowym sobowtórem powołał
> komisje przyjazne panstwo. Co ona osiągneła? -dokładanie nic.

Zniesienie dziesiątek ograniczeń i wymagań. Pierwszy przykład z brzegu:
zastąpienie zaświadczeń oświadczeniami.

> No to po co powstała -ano bo polacy wiedza ze panstwo jest nieprzyjazne i
> chca zmian -powołanie takiej komisji daje kilka miesiecy oddechu.

Są dwie możliwości: albo swoją wiedzę czerpiesz z nieobiektywnych mediów
albo celowo kłamiesz. W oby przypadkach nie chce mi się tłumaczyć i
wyjaśniać kolejnych spraw tym bardziej że z Palikotem zupełnie mi nie po
drodze, ale to że go nie lubię nie sprawia że nie dostrzegam zmian jakie
jego komisja zapoczątkowała.

> No ale dlaczego ona nic nie osiągneła -

[ciach] nie chce mis się czytać wypowiedzi skoro ją opierasz na
nieprawdziwym założeniu.

Pozdrawiam
Ergie