eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDom całoroczny w ogródkach działkowych - skąd materiały z rozbiórek ? › Re: Dom całoroczny w ogródkach działkowych - skąd materiały z rozbiórek ?
  • Data: 2021-08-21 17:51:59
    Temat: Re: Dom całoroczny w ogródkach działkowych - skąd materiały z rozbiórek ?
    Od: a a <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Saturday, 21 August 2021 at 16:53:05 UTC+2, 4...@g...com wrote:
    > sobota, 21 sierpnia 2021 o 11:15:15 UTC+2 WS napisał(a):
    > > piątek, 20 sierpnia 2021 o 23:25:34 UTC+2 4kogu...@... napisał(a):
    > >
    > > >Emeryci i renciści od razu dostawali by bonifikatę 95% bez stażu. Nawet było
    jakieś głosowanie i ktoś napierdolil do pustych łbów działkowiczów że jak uwlaszcza
    to zaraz będą na działkach warsztaty
    > > >samochodowe, ślusarskie i chgw jeszcze jakie. A jeśli są pod zarządem dawnych
    pokomunistycznych gap to nic takiego się nie stanie. Kilka milionów jest takich
    działek w RODach w Polsce.
    > > > To jak z 5 osób z głównego zarządu ma na czysto złotówkę z każdej działki to
    żyć nie umierać.
    > > Mocno zależy od lokalizacji... np. niedaleko mnie ul. Nowaczyskiego Kraków
    https://goo.gl/maps/RCKmZPWXbTpRSS4i6 na 99,99999% teren by deweloperzy wykupili
    i...po działkach.
    > > Jeśli będzie ponad 100 właścicieli małych działeczek, emerytów... to za chwilę
    ktoś umrze, spadkobiercy zaraz toto sprzedadzą... zapewne na początek zaczną
    "upierdliwe" działania, żeby reszta też sprzedała...
    > > Nie ma tu raczej dobrego rozwiazania :(
    > Raczej to że jest organizacja w pewnym stopniu zabezpiecza interesy w przypadku
    zmiany właściciela. Działki nie można sprzedać. Można sprzedać jedynie to co na niej
    jest. Kupowanie działki w ROD jest skrótem myślowym. Nie ma możliwości kupienia
    ziemi.
    Działki czy miejskie ogródki działkowe to modelowy przykład własności komunistycznej
    w mieście.
    Na wsiach była reforma rolna i każdy dostał kawał pola na własność i żyje na swoim,
    a w mieście, nikt po wojnie nic nie dostal na własność, bo na mieszkania były
    przydziały, kwaterunek, czyli jak z działkami.

    I miastowy, jak parobek odrabia pańszczyznę, a co miesiąc kuzynka ma na działkach
    kontrolę i chodza po dzialkach i zaglądają do altan i jak parobek nie słucha rozkazów
    to go z działki wyrzucają i dają jałmuznę, a sprzedaja następnemu za kasę.

    Zarządy wprowadziły handel biznesowy działkami, bo prowadzą rejestry zaległości i jak
    ktoś chce działkę od zarządu to mu proponują rzekomo zadłużoną z nieopłaconymi
    składkami przez poprzednika za 10 lat i już cena rośnie 10 razy.

    Zatem zarząd sobie nie krzywduje.

    I to jest jedyna forma pozyskania dostępu do zielonego terenu w mieście, bo wszystko
    w mieście to tereny budowlane i jak się kupi plac to nie wolno go użytkować jako
    ogrodu i obsadzić sadem.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1