eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieI ja wykryłem SPISEK. Kotły gazowe tym razem;) › Re: I ja wykryłem SPISEK. Kotły gazowe tym razem;)
  • Data: 2019-11-02 22:16:54
    Temat: Re: I ja wykryłem SPISEK. Kotły gazowe tym razem;)
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2019-11-02 o 20:11, Kris pisze:
    > W dniu czwartek, 31 października 2019 20:28:07 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
    >
    >> Kto Ci przyjdzie i podpisze się pod Twoją robotą i weźmie na siebie
    >> odpowiedzialność? Może bliski znajomy, ale żadna firma się pod tym nie
    >> podpisze. Po pierwsze żaden to interes, bo takie coś to tylko zawracanie
    >> d.... dla poważnej firmy, a po drugie wziąć na swoją dupę bata za czyjeś
    >> błędy i później odpowiadać to tylko szaleniec, albo desperat.
    >>
    >> Myślisz, że ktoś weźmie za takie coś 2 czy 3 stówy? Później jak coś się
    >> zadzieje to jaką będzie miał pewność, że nie pozwiesz go do sądu za
    >> zalanie czy co gorsza za wybuch gazu, bo instalacja się rozszczelniła?
    > Ale Kiki ma w 100%racje
    > Tak to dzisiaj działa
    > Chcesz mieć dobrze zrobione, robisz sam i szukasz Reksia(nagłowek z kreskówki jak
    Reksiu stemple stawiał)z odpowiednią pieczątka który podpisze gdzie i co ta trzeba.
    > Albo jak Myjk pisze: jak Reksia odpowiednio taniego w pobliżu nie ma to sam robisz
    stosowne papiery
    > Ja własnie do takich celów uprawnienia "SEP" sobie odnowiłem i własnie tez na
    f-gazy się zapisałem
    > Czasy takie że potrzebna pieczątkę łatwo załatwić
    > Wystarczy zapłacić za odpowiedni kurs i zdać "egzamin"
    > A skoro za kurs płacisz to zdanie egzaminu jest formalnoćścią
    > I większość stosownych pieczątek tak się załatwia
    > I często wychodzi taniej jak usługa lokalnego fachofca zaopatrzonego w walizkę tych
    pieczątek, uprawnień itp.

    Po pierwsze to co nazywasz "uprawnieniami SEP" to nie są uprawnienia. To
    są Świadectwa Kwalifikacyjne. Uprawnienia to mogą być budowlane do
    projektowania czy kierowania robotami budowlanymi.

    Wyobraź sobie, że mam masę przeróżnych Świadectw Kwalifikacyjnych, bo
    muszę mieć m.in. Elektryczne D i E z pomiarami, Gazowe i Energtyczne
    także D i E. Ponadto mam uprawnienia Urzędu Dozoru Technicznego. Ale co
    z tego?

    W życiu nie podpisałbym się pod czyjąś robotą, której nie widziałem i
    nie wiem jakich podzespołów użyto. Pomiary - tak pomiary wykonuję,
    wykonuję oględziny i piszę w protokole to co zastałem i na tym kończy
    się moja odpowiedzialność.

    Tyle, że elektryka to nieco inna sprawa niż hydraulika czy ogrzewnictwo
    czy też instalacje gazowe. Jeżeli jest ktoś kto ma choć odrobinę oleju w
    głowie to nie podpisze się pod czyjąś instalacją z prostego powodu,
    ponieważ jakość tych instalacji zależy od jakości użytych do montażu
    podzespołów, ale także i od poprawności montażu. Jeżeli nie wiesz o czym
    mówię to porównaj choćby grubości ścianek nypli. Ktoś sobie kupi
    pielinki o grubości 1mm. Urwie się taki nypel w najmniej oczekiwanym
    momencie i dom zalany, albo gaz wysadzi w powietrze dom. Dobrze będzie
    jak się taki nypel urwie całkiem to chociaż jest szansa, że zadziała
    bezpiecznik w reduktorze gazu. Bezpiecznik ten odcina dopływ gazu w
    reduktorze jeżeli nastąpi zbyt duży wypływ gazu. Niestety Ty takiego nie
    masz u siebie, bo masz sieć niskociśnieniową. Z jednej strony jest to
    zaletą, że montując sobie samemu gaz nie musisz mieć reduktora na
    przymiarkę, ale wadą jest to, że jak będzie zbyt dużo odbiorców lub
    przyjdą duże mrozy i wzrośnie mocno pobór gazu na wsi to kotły będą się
    wyłączać, bo będzie spadało ciśnienie gazu w sieci. Kolejną wadą jest
    to, że nie masz w instalacji takiego zabezpieczenia.

    Co z tego, że dzisiaj Ci podpiszę protokół z badań szczelności
    instalacji, zwłaszcza gazowej. Widziałeś jak się wykonuje takie
    instalacje z miedzi ze złączkami zaprasowywanymi?  Badania szczelności
    mogą nie wykryć popełnionych błędów wykonawczych, a błędy mogą się
    ujawnić później. Zwłaszcza jak instalacja gazowa jest spawana.

    Wielokrotnie firmowałem swoimi ŚK i uprawnieniami instalacje znajomym
    czy rodzinie, ale raz, że wszystko wykonywali pod moim bacznym okiem, a
    ja im jeszcze pomagałem, ale z całą pewnością nie zrobiłbym tego dla
    kogoś obcego tylko i wyłącznie dla zarobku. Kiedy brałem pieniądze to
    zawsze brałem pełną odpowiedzialność i uczestniczyłem przy każdym etapie
    robót, ale kur... nie za 100 czy 200zł jako Reksio ze stempelkiem.

    Z resztą sam zobacz kto może zostać Reksiem? Takie osoby jak Ty czy
    Kiki, które nie mają o tych sprawach pojęcia. Co z tego, ze sobie
    zrobisz ŚK, choćby nawet te F-Gazy?

    Żeby móc wykorzystać takie ŚK to musisz zainwestować ponad 10 tys. zł.
    Nie chodzi o same ŚK, ale wszystko co musisz mieć, aby legalnie
    zainstalować klimatyzator czy pompę ciepła czy też móc firmować komuś.
    Co najwyżej mając ŚK F-Gazy możesz tylko się legalnie zatrudnić w firmie
    instalującej klimatyzatory czy pompy ciepła.

    Mając tylko same ŚK F-Gazy spróbuj tylko komuś się podpisać pod robotą,
    a możesz się wpierdzielić w taką kabałę, że do końca życia nie zdołasz
    się wypłacić. Zanim zrobisz te ŚK dowiedz się lepiej co jest wymagane,
    aby móc legalnie firmować takie roboty.

    Wracając do tajemniczego Konsultanta-Instalatora to po prostu
    śmieszniejszych rzeczy to jeszcze nie słyszałem.

    Po pierwsze roboty instalacyjne wymagają kupę specjalistycznego sprzętu.
    Wykonanie ich samemu więc poza ogromną wiedzą wymaga też tego sprzętu i
    narzędzi. Nie wiem czy sobie zdajesz, że w tej branży używa się narzędzi
    wartych kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ty jako zwykły inwestor nie
    będziesz kupował takich narzędzi, także i nie będzie inwestował ten
    tajemniczy Konsultant, bo i po co?

    Teraz weź powiedz ile taki tajemniczy Konsultant jest w stanie zarobić?

    Od czasu do czasu kilka stówek, bo ludzi budujących, którzy są złotymi
    rączkami i sami wykonują wszystko jest naprawdę niewiele. W 99,9%
    inwestorzy chcą aby wykonał to instalator. Kiedyś też wchodziłem w takie
    układy, że ktoś sobie rozkładał instalacje elektryczne, a ja mu robiłem
    skrzynki oraz biały montaż oraz firmowałem, ale uwierz mi, że jest to
    kompletnie nieopłacalne, bo za coś takiego porywają się klienci, którzy
    są tak chytrzy, że" gówno by spod siebie zjedli" i oczekują, że za
    300-400zł ich wyedukujesz, będziesz przyjeżdżał zawsze, kiedy tylko będą
    mieli problemy po kilkadziesiąt razy w czasie montażu instalacji, a
    czasami po kilka razy dziennie. Na coś takiego to sobie może pozwolić
    emeryt lub beneficjent ogromnej fortuny. Normalnego przedsiębiorcy po
    prostu na to nie jest stać, bo to jest zbyt duże zaangażowanie i zbyt
    mały zarobek.

    A zarabiać nic nie robiąc? Można w całkiem inny sposób np. tak jak ja -
    nie mając kontaktu z marudnymi inwestorami, będąc pod telefonem na
    dyżurze w domu, a pieniążki wpływają na konto.

    Nawet dzisiaj jestem na dyżurze. Majsterkowałem sobie w warsztacie
    spawając kolejne fajne urządzenie ułatwiające życie, a pieniążki brzdęk,
    brzdęk lecą na konto. Fakt czasami dostanę zgłoszenie i trzeba jechać,
    ale bywa, że udaje się naprawić zdalnie. Bywa, że mija pół roku i nie ma
    ani jednego zgłoszenia, a przy tym zero kontaktów z marudnymi i nadętymi
    inwestorami, którzy w każdym instalatorze widzą cwaniaka i krwiopijcę,
    który tylko czyha na ich ciężko zarobione pieniądze. Oczywiście
    instalatorowi to wszystko samo spada z nieba. Już te tematy przerabiałem
    i nigdy więcej.  Nawet, a w szczególności jako Konsultant-Instalator.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1