eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKolektory słoneczne-dawno nie było › Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
  • Data: 2017-04-06 14:44:01
    Temat: Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
    Od: Maniek4 <r...@s...won> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-04-06 o 12:39, Uzytkownik pisze:
    > W dniu 2017-04-02 o 23:41, Maniek4 pisze:
    >
    >> Dlatego tez uwazam, ze jak sie chce robic samemu to lepiej robic to
    >> latwiejszym system, nie wymagajacym specjalistycznych narzedzi. Ale
    >> dobrze, ze o tym piszesz. Mi sie nie przyda, ale innym kto wie?
    >>
    >> Pozdro.. TK
    >
    >
    > Nie ma łatwiejszych czy trudniejszych systemów. Każdy system wymaga
    > posiadania pewnych narzędzi oraz pewnego zakresu wiedzy. Wszystko zależy
    > do jakich narzędzi kto ma dostęp i jaką wiedzę posiada. Nawet do rury
    > stalowej potrzebna jest żabka i wiedza jak konopie nawijać. Żeby rury
    > miedziane polutować to trzeba mieć palnik i wiedzę jak to zrobić, aby
    > lut nie puścił po kilku miesiącach. Co prawda są systemy plastikowe czy
    > miedziane, że rurę się tylko docina i wtyka, ale trzeba mieć odpowiedni
    > obcinak, gradownik (gratownik) czy kalibrator.

    Do miedzi nie potrzeba pobijaka i wiedzy jak go uzywac, by zrobic to raz
    w zyciu. Do miedzi na upartego wystarcza narzedzia znajdujace sie w
    przewazajacej wiekszosci domow, uzywane nie jeden raz. Wiedzy tajemnej
    tez tu nie ma. Wszystko jest proste bez tlumaczenia dla srednio
    rozwinietego chlopa, bac baby. A w instalacjach solarnych nie slyszalem
    zeby ktos uzywal stali, czy mial potrzebe lutowania czego kolwiek. Sam
    mam co prawda dwa polaczena lutowane, ale to byla przerobka w okolicy
    kolektora, wiec trudno byloby wyciagac 10 m rury, by ja wymienic.

    > W naszym społeczeństwie tkwi jakieś takie dziwne przekonanie, że to co
    > robi hydraulik to każdy inny umie zrobić i nie potrzeba do tego żadnych,
    > skomplikowanych narzędzi,

    Jedyna spoleczenstwa wina to taka, ze w bardzo wielu przypadkach,
    zaproszonych fachowcow samemu trzeba uczyc. A na koniec i tak okazuje
    sie, ze to kretyni. Wiec czlowiek robi sam. Bardzo czesto wcale nie z
    oszczednosci. Tak mialem chocby przy gipsach na scianach. Dla nich bylo
    git, a ja wieczorami poprawialem. Dalej - jesli sam spiernicze to czegos
    sie naucze. Jak ktos to spierniczy to nie dosc, ze i tak bede musial sie
    nauczyco to jeszcze za to zaplace.

    > a jak się okazuje, że jednak nie da się bez
    > tych narzędzi zrobić poprawnie to system jest ch...wy.

    Zycie to ciagla nauka z przewaznie niezbyt klopotliwa konsekwencja
    popelnianych bledow.

    > Naprawdę nie jesteś pierwszym i nie ostatnim, wiele razy słyszałem takie
    > stwierdzenia.

    Nie widze powodu by pakowac sie w nielepsze, drozsze i bardziej
    klopotliwe rozwiazania, jezeli mozna zastapic je tymi co wybaczaja
    wiecej bledow.

    > Prawdą natomiast jest, że często lepiej i taniej jest zapłacić komuś kto
    > się tym trudni i ma odpowiednie narzędzia, bo on to zrobi szybko i pewnie.

    Znamy wszyscy takie przypadki fachowcow. Dobrym przykladem na poczatek
    niech beda mechanicy samochodowi. :-) O budowlancach to mozna ksiazki pisac.

    Pozdro.. TK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1