eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKolektory słoneczne-dawno nie było › Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
  • Data: 2017-04-07 20:55:53
    Temat: Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-04-07 o 11:45, Maniek4 pisze:

    > Ale po co Ty nam to piszesz? Kazdy kto prowadzi biznes musi miec jakis
    > wklad wlasny i nikt z tego powodu nie biadoli.

    Ale ja nie twierdzę, że jesteś ignorantem, bo prowadzisz sklep, a
    przecież każdy może handlować na bazarze pod gołym niebem i z całą
    pewnością będzie robił to o wiele lepiej od Ciebie.
    Ty natomiast twierdzisz, że każdy obywatel ma wystarczający zasób
    narzędzi w domu i wiedzy, żeby robić lepiej od tego, kto się tym trudni
    od wielu lat i ma odpowiednie, profesjonalne narzędzia.

    > Ty potrzebujesz narzedzi zeby zarobic to takie sobie kupujesz.

    Ale dzięki nim zrobię tą sama robotę co Ty o wiele lepiej i szybciej.

    > Uwazasz, ze nie da sie wymienic wtyczki elektrycznej przy pomocy noza
    > i wkretaka, czy jak?

    Uważam, że wykonana przez Ciebie wtyczka nie będzie jakością dorównywać
    mojej tylko dlatego, że posiadam odpowiednie narzędzia oraz wiedzę i
    praktykę zdobywaną latami.

    >> Oczywiście amator może rozkręcić wtyczkę, izolację zestrugać nożem
    >> kuchennym, a końce przewodów tak owinąć na śrubce, żeby jako tako się
    >> trzymało.
    >> Czy jakość będzie taka sama jak wykonana profesjonalnymi narzędziami?
    >> Nie.
    >
    > A bo musi byc ta sama jakoscy wykonania? Celem jest poprawne dzialanie
    > i to nas interesuje a nie jakosc.

    Celem to jest poprawne i bezpieczne działanie.
    Skoro uważasz, że zarobienie wtyczki jest takie banalne to opisz krok po
    kroku jak to robisz.

    > Kto dod takiej wtyczki pozniej zaglada?

    Prokurator, jak od tej wtyczki spalisz chałupę lub śmiertelnie porazisz
    ludzi.

    > Swoja droga to nie widzialem jeszcze fachowca, ktory biznes zaczyna od
    > kupowania wszystkich mozliwie potrzebnych super profesjonalnych
    > narzedzi. Zwykle narzedzi czlowiek sie dorabia, zaczynajac od
    > prostszych i tez robote robi.
    >
    >>> Ha, tylko po czym ich poznac?
    >>
    >> Po poleceniach. Jak fachowiec jest bez polecenia to zawsze można go
    >> poprosić o referencje i wtedy można porozmawiać z kimś, u kogo wcześniej
    >> już fachowiec robił.
    >
    > No i jak prace fachowca ma ocenic laik moze mi powiesz? Toz to po
    > czasie wychodzi co robota jest warta.

    A na jakiej podstawie krytykujesz fachowców?

    >> Poza tym wykładnikiem musi być jakość roboty, a nie jej cena.
    >
    > Tez wole zarabiac wiecej jak mniej.

    Ale nie zarobisz więcej jak nie będziesz miał zadowolonych klientów,
    którzy będą Cię polecali.


    >>> Zwykle przekonujemy sie po wykonaniu roboty, jak np. u mojego
    >>> znajomego, ktoremu podlogowke hydraulicy podlaczyli bezposrednio pod
    >>> kociol stalopalny. W weekendy kiedy palili caly czas bez przerwy od
    >>> soboty posadzka robila sie ciut za goraca i nie bardzo dalo sie po
    >>> niej chodzic. Cale szczescie, ze to tyko kuchnia i lazienka. Nie
    >>> komentowalem tego, bo przeciez to byli fachowcy i nie chcialem chlopa
    >>> zalamywac. Nosz qr...a, sam takiego babola bym nie zrobil, bo zanim za
    >>> cos sie wezme to zadam sobie odrobine trudu zapoznania sie choc
    >>> pobieznie nie tylko z technologia ale i z ew. problemami, czy ogolnymi
    >>> normami skutkow dzialania. Tym pedalom nawet tego sie nie chce. Wola
    >>> sie z nas smiac, ze naczytalismy sie internetow i nam sie w doopach
    >>> poprzewracalo. Wystarczy im wiedza jak uzywac gradownika i obcinaka
    >>> rolkowego. Ostatnio mialem takich co wkrety profili GK krecili do
    >>> wszystkiego, lacznie z profilami przysciennymi a o kleju do
    >>> przyklejania folii paroszczelnej do sciany to nawet nie slyszeli. No
    >>> ale to ja sie internetow naczytalem. Nie mam juz sil uczyc tych
    >>> pedalow podstaw technologii. Sami z siebie juz jak sie za cos biora to
    >>> zadali by sobie trud przeczytania instrukcji montazu czegos wiecej jak
    >>> pracia w pochwie z duzym prawdopodobienstwem pominiecia i tej lekcji.
    >>>
    >>
    >> Dlaczego nie skomentowałeś i nie uświadomiłeś sąsiada?
    >
    > Nie sasiada..
    >
    > Bo zostawia mi troche pieniedzy kazdego miesiaca i moje madrzenie sie
    > moze zostac zle odczytane a w konsekwencji wplynac na poziom mojego
    > zycia. Jak jest po robocie to ludzie niechetnie dowiaduja sie o takich
    > krzaczkach, wiec lepiej sie nie odzywac jak od zamieszkania minal
    > jakis czas. Gdyby mnie spytal czy tak powinno byc to pewnie bym mu
    > powiedzial, ale nie pytal. Z wyraznym rozbawieniem opowiadal mi o tym,
    > kompletnie nieswiadomy problemu.
    > Inny przyklad z zeszlego roku: instalator - hydraulik nastepnemu
    > mojemu znajomemu, ktory tez zostawia mi ciezko zarobione pieniadze -
    > uprzedzajac inne pytania - podpowiedzial, zeby szczeliny przy
    > ukladaniu styropianu na posadzce zasypal piaskiem. Tak sie umowili, ze
    > inwestor uklada styropian. Akurat zajechalem do niego na te
    > skomplikowana intelektualnie operacje. Pytam sie z progu: Endrju, a co
    > Ty przyjacielu robisz? W odpowiedzi uslyszalem ten pokretny plan
    > upychania piasku. Wiec zaczynam mu tlumaczyc, ze to jest przeciez bez
    > sansu i niech to co najwyzej uzupelni piana, bo ... (dalej oczywiste i
    > ludziom na tej grupie tlumaczyc nie ma potrzeby). Im bardziej
    > tlumaczylem, tym dziwniej sie na mnie patrzyl. Ja, czlowiek nie z
    > branzy probuje obalic autorytet fachowca cenionego zapewne,
    > polecanego, moze nie daj Bog z rodziny i ktorego sam wybral. Z
    > psychologii opisujacej te ciekawe mechanizmy wiemy, ze moje uwagi
    > krytyczne w takiej syutuacji przewaznie nie maja szans dzialac.
    > Zakonczylem madrzenie sie. Wiecej nie spytalem a i on do rozmowy nigdy
    > nie wrocil. Poderzewam, ze styropian obsypany elegancko piaskiem od
    > dawna juz pod wylana posadzka. Jego dom, jego pieniadze i jego prawo
    > do bledow. Nie mozna ludziom odbierac tej przyjemnosci.
    >
    > Pozdro.. TK
    >
    Widzisz ja też się już wyleczyłem z uszczęśliwiania innych.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1