Usrobo pisze:

> sugerujesz ze wymiana

Sugeruję chociaż pobieżne przekalkulowanie co się bardziej opłaci. Z
wymianą kotła bym się nie spieszył, bo może się okazać że koszt
inwestycyjny nie zbilansuje późniejszych kosztów eksploatacyjnych. To
był raczej wybór który trzeba było zrealizować na początku, niestety :(

> obniży mi koszty ogrzewania?

Niewątpliwie tak. Kotły kondensacyjne nawet podczas przygotowania
c.w.u. gdy nie pracują w zakresie kondensacji, są bardziej ekonomiczne.
Poza tym kocioł kondensacyjny zawsze ma zamkniętą komorę spalania, przez
co nie pobiera powietrza (a więc ciepła) z domu.

> można się pokusić o rząd wielkości tej obniżki?
> o 1% 5% 50% ?

Można tylko spekulować że nie mniej niż 10-15%, aczkolwiek też raczej
nie 40%. Dużo czynników ma na to wpływ, nie tylko proste porównanie
sprawności obu kotłów.

> co do wentylacji to już chyba za późno

Niekoniecznie. Wbrew pozorom największy problem z instalacją wentylacji
mechanicznej w już oddanym do użytkowania domu to upierdliwość dla
mieszkańców związana z syfem przy pracach montażowych. Jeśli nie boisz
się obniżenia sufitu w niektórych miejscach, to da się to zrobić
niespecjalnie dużym kosztem. Oczywiście, także i to musisz sobie
przekalkulować i nie zapominać że ten wydatek ma się bilansować nie
tylko zmniejszonym kosztem ogrzewania ale i większym komfortem w domu -
brak wilgoci, świeże i czyste powietrze itd.

> ale ogólnie nie mam zbyt dużej wenytlacji
> kuchnia, łazienki, i pom. gosp. w którym jest piec.

Czasem jest mała, czasem duża. Generalnie wentylacja grawitacyjna to
najgorsza wentylacja, tyle że najtańsza. Chociaż i to nie zawsze... ;)


--
Pozdrawiam,
Sebcio