eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2015-01-06 22:51:48
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-01-06 o 17:45, Maniek4 pisze:

    >> Patrzysz na to w sposób prymitywny i nie dostrzegasz całej złożoności,
    >> dlaczego ten system był niewydolny.
    >> Po pierwsze sojusznicy pilnowali nas, abyśmy się zbyt szybko nie
    >> bogacili.
    >> Po drugie zachód nakładał na nas embarga, z powodu których trudno było
    >> kupić za granicą, a jeszcze trudniej sprzedać.
    >
    > Chyba sobie zartujesz, ze ja patrze w sposob prymitywny.
    > Jakie to embargo nakazywalo wprowadzenie czegos tak idiotycznego jak
    > ceny urzedowe? Jak dobrym przykladem jest sprzedaz samochodow. Chlop
    > ktory dostal przydzial na samochod, tego samego dnia mogl go sprzedac
    > za kilka razy wiecej niz zaplacil. Wyobrazasz to sobie? To ile ten
    > samocod byl wart i za ile powinna sprzedawac go fabryka? Przez te
    > wszystkie lata tak naprawde reszta dokladala do tych samochodow.

    Nie muszę tego sobie wyobrażać, bo miałem okazję żyć w PRL-u.
    Ty natomiast wyciągnąłeś błędne wnioski. Problem, który opisujesz nie
    polegał na tym, że społeczeństwo dopłacało do tych samochodów, ale w
    tym, że praktycznie nie istniał w Polsce import samochodów
    zagranicznych, zaś produkcja w Polsce była zbyt mała jak na potrzeby
    rodzimego rynku. Ludzie mieli kasę, a na samochód trzeba było czekać w
    kolejce przez kilka lat. Komu zależało na szybkim zakupie nowego
    samochodu przepłacał odkupując od tych, którzy odczekali swoje lub
    dostawali przydziały, bo mieli układy.

    > Wydajnosc pracy? A pamietasz cos takiego jak praca na akord? Operacje
    > przewidziane na trzy etapy dzieki akordowi zamykala sie w jednym
    > etapie. To nic, ze narzedzia sie lamaly, a obrabiarki wytrzymywaly
    > krocej niz powinny. Chlop dostal kase za ilosc sztuk, a co.

    A propos narzędzi i maszyn to za PRL-u były one o wiele lepszej jakości.
    Od jakiegoś czasu współpracuję z firmą produkcyjną, gdzie pracuje
    kilkadziesiąt obrabiarek. Z czasów PRL lata 60, 70 i 80-te oraz nowe.
    Z tymi nowymi dość często są problemy, a te PRL-owskie bardzo rzadko się
    psują, choć użytkowane są już tyle lat.

    > Takie cudowne funkcje jak kierwcy dla ekip budowlanych. Jechala ekipa
    > na budowe kilkanascie kilometrow. Przedsiebiorstwo mialo samochd dla
    > ekipy i co? Kierowce. Kierowca wiozl na budowe i czekal osiem godzin,
    > az ekipa sobie pobuduje. Niektore firmy wpadly na pomysl, zeby
    > kierowcy dac drugi etat i tez niech z ta ekipa buduje jak ma czas.
    > Panstwowe przedsiebiorstwo budowlane wyplacalo kolesiowi dwie pensje.
    > Istny cyrk, nie gospodarka.

    Za to dzisiaj wysoko kwalifikowany specjalista automatyk, programista
    sterowników PLC nie ma czasu nawet przygotować dokumentacji, a wszystkie
    projekty robione "na wariata" bo szefowie-prywaciarze jak zobaczyli, że
    siedzi przy komputerze to stwierdzili, że się nudzi i trzeba mu dać
    robotę - montaż maszyn, a nawet prace ślusarskie i sprzątanie.
    Myślisz, że on będzie bardziej wydajny, bo pracuje na 5 stanowiskach?

    > Nie rob sobie jaj z tym, ze kazdy pracowal kto chcial. Pracowal, bo do
    > zatrudnienia po pierwsze dokladala sie reszta,

    A dzisiaj to się nie dokładają?
    Myślisz, że zapierdalający po 14 godzin pracownicy za najniższą krajową
    nie utrzymują kierownictwa i prezesów zarabiających po 10 czy 15 tys. zł.?
    Myślisz, że w takiej telewizji, gdzie są tacy co zarabiają miesięcznie
    80-120 tys. zł. nie ma pracowników zapierdalających za mniej niż 2 tys. zł.?

    > po drugie byly kredyty ktore panstwo przestalo splacac. Dlaczego?

    Maniek!!!!!
    Obudź się i przetrzyj oczy!!!!
    Piszesz o kredytach. Porównaj sobie kredyt gierkowski, a obecne kredyty
    zaciągane przez państwo.

    Obecny dług Polski to:
    dług jawny - ponad 1 bilion zł. (ok. 270 mld USD) stanowiący ponad 60% PKB
    dług ukryty - ponad 3 biliony (ok. 810 ,ld USD) zł stanowiący ponad 177% PKB
    Przy czym obecnie banki są w obcych rękach.
    Przemysł strategiczny (wydobywczy, huty, stocznie) w obcych rękach.
    Przemysł samochodowy tylko zagraniczny.
    Przemysł lotniczy prawie nie istnieje poza drobnymi firmami z kapitałem
    zagranicznym.
    Przemysł produkcyjny prawie cały obcy.
    Handel masowy (markety) prawie wszystkie obce.
    Telekomunikacja całość obca.
    Duże firmy przetwórstwa spożywczego w obcych rękach.
    Przemysł farmaceutyczny w obcych rękach.

    Dług Gierka 19,6 mld USD stanowiący 9,8 PKB
    Przy czym cała polska gospodarka była w polskich rękach.

    Należy też pamiętać, że większość zadłużenia Gierka było umarzane.
    Umarzane były odsetki, a w przypadku długu wobec Klubu Paryskiego
    umorzono prawie połowę zadłużenia i obniżono oprocentowanie.

    Państwo cały czas spłacało dług Gierka i Gierek z palcem w d... ten dług
    by spłacił, bo wtedy dużo produkowaliśmy na eksport. Problemy ze spłatą
    tego długu się zaczęły jak nasi zachodni sojusznicy z zachodu w ramach
    wsparcia dla ruchów solidarnościowych po ogłoszeniu stanu wojennego,
    zaczęli nakładać na Polskę embarga. Jako pierwsi ogłosili
    amerykanie.Wtedy też zaczęły się poważne problemy finansowe Polski, bo
    wraz z problemami eksportowymi przestały do nas dopływać dewizy, którymi
    moglibyśmy spłacać długi.

    > Bo produkowalo sie bez liczenia kosztow. Zatrudnialo sie pijakow i nie
    > zwalnialo, bo rodzina, bo znajomy sekretarza itp. Jaka prywatna firma
    > na to sobie dzis pozwoli?

    Historia sprzed tygodnia w prywatnej firmie: za pijaństwo dwóch
    pracowników w pracy, ukarano całą załogę. Kara polegała na tym, że
    wpuszczają pracowników do zakładu na 15min. przed rozpoczęciem pracy.
    Problem w tym, że niektórzy dojeżdżają spoza miasta i mają transport
    tak, że są 50 min. wcześniej w pracy. Zatem 35min. muszą stać na mrozie
    pod bramą zakładu.
    Taka była decyzja szefostwa, zamiast wyp....ć na zbity pysk dwóch pijaków.

    > Tak samo bylo z opieka medyczna. Caly ten system padl, bo nie bylo z
    > czego dokladac.

    Za PRL-u nie było problemów z opieką medyczną. Nie było kolejek i każdy
    mógł liczyć na pomoc medyczną.
    Zobacz co mamy obecnie: strajki lekarzy, kolejki do specjalistów ponad
    10 lat

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1