eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieUsuniecie kilku jetekRe: Usuniecie kilku jetek
  • Data: 2009-11-26 21:00:05
    Temat: Re: Usuniecie kilku jetek
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Tornad" <t...@o...net> napisał w wiadomości
    news:5d3e.0000023b.4b0ec724@newsgate.onet.pl...

    > A Ty sie zaczynacsz czepiac nazw.

    Nie czepiam się nazw. Po prostu jętka to jętka, belka wiązarowa to belka
    wiązarowa, murłata to murłata, kleszcz to kleszcz.
    Każda z tch belek posiada swoje przeznaczenie i rodzaj przenoszonych sił, a
    tym samym inny sposób połączenia ze względu na inność przenoszonych sił.
    Mocowanie jętek zazwyczaj jest na wrąb i śrubę lub płytki bądź klamry albo
    też pół jaskółczy ogon, bo chodzi o przenoszenie sił ściskających i dlatego
    powierzchnie styku tej belki z krokwią muszą być możliwie jak największe w
    kierunku ściskania. Natomiast mocowanie kleszczy jest na jaskółczy ogon, bo
    tu największe siły działają w drugą stronę.

    > Oczywiscie ze ta dolna belka wiazarowa to
    > jest belka wiazarowa. I ona zawsze w konstrukcji jetkowej dachu byc
    > powinna i
    > pracuje na rozciaganie. I przewiduje, ze zapewne jej nie ma skoro
    > konstruktor
    > zastosowal jetke, no bo gdyby ta belka byla, to ta jetka na wysokosci
    > poltora
    > matra nie bylaby w ogole potrzebna.

    Może zapytam jeszcze raz:
    Skąd masz tę pewność, czy widziałeś tę konstrukcję i wiesz jak są zamocowane
    te belki z krokwiami ?

    > Fakt ale ten dach juz zapewne pare lat stoi. I Pytajnik chce go
    > zmodernizowac. Wiec dam Ci moze niezbyt adekwatny ale przyklad z Twojej
    > branzy
    > w ktorej jak czytam Twoje posty, nie jestes najgorszy.
    > Otoz przychodzi ktos do Ciebie i mowi, zebys mu przeprowadzil przewody
    > elektryczne inna droga, bo te scianke na ktorej one sa chce wyburzyc. Wiec
    > co,
    > uwazasz, ze tych przewodow tam na tej sciance nie ma? I pozwolisz mu ja
    > bezkarnie wyburzyc? Nie powiesz tez, ze te przewody trzeba puscic inna
    > droga
    > gdyz masz pewnosc, ze one tam sa, bo gdyby ich nie bylo to nie byloby
    > problemu. Chyba nie powiesz klientowi, ze musi wybudowac inna scianke, na
    > ktorej Ty te przewody zamocujesz, tylko ja obejdziesz i znajdziesz inna
    > droge
    > dla ich instalacji. I powiesz zgoda, zamiast tych drutow, ktore wytniemy
    > poprowadze prad inna, moze dluzsza droga ale prad bedziesz mial.

    Ale nie podjął bym takiej decyzji i nie doradzał bym nie mając rozeznania
    lub choćby nie dopytując o szczegóły w budowie tejże instalacji tak samo jak
    nie chcę udzielać rad dotyczących konstrukcji, których nie widziałem, bo
    wiem jakie niesie to z sobą ryzyko w przypadku pomyłki.

    > Podobnie z tymi platwiami. Zapewne nie zdajesz sobie sprawy z tego, ze to
    > calkowicie zmieniloby schemat statyczny i praktycznie nalezaloby caly ten
    > dach
    > wybudowac od nowa. A gdzie, na czym postawisz te stolce podtrzymujace
    > platwie?
    > Bedziesz budowal slupy od fundamentu ? Chyba nie.

    Czy wiesz, ze zazwyczaj stawia się po prostu na stropie, a nie buduje od
    fundamentu ?
    Wspierając na leżącej na stropie płatwii stropowej, która przenosi ciężar na
    ściany podpierajace ten strop i rozkładają obciążenie na większej
    powierzchni tego stropu.

    > Wiec ja wiem jaka role te dolne jetki spelniaja i mozna je spoko wyciac
    > pod
    > warunkiem, ze element, ktory je zastapi przeniesiesz tam gdzie on nie
    > bedzie
    > przeszkadzal w realizacji zamierzonego celu. I to jest cala filozofia.

    Ja nic nie chcę stawiać i nic nie chcę przebudowywać u autora tego wątku.
    To był tylko przykład.
    Co zaś się tyczy tych dolnych belek, które Ty nazywasz jętkami - jeżeli one
    pracują tak jak Ty twierdzisz to one jętkami już nie będą i muszą być
    inaczej zamocowane niż jętka. Bardzo często kleszcze pracujące na
    rozciąganie budowane są jako element podwójny tzn. zamiast jednej belki
    wstawiane są dwie po obu stronach krokwii z mocowaniem na jaskółczy ogon i
    skręcone śrubami lub zakołkowane.
    Gdyby autor wątku napisał, że jest to podwójna belka lub opisał, ze
    zamocowana jest na jaskółczy ogon to mieli byśmy pewność, że nie jest to
    jętka lecz kleszcz i że działa on na rozciąganie. Jednak ludzie często mylą
    połączenia pół jaskółczy ogon z pełnym jaskółczym ogonem.
    Autor jednak sugeruje, że jest to pojedyncza belka. Zatem nie znając
    konstrukcji tego dachu, ani sposobu połczeń tech belek nie możemy mieć
    pewności czy jest to jętka, kleszcz lub belka wiązarowa. Nie znamy też
    grubości krokwii, żeby powiedzieć, iż usunięcie tej belki i zastąpienie jej
    cięgnem na samym dole wystarczy, bo nie znamy ani wymiarów, ani obciążeń,
    ani też materiałów i ich wymiarów jakie zostały użyte do budowy tego dachu.

    > Fakt, ale dla kogos kto tych dachow widzial kilkadziesiat i jest
    > przygotowany
    > zarowno teoretycznie jak i praktycznie, pewne rzeczy sie wie. I ja nie
    > daje
    > rad bez uzasadnienia tylko wlasnie je uzasadniam. Daje propozycje
    > najtansza
    > spelniajaca przewidziane wymogi.

    Z całym szacunkiem, ale jednak pokazałeś, ze posiadasz braki, co też
    udowodnił kolega Tomasz.

    > Zgoda, ale jak widzisz wiekszosc piszacych tu w tym watku, lacznie z
    Toba,
    > powatpiewa w trafnosc tego rozwiazania. Co prawda jeszcze mnie nikt od
    > kolkow
    > czy matolkow nie zwyzywal ale twierdze, ze panuje bledne przekonanie
    > odnosnie
    > funkcji tych jetek jak i bledne przekonanie jakoby one pracowaly tylko na
    > sciskanie zapobiegajac tylko ugieciom sie krokwi itp.

    Coś się uczepił tak tych jętek ?
    Jętka to jętka i jej główne działanie jest na ściskanie.
    To co Ty nazywasz jętką, jętką nie jest.
    Jętka działa na ściskanie, a na rozciąganie działają kleszcze oraz belki
    wiązarowe.
    Różnica pomiędzy jętką, kleszczem i belką wiązarową jest zasadnicza i polega
    na całkiem innym sposobie i miejscu mocowania z krokwiami, bo też inaczej są
    przenoszone siły.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1