W dniu czwartek, 11 grudnia 2014 16:54:07 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> Było - po platformerskiemu.
> Jesli, przyjmijmy hipotezę, było fałszowanie wyników wyborów np poprzez
> dopisywanie krzyzyków można to ocenic metodami statystycznymi. Ale dotyczy
> to skali kraju. Z punktu widzenia pojedynczego sądu pewna ilosc nieważnych
> głosów w skali kraju nie ma znaczenia wiec sprawe umarza. I każdy sąd osobno
> to robi.
Znowu nie wiem jak było w całym kraju ale wiem jak było w dwóch obwodowych
komisjach(w jednej głosowałem ja w drugiej żona) + wiem jak było w kolejnych dwóch
gdzie członkami komisji były znane mi osoby.
W każdym z tych obwodów byli tzw. mężowie zaufania którzy z ramienia swoich formacji
pilnowali przebiegu głosowania. I raczej były to osoby czujne, wybrane
nieprzypadkowo. Dodatkowo w komisjach siedzieli w większości tzw. "zwykli ludzie" nie
związani jakimiś więzami z jednym czy drugim ugrupowaniem. Więc przynajmniej u nas
nie widziałem szans sfałszowania na większa skalę wyborów. Aczkolwiek znam przypadek
koleżanki mojej żony która dostała 0 głosów a twierdzi że sama na siebie głosowała;)
Ale co najważniejsze dla mnie u nas zarówno z rady miasta jak i rady powiatu
wyleciały osoby zasiadające tam od lat z klucza partyjnego;
) a wybrane zostały osoby całkiem nowe, niepopsute jeszcze polityką. No i nie wygrał
ani PIS a PO tylko lokalne komitety wyborcze.