eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniedziałanie solarówRe: działanie solarów
  • Data: 2010-06-14 20:54:02
    Temat: Re: działanie solarów
    Od: M <M...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jan Werbiński pisze:
    > Użytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisał w wiadomości
    > news:hv5v7c$q60$1@news.onet.pl...
    >> Skoro mozna policzyc koszt to mozna policzyc zysk, operujemy przeciez
    >> na tych samych danych. Poza tym ciagle nie zgadzam sie z uzytkowym
    >> terminem "utraconego kosztu kapitalu" w kontekscie jakiegos pozytywu.
    >> Koszt to cos co pomniejsza zysk, nie rozumiem jak utrata pomniejszenia
    >> moze byc zjawiskiem
    >
    > To pomniejsza zysk.
    > Leży sobie 1000$ na koncie i procentuje. Używając go w działalności czy
    > budowie już nie procentuje i zżera go inflacja. Wypłacając go z banku
    > poniosłeś właśnie koszt alternatywny jeszcze nie wydając ani 0,01$.

    Koszt utraconych korzyści to coś właśnie odwrotnego. Wkładasz pieniądze
    na konto, a twoja działalność ma rentowność 20% rocznie. Właśnie
    straciłeś. A prowadzenie działalności o rentowności niższej niż stopa
    wolna od ryzyka jest nieopłacalne.

    > http://pl.wikipedia.org/wiki/Koszt_alternatywny
    > http://www.econlib.org/library/Enc/OpportunityCost.h
    tml
    > http://www.twoja-firma.pl/slownik/koszt-alternatywny
    -(koszt-utraconych-korzysci).html
    >
    > http://www.egospodarka.pl/51732,Koszt-kapitalu,1,20,
    2.html
    >
    >
    > Ludzie o tym nie wiedzą i mając budyneczek 120m2 "inwestują" w solary,
    > gruntowe pompy ciepła i inne duperele. Potem przez 30 lat zapierniczają
    > w pocie czoła nadgodziny, żeby kredyt spłacić. Jak spłacą, to są
    > schorowani, zmęczeni życiem i nie potrafią się już niczym cieszyć.

    Ale właśnie jest odwrotnie. Najdroższy jest własny kapitał, bo on zwykle
    najwięcej zarabia. Dlatego lepiej coś robić z kredytu, bo możesz
    jednocześnie nie tracić korzyści i żyć normalnie.

    Gorzej, gdy nie masz ani pieniędzy na normalne życie (na korzyści) ani
    na spłacanie kredytu. To się nazywa tracenie płynności (bo wyjdziesz na
    swoje ale po długim czasie).

    M.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1