On 21 Wrz, 22:34, "Collet" <r...@w...pl> wrote:
> > Nie przesadzaj.
> > Czemu zakładasz od razu minimalną wiedzę itp.
> > I z tymi narzedziami to tez przesada. Jak bardzo skomplikowane i
> > nowoczesne trzeba mieć narzędzia aby wykonać instalację w domu?
> > Rozprowadzenie kilkuset metrów przewodu to takie skomlpikowane? i
> > urządzeń, maszyn, narzędzi do tego wielce skomplikowanych nie trzeba.
> > No ok- do prawidłowego zasznurowania rozdzielni pewna praktyka jest
> > potrzebna. Ale jak ktoś to robi na bieżąco to jest to dla niego bulka z
> > maslem;))
> > Ale nie jest to wiedza tajemna dostępna dla wybranych. Instalacje
> > elektryczną w domu na prawdę trudno spieprzyć jak sie troche pomyśli.
> > Ale prawdą jest że co niektórzy naet do wymiany butli z gazem do kuchenki
> > fachofca wołają.
>
> piekarz-elektryk tez potrafi zalozyc gniazdko, ale prawidlowo dobrac  i
> zamontowac RCD to juz dla wielu jest problem ... nie wspominajac o
> polaczeniu schodowym, z ktorym maja problem wszyscy domorosli elektrycy, a
> konczac na krzyzowym ... oczywiscie za licznikiem mozna robic co sie podoba,
> tylko pozniej placz i zgrzytanie zebow, bo wywala bezpieczniki, albo cos sie
> pali

Czyli chcesz powiedzieć, że pan "Kazio" który ukończył zaledwie
zawodówkę (a może i nie) oraz wspomniany krótki kursik jest
inteligentniejszy ode mnie (mgr inż.) i ja za żadne skarby nie pojmę o
co w tych drucikach biega, nawet jeżeli będę miał to czarno na białym
opisane?
;-)

Bo elektrycy to nadludzie s_o_m!
;-)

Pozdrawiam,
Krzemo.