eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniejakie odległości przy wierceniu puszek na gniazda i wyłączniki?Re: jakie odległości przy wierceniu puszek na gniazda i wyłączniki?
  • Data: 2011-12-01 15:01:32
    Temat: Re: jakie odległości przy wierceniu puszek na gniazda i wyłączniki?
    Od: ptoki <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Dec 1, 9:37 am, "Kris" <k...@w...pl> wrote:
    > >Użytkownik "ptoki"  napisał w wiadomości grup
    > >dyskusyjnych:b0fa8eb2-62d4-4925-b391-9760946c2...@m
    7g2000vbc.googlegroups.com...

    > >Ano. Moje "epatowanie" iloscia bierze sie stad ze czasem "wiecej"
    > >znaczy "duuzo lepiej".
    > >inny przyklad: Wkretarka. Zazwyczaj posiada sie jedna plus wiertarke.
    > >A ja kupilem trzy wkretarki. Jedna wierce otwor, jedna go fazuje a
    > >jedna wkrecam wkreta. Oszczednosc czasu ogromna.
    > >Ale nie twierdze ze kazdy tak musi.
    >
    > A ja zamiast jedną wiercić druga fazować  kupiłem wiertło do konfirmatów;)
    > Bo trochę mebli samemu robię.
    > Ale kto bogatemu zabroni mieć 3 wkrętarki;))
    >
    W surowym drewnie tez robisz?
    Boazerie zrobisz na konfirmatach?

    > >Czasem to wina jakiegos taniego routerka czasem wina jest po stronie
    > >wymagan.
    >
    > Nie wiem co z tą wydajnością. Mam router Siemensa SX541 za 120zł i nie mam
    > problemu z zasięgiem i wydajnością WIFI a dom murowany i strop tradycyjny
    > żelbetowy. I jeszcze do voipa i dzwonienia on mi służy bo ma wyjścia na
    > normalny telefon
    >
    Bo nie probowales grac materialow HD z dysku po WIFI do xbox-a i dalej
    do telewizora albo dwu.
    Dla niskich bitrate wifi sobie poradzi dla wyzszych juz nie.
    Moj router ma problem zeby sie przebic przez zwykla sciane z
    "ciezkiej" cegly. Takie mam sciany ze przez jedna sciane bitrate spada
    z 54Mbit do 1. Czasem calkowicie zerwie polaczenie.

    Zreszta uparles sie ze ci dziala i nie chcesz przyjac do wiadomosci ze
    jednak nie kazdemu.

    > >A widzisz. U mnie metodyka jest taka ze laptop, komorka ma swoja
    > >ladowarke wpieta w sciane i sobie tam siedzi. Jak przychodze do domu
    > >to tam dokuje cale to barachlo i nie tylko sie laduje ale rowniez wiem
    > >gdzie jest.
    > >I do tego miejsca mam w tym 4 segmentowym gniazdku wylacznik :) zeby
    > >sie ladowarki niepotrzebnie nie grzaly.
    >
    > Można i tak: kilkanaście gniazdek na ścianie a w nich ładowarki i plączące
    > się kable. U mnie żona by mi te ładowarki zaraz do garażu wywaliła.
    > No i wyłącznik to dodatkowy segment zawsze.
    >
    Hmmm jak ladowarki wisza to wlansie sie kable nie placza, ale u mnie
    grawitacja jest zawsze w jedna strone.

    > >Ale tylko potencjalnie.
    > >Jak sie okaze jednak potrzebne to zwraca sie szybko. Nie tylko w braku
    > >remontu ale rowniez w latwosci rekonfiguracji.
    >
    > Proszę wyjaśnij mi jedno: niby jesteś przeciwnikiem przedłużaczy(plączące
    > się kable) ale nie przeszkadzają Tobie plączące się kable od ładowarek
    Nie placza sie. Wisza sobie. Zreszta zwiniete w pętelkę.
    Mozna po prostu wpiac telefon i niech wisi. Mozna miec poleczke nad
    gniazdkamii tam odlozyc telefon/palmtopa/gps czy co tam jeszcze sie
    czasem uzywa.

    > No i co z tymi 4 skrętkami na ścianę/ 16 na pomieszczenie: przecież one
    > gdzieś ze ściany musza wyłazić a gniazdek do nich jak sam piszesz nie
    > kupowałeś.
    Kupilem puszki natynkowe. Duuuzo tansze bo 4 gniazdowe za chyba 10-
    czy 12 zl za sztuke.Mniej wiecej takie:
    http://allegro.pl/puszka-natynkowe-rj45-8p8c-kat-5e-
    lsa-podwojne-i1952089002.html



    > Czyli pewnie jak u mojego szwagra: kable wystają ze ściany od 4
    > lat a on jest szczęśliwy bo może kiedyś do któregoś z nich kamerę podepnie
    > do pokoju dziecka;))
    >
    Niestety, Twoja zlosliwosc jest nie na miejscu. Puszki sa nisko po
    jednaj (rzadko dwie) na sciane. Jak ktos przychodzi do mnie z laptopem
    to tylko schyla sie pod fotel i tam kabelek z siecia juz czeka.
    Jak kabelek jest niepotrzebny albo zawadza czy kluje w oczy to jeden
    ruch i odpiety trafia do pudelka.

    > >Ten peszel jest pusty czy zawiera kabel w momencie powstania potrzeby
    > >gniazdka?
    > >Przeciagales taki kabel przez peszel gdzie jest wiecej niz 3-4
    > >zakrety?
    >
    > Ja tak nie mam ale to dosyć popularne rozwiązanie i moim zdaniem dosyć
    > rozsądne.
    >
    Skwapliwie zignorowales pytanie.
    Oswiece cie:
    Peszel jest ok zeby przez niego przeciagnac albo wiotki kabel albo
    sztywny ale przez niewiele zakretow.
    Do tego jesli masz juz w nim kabel taki jak 3x2,5 to juz za bardzo z
    nim nie zamanipulujesz jesli na dowolnym koncu nie masz tych 5-10cm
    zapasu.

    Uparles sie na wersje umiarkowana. OK, twoj wybor/gust.
    Ale moim zdaniem koszt dodatkowego osprzetu jest na tyle niewysoki ze
    warto go rozwazyc bo pozytki jednak są.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1