-
11. Data: 2011-10-16 12:10:54
Temat: Re: kiki - wyluzuj :-)
Od: "kiki" <k...@k...ki>
"Ghost" <g...@e...pl> wrote in message
news:4e9a84db$0$2200$65785112@news.neostrada.pl...
>> O przepraszam, sam jestem religijnym neofitą i wielebnym :-)
>>
>
> I zwalczasz konkurencje?
Nawracam na Pastafarianizm. Przyłącz się - wszakże bóg jest jeden
http://www.kosciol-spaghetti.pl/o-nas.html
-
12. Data: 2011-10-16 13:15:51
Temat: Re: kiki - wyluzuj :-)
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "kiki" <k...@k...ki> napisał w wiadomości
news:j7ehkb$9r5$1@opal.futuro.pl...
>
> "Ghost" <g...@e...pl> wrote in message
> news:4e9a84db$0$2200$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>> O przepraszam, sam jestem religijnym neofitą i wielebnym :-)
>>>
>>
>> I zwalczasz konkurencje?
>
> Nawracam na Pastafarianizm. Przyłącz się - wszakże bóg jest jeden
> http://www.kosciol-spaghetti.pl/o-nas.html
Zawsze kiedy spotykam czlowieka absolutnie przekonanego do ateizmu, w
dyskusji dochodzi sie punktu gdzie musi sie poddac - stwierdzajac: nauka
tego jeszce nie wie, ale na pewno sie dowie. Niestety myslenie indukcyjne
jest logika idioty.
-
13. Data: 2011-10-16 16:31:35
Temat: Re: kiki - wyluzuj :-)
Od: Robert G <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Ghost napisał:
>
> Zawsze kiedy spotykam czlowieka absolutnie przekonanego do ateizmu, w
> dyskusji dochodzi sie punktu gdzie musi sie poddac - stwierdzajac: nauka
> tego jeszce nie wie, ale na pewno sie dowie. Niestety myslenie
> indukcyjne jest logika idioty.
Eee... ja myślę, że jednak przesadzasz...
Czy ludzie rzeczywiście muszą w ogóle rozpatrywać kwestie
istnienia/nieistnienia świata materialnego? I dodatkowo deklarować się
za albo przeciw? Przecież skoro ich on nie interesuje, to sami siebie
nazywają ateistami, bo kwestie Boga i wszystkiego z tym związanego dla
nich nie istnieją... zwyczajnie.:-)
I myślę, że takie wyciąganie z kogoś deklaracji odnośnie tych spraw, na
siłę, jest nieporozumieniem. To każdego sprawa, czy w coś wierzy, czy
nie. W kontaktach z nim nie powinno to mieć znaczenia.
Jednak w naszym 'świeckim' państwie trzeba opowiadać się w sprawach
religii, co też jest nieporozumieniem. O te sprawy nie powinien nikt
nikogo pytać, bo to sprawa bardzo indywidualna, wręcz intymna... Jednak
nie w naszym kraju. Mam nadzieję, że to się zmieni - pierwsze jaskółki
już są :-)
pozdr
Robert G.
-
14. Data: 2011-10-16 16:47:47
Temat: Re: kiki - wyluzuj :-)
Od: "Tornad" <w...@a...com>
> >> Kiki, najdłużyszy wątek nowoczesnej europy przerósł możliwosci mojego
> >> czytnika i nie mogę tam odpowiadać. Wiec sie tam nie wysilaj, zresztą o
> >> filozofii to ja jeszcze mógłbym pogadać, ale o fizjologii to juz
> >> niechętnie... A ponieważ juz ustalilismy dosc jednoznacznie kto jaka
> >> religię wyznaje proponuję zając się wyższością ścian 2W nad 1W :-)
> >
> > Nie do wiary, Ciebie tez wciagnal? :-))
> > Smiac mi sie chce, bo zarzuca sie nie wiadomo co tym religijnym, a Kiki
> > prowadzi normalna krucjate przeciw wszelkim wyznaniom. Ma chlop jakiegos
> > fixa na te tematy, ktory zwie sie tolerancja. :-)
>
> O przepraszam, sam jestem religijnym neofitą i wielebnym :-)
A o tym co wczesniej pisales - rzezaniu, moglbys rozwinac? Bardzo mnie to
zainteresowalo. Moglbys wrzucic jakies foty? I czy do tego trzeba miec
odpowiednie narzedzia i uprawnienia? Masz je, czy tylko wiesz jak sie to robi?
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2011-10-16 16:52:49
Temat: Re: kiki - wyluzuj :-)
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Robert G" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j7f0t8$snt$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Ghost napisał:
>>
>> Zawsze kiedy spotykam czlowieka absolutnie przekonanego do ateizmu, w
>> dyskusji dochodzi sie punktu gdzie musi sie poddac - stwierdzajac: nauka
>> tego jeszce nie wie, ale na pewno sie dowie. Niestety myslenie
>> indukcyjne jest logika idioty.
>
> Eee... ja myślę, że jednak przesadzasz...
To nie ja to moje doswiadczenie. Chyba, ze pijesz do myslenia indukcyjnego -
twierdze z cala stanowczoscia, ze to logika idioty.
> Czy ludzie rzeczywiście muszą w ogóle rozpatrywać kwestie
> istnienia/nieistnienia świata materialnego?
Nie musza tylka chca.
> I dodatkowo deklarować się za albo przeciw?
Ktos zmusza?
> Przecież skoro ich on nie interesuje, to sami siebie nazywają ateistami,
> bo kwestie Boga i wszystkiego z tym związanego dla nich nie istnieją...
> zwyczajnie.:-)
Sa poza ich zainteresowaniem, jesli nie dyskutuja nie znaczy, ze w ogole
maja jakis poglad, a Ty im ten poglad w tej chwili przypisujesz.
> I myślę, że takie wyciąganie z kogoś deklaracji odnośnie tych spraw, na
> siłę, jest nieporozumieniem. To każdego sprawa, czy w coś wierzy, czy nie.
> W kontaktach z nim nie powinno to mieć znaczenia.
Ale skad wytrzasnales to wyciaganie deklaracji, o czym Ty piszesz?
> Jednak w naszym 'świeckim' państwie trzeba opowiadać się w sprawach
> religii, co też jest nieporozumieniem. O te sprawy nie powinien nikt
> nikogo pytać, bo to sprawa bardzo indywidualna, wręcz intymna... Jednak
> nie w naszym kraju. Mam nadzieję, że to się zmieni - pierwsze jaskółki już
> są :-)
Nieporozumieniem jest Twoj post.
-
16. Data: 2011-10-16 17:02:26
Temat: Re: kiki - wyluzuj :-)
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Robert G" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j7f0t8$snt$1@news.onet.pl...
> I myślę, że takie wyciąganie z kogoś deklaracji odnośnie tych spraw, na
> siłę, jest nieporozumieniem. To każdego sprawa, czy w coś wierzy, czy nie.
> W kontaktach z nim nie powinno to mieć znaczenia.
A ma?
Kiki nie pierwszy raz produkuje sie w tej sprawie i od paru lat razem ze
soba dyskutujemy o reszcie tzw. zycia.
Problem w tym, ze zarzuca ludziom wierzacym dziwne obrzedy, oltarzyki w
regale, bicie dzieci by szly do kosciola i tym podobne pierdoly. Paradoks
polega na tym, ze dla niego jedna z miar czlowieka jest wiara. Ateista,
tolerancyjny reformator kraju ruchu palikota, a przy tym zatwardzialy
hipokryta. Jego wiara innych po prostu bardzo boli. Pare miesiecy temu
pisal, ze kosciol ukrywa wiedze, by lud byl glupi. Nie odpowiedzial niestety
kim byl Kopernik. Caly Kiki.
> Jednak w naszym 'świeckim' państwie trzeba opowiadać się w sprawach
> religii, co też jest nieporozumieniem. O te sprawy nie powinien nikt
> nikogo pytać, bo to sprawa bardzo indywidualna, wręcz intymna... Jednak
> nie w naszym kraju. Mam nadzieję, że to się zmieni - pierwsze jaskółki już
> są :-)
Ooo taak, jaskolka Palikot. Za granica bedzie szukal poparcia na zdjecie
krzyza w sejmie. :-DD I komu tu co przeszkadza?
A kiedy to ktos Ciebie pyta w sprawach religii? Gdyby Kiki nie nie zaczal
ironizowac, to nikt by nie wieddzial kto jest kto. O co chodzi z tym
pytaniem?
Pozdro.. TK
-
17. Data: 2011-10-16 17:17:16
Temat: Re: kiki - wyluzuj :-)
Od: Robert G <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Maniek4 napisał:
> A kiedy to ktos Ciebie pyta w sprawach religii? Gdyby Kiki nie nie zaczal
> ironizowac, to nikt by nie wieddzial kto jest kto. O co chodzi z tym
> pytaniem?
A no pyta...
Ot choćby ślub konkordatowy - można w US, ale już jest się na
cenzurowanym, bo 'normalni' biorą ślub w kościele, albo dziecko do
przedszkola idzie i... religia. Jak nie chcesz, to Twoje dziecko za
drzwi - dosłownie [!], a potem dzieciaki między sobą polemizują dlaczego
Ola nie chodzi na religię...? Bo jest jesce za mala.., albo coś podobnego.
To jest państwo neutralne wyznaniowo.
I o to mi chodzi z tym pytaniem się o religię.
Uważam, że w publicznej przestrzeni religia powinna być dla tych, którzy
chcą i sobie tego życzą, a dla tych, którym religia jest co najmniej
obojętna, nie powinno jej w ogóle być i wszelkie pytanie o nią jest
niestosowne.
Ale ja... 'nieporozumieniem' jestem wg coponiektórych :-)
pozdr
Robert G.
-
18. Data: 2011-10-16 17:42:51
Temat: Re: kiki - wyluzuj :-)
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Robert G" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j7f3iv$6np$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Maniek4 napisał:
>> A kiedy to ktos Ciebie pyta w sprawach religii? Gdyby Kiki nie nie zaczal
>> ironizowac, to nikt by nie wieddzial kto jest kto. O co chodzi z tym
>> pytaniem?
>
> A no pyta...
> Ot choćby ślub konkordatowy - można w US, ale już jest się na
> cenzurowanym, bo 'normalni' biorą ślub w kościele,
Zartujesz?
> albo dziecko do przedszkola idzie i... religia. Jak nie chcesz, to Twoje
> dziecko za drzwi - dosłownie [!], a potem dzieciaki między sobą polemizują
> dlaczego Ola nie chodzi na religię...? Bo jest jesce za mala.., albo coś
> podobnego.
Wiesz co, mam dzieci w wieku szkolnym i ten temat akurat znam z autopsji. To
sa fantazje dziwakow z przerostem percepcji koscielnej. Nawet nie bede sie
wypowiadal, bo to wyswiechtane frazesy jakiegos Biedronia, ze w zapyzialej
szkole na koncu swiata slyszal o jednym takim przypadku. Jakos dilerka w
szkolach mniej przeraza jak przypadek o ktorym slyszal brata ojca, szwagra
siostry syna konkubiny corki maz.
> To jest państwo neutralne wyznaniowo.
>
> I o to mi chodzi z tym pytaniem się o religię.
Spytaja i co?
Mi na komisji wojskowej w gacie zagladali i to mnie bardziej przerazalo. Dwa
pytania w zyciu o ktorych piszesz urastaja do rangi narodowego problemu. To
sa jaja i tyle. Ostatnio nawet bycie pedalem jest cool. Nagle wszyscy chca
byc pedalami i zeby bylo smieszniej sami sie z tym obnosza, co mnie akurat
wcale nie interesuje. Rozumiesz na czym polega ironia? Hipokryci wciskaja mi
rzeczy ktrore mnie nie interesuja, nie potrzebuje ich wiedziec, bo to nic
nie zmienia. Dalej tych samych ludzi uraza pytanie o tak intymne sprawy jak
wiara. Obnosza sie z tym, ze dwoch facetow wali sie w tylek twierdzac, ze to
jest normalne i to nie jest intymne, tylko raptem pytanie o wiare. No to ja
gratuluje systemu wartosci.
> Uważam, że w publicznej przestrzeni religia powinna być dla tych, którzy
> chcą i sobie tego życzą, a dla tych, którym religia jest co najmniej
> obojętna, nie powinno jej w ogóle być i wszelkie pytanie o nią jest
> niestosowne.
Nikt nie kaze zyc Ci w religii. To wolny kraj i kazdy robi co chce. Tak sie
sklada, ze od dawna Polska jest tzw. krajem katolickim i przyszlo nam w nim
zyc. Dwa razy pytanie w zyciu moze godnosci Ci nie odbierze. Wole to jak
dwoch pedalow, mamusie i tatusia dla adoptowanego dziecka, co podobno jest
normalne.
Pozdro.. TK
-
19. Data: 2011-10-16 19:28:17
Temat: Re: kiki - wyluzuj :-)
Od: Robert G <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Maniek4 napisał:
>> cenzurowanym, bo 'normalni' biorą ślub w kościele,
>
> Zartujesz?
>
Trochę tak... :-), ale coś w tym jest.
>
> Wiesz co, mam dzieci w wieku szkolnym i ten temat akurat znam z autopsji.
I ja takoż samo.... i wiesz co? U nas na wsi w szkole nie wywiesza się
ogłoszeń odnośnie wydarzeń szkolnych, bo... pani dyrektor sobie
wymyśliła, że lepiej będzie, kiedy ksiądz wszystko ogłosi w kościele...
Funkcjonuje jeszcze coś takiego jak 'poczta pantoflowa' - to jest
oficjalne stanowisko dyrektorki... ponoć świeckiej szkoły.
Obnosza sie z tym, ze dwoch facetow wali sie w tylek twierdzac, ze to
> jest normalne i to nie jest intymne, tylko raptem pytanie o wiare. No to ja
> gratuluje systemu wartosci.
>
Pewnie, że nie popieram obnoszenia się ze swoim pedalstwem... Tu, jak i
wszędzie potrzebny jest zdrowy rozsądek.
pozdr
Robert G.
-
20. Data: 2011-10-16 20:12:53
Temat: Re: kiki - wyluzuj :-)
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:j7f2n4$3g8$1@news.onet.pl...
> Ooo taak, jaskolka Palikot. Za granica bedzie szukal poparcia na zdjecie
> krzyza w sejmie. :-DD I komu tu co przeszkadza?
Hehehe, palikot robi wala ze swoich wyborcow. Najpierw finansuje kosciol,
potem go zwalacza,. Zwalacza tlumaczac sie, ze awantura po krzyzem,
przkonala go, ze nie powienien juz wiecej skladac przysiegi - "tak mi
dopomoz Bog". Przy czym sam bedzie wzniecal kolejna awanture tym razem po
krzyzem w sejmie.
Dla wladzy wszystko (pomijam kutasy i swinskie ryje), a cielaki zaglosuja.