eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieIzolacja fundamentow, drenaz
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2009-03-22 16:53:42
    Temat: Izolacja fundamentow, drenaz
    Od: "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl>

    Witam

    Czytam o izolacji wodnej i cieplnej fundamentow. Tytulem podsumowania,
    planuje zrobic tak:

    1. fundament monolityczny (szalunki z desek, wiec nie bedzie zbyt rowny)
    2. izolacja masami asfaltowo-kauczukowymi.
    I tu 1sze pytanie, stosuje sie tu dyspersyjne masy asf-kauczuk, ktore sa
    rozpuszczalne w wodzie. Jak cos o wygladzie lepiku moze byc rozpuszczalne w
    wodzie? Czy prawda to, ze dysperbit nie jest sprezysty, jest podatny na
    pekniecia wlosowate. Czy w takim razie lepsze beda masy asf-kauczukowe,
    ktore nie maja w nazwie "dyspersyjny", np abizol.
    3. papa termozgrzewalna - to po przeczytaniu porad Tornada
    4. styropian zwykly, klej siatka - da rade zwykly styro w zwiazku z
    sasiedztwem papy i mas asf-kauczuk?
    5. folia kubelkowa dawac czy nie. Jeden z wykonawcow mowil, ze te folie
    trudno prawidlowo wykonczyc od gory, prawda to?

    Czy takie wykonanie fundamentow bedzie poprawne? Czy ktos moze udzielic
    jeszcze jakichs rad?
    Do tego drenaz opaskowy, zgodnie ze sztuka, tu nie mam wiekszych
    watpliwosci.

    --
    Pozdrawiam
    Z.


  • 2. Data: 2009-03-22 17:19:28
    Temat: Re: Izolacja fundamentow, drenaz
    Od: "Kris" <k...@w...pl>


    Użytkownik "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl> napisał w
    wiadomości news:gq5qds$qbl$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam
    >
    > Czytam o izolacji wodnej i cieplnej fundamentow. Tytulem podsumowania,
    > planuje zrobic tak:
    >
    > 1. fundament monolityczny (szalunki z desek, wiec nie bedzie zbyt rowny)
    > 2. izolacja masami asfaltowo-kauczukowymi.
    > I tu 1sze pytanie, stosuje sie tu dyspersyjne masy asf-kauczuk, ktore
    > sa
    > rozpuszczalne w wodzie. Jak cos o wygladzie lepiku moze byc rozpuszczalne
    > w
    > wodzie? Czy prawda to, ze dysperbit nie jest sprezysty, jest podatny na
    > pekniecia wlosowate. Czy w takim razie lepsze beda masy asf-kauczukowe,
    > ktore nie maja w nazwie "dyspersyjny", np abizol.
    > 3. papa termozgrzewalna - to po przeczytaniu porad Tornada
    > 4. styropian zwykly, klej siatka - da rade zwykly styro w zwiazku z
    > sasiedztwem papy i mas asf-kauczuk?
    > 5. folia kubelkowa dawac czy nie. Jeden z wykonawcow mowil, ze te folie
    > trudno prawidlowo wykonczyc od gory, prawda to?
    >
    > Czy takie wykonanie fundamentow bedzie poprawne? Czy ktos moze udzielic
    > jeszcze jakichs rad?
    > Do tego drenaz opaskowy, zgodnie ze sztuka, tu nie mam wiekszych
    > watpliwosci.
    >
    Nie napisałes n ajważniejszego- jakie masz warunki gruntowe?
    Bo może połowa z tego co planujesz zrobić będzie niepotrzebna. Np folia
    kubełkowa przynosi czasami wiecej strat niż korzyści.
    Drenaż również nie zawsze jest konieczny

    --
    Pozdrawiam

    Kris


  • 3. Data: 2009-03-22 17:24:27
    Temat: Re: Izolacja fundamentow, drenaz
    Od: "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl>

    Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gq5ruu$9tm$1@news.onet.pl...

    > Nie napisałes n ajważniejszego- jakie masz warunki gruntowe?
    > Bo może połowa z tego co planujesz zrobić będzie niepotrzebna. Np folia
    > kubełkowa przynosi czasami wiecej strat niż korzyści.
    > Drenaż również nie zawsze jest konieczny

    warunki: pod humusem piasek, wody gruntowe nisko. Ale skad mam wiedziec, jak
    bedzie za 20 lat, dlatego chcialbym dobrze zrobic izolacje i drenaz.

    --
    pozdr Z.


  • 4. Data: 2009-03-22 17:29:25
    Temat: Re: Izolacja fundamentow, drenaz
    Od: "Kris" <k...@w...pl>


    Użytkownik "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl> napisał w
    wiadomości news:gq5s7h$5rt$1@inews.gazeta.pl...
    > warunki: pod humusem piasek, wody gruntowe nisko. Ale skad mam wiedziec,
    > jak
    > bedzie za 20 lat, dlatego chcialbym dobrze zrobic izolacje i drenaz.

    Moim zdaniem trochę bez sensu robienie tak na wszelki wypadek. Jeśli nie
    masz wysoko wód gruntowych i sam piasek to wystarczy lekka izolacja. A za
    20lat może bedzie jeszcze lepiej;))
    Startujesz z budową, kupka pieniędzy wiec jeszcze duża- wydawać łatwo. Ale
    warto oszczędzać już teraz.


    --
    Pozdrawiam

    Kris


    --
    Pozdrawiam

    Kris


  • 5. Data: 2009-03-22 21:18:33
    Temat: Re: Izolacja fundamentow, drenaz
    Od: a...@g...com

    On 22 Mar, 18:24, "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl>
    wrote:

    > warunki: pod humusem piasek, wody gruntowe nisko. Ale skad mam wiedziec, jak
    > bedzie za 20 lat, dlatego chcialbym dobrze zrobic izolacje i drenaz.

    Jak masz piasek - to on tam juz na zawsze pozostanie ;-)
    A jezeli boisz sie, ze wody gruntowe za 20 lat podejda wyzej to
    musialbys zastosowac *bardzo* droga izolacje typu ciezkiego - czyli
    niejako stworzyc "wanne". W kazdym innym wypadku jezeli rzeczywiscie
    wody gruntowe by sie podniosly - to czy tam dasz pape, dysperbit, czy
    jakikolwiek inne mazidlo - i tak bedziesz mial w piwnicy wode rowno z
    poziomem tych wod :)

    Ja proponuje standard - dysperbit 3-4x, na to styropian (najlepszy
    bylby XPS ale cholernie drogi). Jezeli XPS to nic wiecej na to nie
    dajesz tylko zasypujesz. Jezeli zwykly no to siatka / klej i ponownie
    3-4 x dysperbit, folia kubelkowa i zasypywac :) Jak masz piasek
    bedziesz mial sucho jak pieprz (mam to samo, a sasiad ~100m odemnie z
    roznica poziomow ok 10m ma czysta gline i niestety wode w piwnicy
    (opadowa, bo gruntowa tez jest znacznie nizej).
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 6. Data: 2009-03-23 01:28:19
    Temat: Re: Izolacja fundamentow, drenaz
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    On 22 Mar, 22:18, a...@g...com wrote:
    > On 22 Mar, 18:24, "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl>
    > wrote:
    >
    > > warunki: pod humusem piasek, wody gruntowe nisko. Ale skad mam wiedziec, jak
    > > bedzie za 20 lat, dlatego chcialbym dobrze zrobic izolacje i drenaz.
    >
    > Jak masz piasek - to on tam juz na zawsze pozostanie ;-)
    > A jezeli boisz sie, ze wody gruntowe za 20 lat podejda wyzej to
    > musialbys zastosowac *bardzo* droga izolacje typu ciezkiego - czyli
    > niejako stworzyc "wanne". W kazdym innym wypadku jezeli rzeczywiscie
    > wody gruntowe by sie podniosly - to czy tam dasz pape, dysperbit, czy
    > jakikolwiek inne mazidlo - i tak bedziesz mial w piwnicy wode rowno z
    > poziomem tych wod :)

    Dokładnie tak. I nie wierz w żadne papy nawet termozgrzewalne jako
    izolację przeciwwodną (to jest tylko przeciwwilgociowa). Nic to nie da
    na dłuższą metę. Szkoda kasy. Jak dom będzie osiadał to podrze tą papę
    jak bibułkę (papa ma zbyt mały zakres odkształceń plastycznych, więc
    zbyt szybko pęka). Oprócz tego parcie wody potrafi po latach wypchnąć
    sobie szparkę w takiej papie, a to wystarczy by była "woda po kolana".

    > Ja proponuje standard - dysperbit 3-4x, na to styropian (najlepszy
    > bylby XPS ale cholernie drogi).

    Zgadza się. Są też styropiany hydrofobizowane trochę tańsze.

    >Jezeli XPS to nic wiecej na to nie
    > dajesz tylko zasypujesz.

    IMHO to błąd!. Myszy zrobią sobie w tym mieszkanko na zimę ...
    ;-)

    >Jezeli zwykly no to siatka / klej i ponownie
    > 3-4 x dysperbit, folia kubelkowa i zasypywac :)

    Ta folia (skoro jest już siatka i klej) to jest już zbędna. Chyba że
    chcesz posadzić drzewa bardzo blisko domu. Wtedy trzeba dać folię aby
    uchronić styropian przed korzeniami...

    >Jak masz piasek
    > bedziesz mial sucho jak pieprz (mam to samo, a sasiad ~100m odemnie z
    > roznica poziomow ok 10m ma czysta gline i niestety wode w piwnicy
    > (opadowa, bo gruntowa tez jest znacznie nizej).

    No jest jeszcze kwestia prawidłowego uszczelnienia przepustów.
    Niestety hydraulicy to (w większości tych co spotkałem) taka sama
    hołota jak budowlańcy i takimi "drobiazgami" nie zaprzątają sobie
    głowy - ich dewiza "pianka jest dobra na wszystko" ...
    ;-)

    Pozdrawiam,
    Krzemo.


  • 7. Data: 2009-03-23 09:56:29
    Temat: Re: Izolacja fundamentow, drenaz
    Od: "J23" <i...@p...onet.pl>


    Uzytkownik <a...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:47a8c430-705f-4431-9aee-bcd4aeeba13a@e35g2000yq
    c.googlegroups.com...

    > Ja proponuje standard - dysperbit 3-4x, na to styropian (najlepszy
    > bylby XPS ale cholernie drogi). Jezeli XPS to nic wiecej na to nie
    > dajesz tylko zasypujesz. Jezeli zwykly no to siatka / klej i ponownie
    > 3-4 x dysperbit, folia kubelkowa i zasypywac :) Jak masz piasek
    > bedziesz mial sucho jak pieprz (mam to samo, a sasiad ~100m odemnie z
    > roznica poziomow ok 10m ma czysta gline i niestety wode w piwnicy
    > (opadowa, bo gruntowa tez jest znacznie nizej).
    > pozdr.
    >
    > Adam Sz.

    A ja mam gline, ze szpadel na 2 cm tylko wchodzil i piwnice suchutka.
    Dzialka byla taka, ze kazdy mnie straszyl ze bede tonal w blocie.
    A teraz i piwnica suchutka i na dzialce woda nie stoi.
    Oprócz rozmaitej chemii, styropianów siatek itp. duze znaczenie ma
    uksztaltowanie terenu wokól domu. Odpowiednie dobranie poziomu zero.
    Dobranie odpowiedniego projektu do dzialki. Czasem warto podpiwniczyc
    tylko czesc domu choc koszt wcale sie nie zmiejszy.
    Odpowiednie ogrodzenie tez jest bardzo wazne, moze czasem zabezpieczyc
    przed naplywem wód opadowych, czy z roztopów.

    Pzdr
    J23



  • 8. Data: 2009-03-23 10:16:13
    Temat: Re: Izolacja fundamentow, drenaz
    Od: a...@g...com

    On 23 Mar, 10:56, "J23" <i...@p...onet.pl> wrote:
    [...]
    > A ja mam gline, ze szpadel na 2 cm tylko wchodzil i piwnice suchutka.

    Niektorzy to nawet radza, ze jak poziom wod gruntowych jest niski
    (woda gleboko) to nie robic drenazu i obsypac taka wlasnie glina. Ta
    glina nie przepuszcza wody (wiem bo sam pierwsze pol metra mam takich
    pokladow). Trzeba tylko dobrze zabezpieczyc przeciwwilgociowo, bo mimo
    ze wiele wody ta glina nie przepusci wglab, to jednak caly czas jest
    wilgotna..

    > Dzialka byla taka, ze kazdy mnie straszyl ze bede tonal w blocie.
    > A teraz i piwnica suchutka i na dzialce woda nie stoi.
    > Oprócz rozmaitej chemii, styropianów siatek itp. duze znaczenie ma
    > uksztaltowanie terenu wokól domu. Odpowiednie dobranie poziomu zero.

    Ja mam wlasnie na skarpie i dom wyszedl troszke za nisko. Teraz
    zrobilbym to troche inaczej. Ale spoko, przesuwam "skarpe" w strone
    ogrodzenia, a u jej "podnoza" bedzie wykopany wzdluz domu waski row na
    2m gleboki, geowloknina, zwir, rura drenazowa, zwir, geowloknina..
    Taki standardowy drenaz, odwodnienie liniowe :) Wszystko co bedzie
    moglo leciec z gory bedzie wpadac do tego drenazu i rurami plynac
    dookola domu. A za domem mam dalej skarpe w dol i spadek ze hoho - ze
    30m nizej w sumie bedzie, wiec o zatopienie sie nie boje :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 9. Data: 2009-03-23 13:53:45
    Temat: Re: Izolacja fundamentow, drenaz
    Od: "Tornad" <t...@o...net>

    > Witam
    >
    > Czytam o izolacji wodnej i cieplnej fundamentow. Tytulem podsumowania,
    > planuje zrobic tak:
    >
    > 1. fundament monolityczny (szalunki z desek, wiec nie bedzie zbyt rowny)
    > 2. izolacja masami asfaltowo-kauczukowymi.
    >   I tu 1sze pytanie, stosuje sie tu  dyspersyjne masy asf-kauczuk, ktore sa
    > rozpuszczalne w wodzie. Jak cos o wygladzie lepiku moze byc rozpuszczalne w
    > wodzie? Czy prawda to, ze dysperbit nie jest sprezysty, jest podatny na
    > pekniecia wlosowate. Czy w takim razie lepsze beda masy asf-kauczukowe,
    > ktore nie maja w nazwie "dyspersyjny", np abizol.
    > 3. papa termozgrzewalna - to po przeczytaniu porad Tornada
    > 4. styropian zwykly, klej siatka - da rade zwykly styro w zwiazku z
    > sasiedztwem papy i mas asf-kauczuk?
    > 5. folia kubelkowa dawac czy nie. Jeden z wykonawcow mowil, ze te folie
    > trudno prawidlowo wykonczyc od gory, prawda to?
    >
    > Czy takie wykonanie fundamentow bedzie poprawne? Czy ktos moze udzielic
    > jeszcze jakichs rad?
    > Do tego drenaz opaskowy, zgodnie ze sztuka, tu nie mam wiekszych
    > watpliwosci.

    > Pozdrawiam
    > Z.

    Ja tez jestem chlopak z pod Rzeszowa, ociec umarl matka wdowa:)
    Wiec po kolei. Wszystko co dyspersyjne poczawszy od tych mas a na
    farbach "emulsyjnych" skonczywszy, jest zawiesina bardzo malych czastek
    tej "masy asfaltowej" czy innej substancji nierozpuszczalnej w wodzie, w
    wodzie. Robi sie to ultradzwiekami; mieszanine tych dwu, normalnie nie
    laczacych sie z soba materialow "wibruje" sie z duza, ultradzwiekowa
    czestotliwoscia i energia. I te czastki tej masy ulegaja zdyspergowaniu,
    atomizacji, rozdrobnieniu na mikroskopijnej srednicy kropelki tej masy. To
    jest technologia wynaleziona stosunkowo niedawno powiedzmy ok. 40 lat temu. Do
    tego dodaje sie niewielkie ilosci peptyzatorow, ktore powoduja
    elektrostatyczne naladowanie tych czastek plywajacych w wodzie zapobiegajac
    ich wtornej agregatyzacji czyli laczeniu sie w wieksze sruktury.
    Taka mieszanina ma szereg zalet w czasie stosowania, mozna ja nakladac na
    wilgotne nie calkowicie suche powierzchnie, pedzle, walki, mozna umyc w wodzie
    i lzej sie to naklada. I mniej smierdzi. Tak nalozona powloka schnie
    dwuetapowo; najpierw wysycha woda, w czasie tego wysychania te czasteczki
    bitumu lacza sie z soba i od tego momentu zaczyna sie dopiero wlasciwy proces
    wysychania, gdy rozpuszczalnik organiczny wysycha i pozostaje sucha warstwa
    bitumiczna. Dlatego zwracam na to uwage, gdyz czesto firmy podaja bardzo
    krotki czas schniecia, rzedu godziny lub dwu, gdy tym czasem ta masa musi
    schnac tak samo jak zwykla, czyli dobe lub dwie.
    Teraz wadom takiej powloki jest to, ze w porownaniu z abizolem jest ona
    kilkakrotnie od niego ciensza. Po prostu dlatego, ze w tej wodnej mieszaninie
    tego abizolu jest powiedzmy 1/4 calej objetosci.
    I slusznie sie obawiasz, ze pozostana w tej powloce mikroskopijne dziureczki
    czy wloskowate mikropekniecia, dlatego trzeba takim dysperbitem malowac sciane
    kilkakrotnie.
    Wiem to rowniez z praktyki. Tu stosuje sie rozne takie masy. m.in. do
    uszczelniania nawierzchni asfaltowych, najczesciej po zimie, spekanej. Dawniej
    stosowalo sie normalne rozpuszczone w rozpuszczalnikach organicznych geste
    masy, ktore dawaly na tyle gruba powloke, ze ona wlewala sie w te pekniecia i
    je uszczelniala tak, ze to wystarczalo na pare lat. Ostanio pojawilo sie duzo
    tanszych "lateksowych" preparatow, ktore mniej smierdza ale maja te wade, ze
    ten asfalt po roku gora dwu, trzeba znowu malowac.
    Zatem moim zdaniem stosowanie tego do izolacji scian fundamentowych wydaje mi
    sie niewlasciwe. Ta cienka warstewka juz po kilku latach zostanie dodatkowo
    sperforowana przez ziarna piasku glownie w czasie zimy, kiedy grunt obok
    sciany pracuje, zamarza, podnosi sie i opada, zetrze to ze sciany jak
    glancpapier.
    Dlatego preferuje stosowanie izolacji "ciezkiej", 4 milimetrowej papy
    termozgrzewalnej, ktorej trwalosc jest 'wieczna". Zadnych korzeni ani kamieni
    sie to nie boi, wiem bo to stosuje naprawiajac izolacje bitumiczne nakladane
    pedzem. Pewnie, ze rozni domorosli madrale, ktorzy sie tu produkuja, na
    zasadzie jak maly Jasio sobie to wyobraza, beda Ci odradzac...

    Teraz drenaz opaskowy. Jesli masz podloze gruntowe piaszczyste, przy czym ten
    piasek jest przepuszczalny dla wody, formalnie nie ma potrzeby jego
    stosowania. Z tym, ze nalezy wykonac odpowiedni "zasyp" scian fundamentowych,
    przede wszystkim dobrze go recznie zagescic, cienkimi kilkucentymetrowymi
    warstwami. W dodatku korzystne jest utrzymywanie powierzchni gruntu w czasie
    jego zageszczania w niewielkim spadku "od sciany", wtedy tworza sie naturalne
    warstwy, po ktorych woda laminarnie odplywa od domu. W przypadku nagminnego
    wrecz niezageszczania gruntu zasypowego, juz po roku, gora dwu, tworzy sie
    wokol domu niecka, w ktorej zbiera sie woda opadowa, dodatkowo i niepotrzebnie
    zalewajaca sciany. A jesli juz ktos okrywa styropian folia kubelkowa (taki
    modny i madrze nazywajacy sie produkt) to te woda wlasnie, bardzo dobrze
    miedzy tymi kubelkami sie wlewa i nawadnia sciane fundamentowa.
    Stosuje sie tu tez czasem rozne plyty betonowe, a nawet piekne kolorowe,
    lupane z lupka, ktorymi wyklada sie przylegajaca do domu powierzchnie gruntu;
    one sa podsypane tak, i ukladane w malym spadku od domu tak, ze woda opadowa
    nie ma mozliwosci bezposredniej penetracji w glab gruntu szczegolnie
    przy "oberwaniach chmur".
    Tu w Usa stosuje sie jeszcze pewna rzecz, o ktorej w Polsce sie nie slyszy,
    mianowicie osuszanie konwekcyjne gruntu zasypowego wokol domu. Jest to czesto
    stosowane, w przypadku mienia drenazu, czyli tej perforowanej rury w obsypce
    zwirowej. Mianowicie na przeciwleglych wylotowi rury, czyli tego zbieracza
    drenarskiego, naroznikach czy miejscach przy scianie domu, instaluje sie
    pionowe wywietrzniki, odcinki rury, ktorej dolny koniec jest "zanurzony" w tej
    zwirowej obsypce drenujacej nad ta perforowana rura, a jej gorny koniec,
    zabezpieczony wentylujaca pokrywka, wystaje z ziemi na kilkanascie cm. Tworzy
    sie uklad kominkow; powietrze wplywa do rury drenarskiej przez jej wylot (dla
    wody) a wyplywa przez te kominki, osuszajac zarowno te zasypke zwirowa wokol
    perforowanej rury jak i grunt na poziomie ponizej posadzki piwnicy. To daje
    dodatkowa izolacje termiczna zapobiegajaca troche poceniu sie scian i posadzek
    w czasie upalnych i parnych letnich dni. To taka ciekawostka.

    Ta papa asfaltowa, lekko piaskowana powierzchniowo, nie jest agresywna w
    stosunku do styropianu; ja tak robilem ladnych pare lat temu i nie
    stwierdzilem jakichs ubytkow styropianu wskutek jego rozpuszczania sie w tych
    ew. oparach wydzielanych przez pape. Ta papa stosowana jest tu do krycia
    dachow plaskich i smierdzic nie moze. I nieprawda, jest, ze ona peka czy jest
    nietrwala, na dachu lezy sobie spoko te kilkadziesial lat i jak ta rura nie
    peka.
    Malo, ona zachowuje sie jak guma, mozna ja powoli, bardzo powoli naciagac. Ja
    stosowalem ja jako uszczelnienie normalnie peknietych scian fundamentowych,
    pekniecia byly rzedu kilku mm, gdzie zaden dysperbit by tego nie uszczelnil. A
    ta "papa", ktora malemu Jasiowi czy innemu Krzysiowi kojarzyc sie moze ze
    zwykla papa, juz kilkanascie lat te sciane uszczelnia i zapewne mnie przezyje.
    Nie zebym to rozwiazanie jakos reklamowal bo nie o to chodzi, ja to tylko
    proponuje w oparciu o doswiadczenie. A i do szkol roznych dlugie lata
    chodzilem. A dobre rozwiazanie nalezy zrzynac chocby od samego diabla.
    Pzdr.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1