eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieElektryka w wykonaniu amatora -cz. 3 i ostatnia - poległemRe: Elektryka w wykonaniu amatora -cz. 3 i ostatnia - poległem
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.POSTED!not-for
    -mail
    From: Skimir <p...@M...onet.pl>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Elektryka w wykonaniu amatora -cz. 3 i ostatnia - poległem
    Date: Sun, 11 Sep 2011 11:14:03 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 75
    Message-ID: <j4hu4t$poj$1@news.onet.pl>
    References: <j4gc4s$22l3$1@bgp.inds.pl>
    NNTP-Posting-Host: 51.49.classcom.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1315732445 26387 195.150.49.51 (11 Sep 2011 09:14:05 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 11 Sep 2011 09:14:05 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:6.0.2) Gecko/20110902 Thunderbird/6.0.2
    In-Reply-To: <j4gc4s$22l3$1@bgp.inds.pl>
    X-Antivirus: avast! (VPS 110910-2, 2011-09-10), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:433324
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2011-09-10 21:00, hk pisze:
    > No i rację mieli ci co mi doradzali wziąć fachowca...
    > Choć jakby nie do końca z tymi fachowcami... Ale po kolei:

    Czytam z uporem te wątki na temat elektryki własnej roboty i zaczynam
    wątpić w to co sam zrobiłem albo myślę sobie, że ta moja instalacja to
    jakaś zbyt prosta jest.

    Ja robiłem to tak:
    Zaznaczyłem gdzie mają być gniazda i wyłączniki.
    Zaplanowałem obwody biorąc pod uwagę:
    - obciążenie
    - użyteczność (tak aby przy braku fazy np. zupełnie mi gniazd na jednym
    poziomie nie odcięło lub zaległa totalna ciemność)
    - łatwość poprowadzenia przewodu (małe "podobwody" można spiąć w
    rozdzielnicy)

    Zrobiłem rozdzielnicę główną oraz dodatkową na poddaszu (mniejszy natłok
    przewodów w głównej i mniej przewodu poszło ogólnie).
    Od najdalej wysuniętego punku w danym obwodzie zaczynałem kładzenie kabla.
    Wszystkie poziome odcinki mocowałem w odległości około 1-2cm od
    chudziaka na ścianie za pomocą spinek.
    Następnie robiłem pionowe podkucia do puszek. Przewód z danego obwodu
    wchodzi do puszki, robi pętlę i wraca do podłogi.
    Puszki (głębokie) osadzałem na gipsie. Tak aby wystawały około 5-8mm ze
    ściany. Tą głębokość ustaliłem z moim "głównym" wykonawcą, który murował
    ściany, robił stropy i będzie tynkować. Gość pomierzył "prostość" ścian
    i stwierdził, że 1cm tynku będzie wystarczający.
    Inna sprawa to kwestia tego, że jak puszka będzie 5mm za głęboko to
    świat się nie zawali przecież łapki od gniazda sięgną do niej bez
    problemu (śrubki też, najwyżej da się dłuższe). Jak będzie wystawać to
    trochę gorzej.
    Tynki osadzałem na gipsie szpachlowym robiąc taką konsystencję aby dało
    się z dosyć sporym oporem puszkę wcisnąć (otwory były prawie na styk) a
    jednocześnie gips oblewał puszkę. W tej chwili są nie do ruszenia.

    Na koniec pionowe bruzdy wraz z przewodami wstępnie zatynkowałem.

    Jeśli chodzi o przewody do żyrandoli to aby nie kuć w betonie i nad
    głową (ani to łatwe ani przyjemne) w stropie robiłem dwie dziury. Jedną
    nad puszką z włącznikiem (tam przewód wyjdzie nad strop) a drugą w
    miejscu planowanego żyrandola (tam przewód wróci z powrotem na właściwą
    stronę stropu).

    Dodatkowo, tam gdzie mogę spodziewać się zapotrzebowania na prąd w
    przyszłości dałem duże puszki instalacyjne. Ostatecznie będę mógł podkuć
    kawałek i się wpiąć.

    Co do ilości przewodów w puszce to nie ma większego problemu. Jak
    usuniesz zewnętrzną izolację to objętość przewodów robi się znacznie
    mniejsza i da się to poupychać w głębokich puszkach.

    Zrobienie tej całej wstępnej instalacji (bo nie robiłem rozdzielnic)
    zajęło mi w sumie 5 dni.
    Dodatkowo jeden dzień na zrobienie instalacji alarmowej na parterze
    podczas czego miałem wtopę w postaci przecięcia bruzdownicą dwóch
    wcześnie położonych kabli do oświetlenia - tak więc ich wymiana nie
    trwała długo.

    Inne pierdoły takie jak domofon (wideofon), sterowanie piecem itp robię
    tak, że wpuszczam pionowo w ścianę odpowiednio grube peszle bo do końca
    nie wiem jak ta instalacja będzie wyglądać. Peszle wyprowadzam w
    miejscach potencjalnych urządzeń (oczywiście bez przesady, tych peszli
    jest raptem z cztery). Jak będzie trzeba to zawsze mogę dojść do takiego
    peszla nawet spod listwy przypodłogowej i jakiś drobny kabel tam ukryć.

    Instalacja teleinformatyczna będzie zrobiona za radą "głównego
    wykonawcy" po wykonaniu tynków. Z uwagi na dosyć dużą łatwość jej
    uszkodzenia podczas tynkowania i będzie wykonywana podobnie jak
    elektryka tyle, że w całości w peszlach.

    Mam nadzieję, że wszystko zadziała jak będzie trzeba :-)

    --
    M.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1