eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieIle ziemi mi zostanie po zakończeniu prac budowlanych?Re: Ile ziemi mi zostanie po zakończeniu prac budowlanych? [OT]
  • Data: 2014-05-10 19:50:21
    Temat: Re: Ile ziemi mi zostanie po zakończeniu prac budowlanych? [OT]
    Od: uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-05-08 12:15, Ergie pisze:
    > Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:536b4a05$0$2145$6...@n...neostrada
    .pl...
    >
    >> Ha! Z jednej strony piszesz, że izolacja pionowa fundamentów jest
    >> niepotrzebna a z drugiej, że trzeba zapobiegać zamarzaniu wody, która
    >> wniknie w taki fundament. Wyczuwam tu sprzeczność, albo czegoś nie
    >> zrozumiałem.
    >
    > Należy rozróżnić trzy sprawy: Izolacja termiczna domu, izolacja
    > przeciwwilgociowa oraz zapewnienie trwałości fundamentów.
    >
    > Po pierwsze ściana domu nie powinna podciągać kapilarnie wody - to
    > jest najważniejsze i do tego służy izolacja pozioma pomiędzy ścianą
    > fundamentową a ścianą właściwą.
    >
    > Druga sprawa to izolacja termiczna domu (czyli to co ma związek z
    > zapotrzebowaniem domu na ciepło). Połączenie ściany domu ze ścianą
    > fundamentową stanowi mostek cieplny - fundamentu ciągnie zimno z ziemi
    > i ochładza ściany nośne.

    Wymyślasz jakieś nowe prawa fizyki czy tylko po prostu jest nieukiem?


    > Ten mostek jest nie do uniknięcia i jest tym większy im "zimniejszych"
    > materiałów do budowy ścian używamy. Najgorzej jest gdy ściany stawiamy
    > z silikatów, trochę lepiej gdy z ceramiki, znacznie lepiej gdy z
    > betonu komórkowego, a najlepiej z drewna. W przypadku materiałów jak
    > silikaty czy ceramika można ten mostek zminimalizować przez
    > wymurowanie pierwszej warstwy z betonu komórkowego lub specjalnych
    > bloczków z wkładką styropianową.
    > Ocieplenie ściany fundamentowej styropianem na ten mostek niewiele
    > pomaga bo beton ma dobre przewodnictwo cieplne i dalej będzie "ciągnąć
    > zimno" od ław fundamentowych a tych oczywiście nie można otoczyć
    > styropianem :-)

    Bzdura. Niby dlaczego nie można otoczyć styropianem?

    >
    > Trzecia sprawa czyli zapewnienie trwałości betonu. Ściana fundamentowa
    > w ziemi nie jest narażona na ciągłe zamarzanie i odmarzanie jak
    > elementy znajdujące się na powietrzy. Cykl zamarzania następuje raz
    > góra dwa razy na sezon, czyli przez 70 lat życia budynku taki wilgotny
    > fundament zamarznie jakieś 100 razy - dla betonu jest to nieszkodliwe.
    > Natomiast jeśli ktoś chce aby jego dom stał 1000 lat, a fundament
    > ciągle polewa wodą i do tego zrobił go ze słabego betonu tak że ten
    > nie jest wilgotny a po prostu mokry to oczywiście należałoby zapewnić
    > by taki fundament nie zamarzał - do tego wystarczy go od zewnątrz
    > obłożyć byle jakim styropianem. Styropian może stać latami w wodzie i
    > nic mu nie będzie. Nie musi być chroniony siatką klejem ani folią
    > kubełkową. Nie ma też potrzeby by ścianę pod nim izolować
    > przeciwwilgociowa ani tym bardziej tynkować. Oczywiście cały czas
    > pisze o domu bez piwnicy.
    >
    >> Czy płyta fundamentowa, na której ma stanąć dom szkieletowy - musi
    >> mieć jakieś izolacje, styropiany dookoła i inne cuda?
    >
    > Są dwa rozwiązania (drogie i tanie). Możesz albo zrobić "wannę" ze
    > styropianu i w to wlać beton (tak się robi w przypadku gdy płyta
    > fundamentowa ma być jednocześnie grzejnikiem) wtedy ta płyta musi być
    > dobrze zaizolowana (przeciwwilgociowo i termicznie) zarówno z boków
    > jak i od spodu.
    >
    > Albo możesz zrobić "tradycyjnie" czyli płyta wylana na ziemi, a na to
    > papa, styropian i dopiero posadzki. W taki przypadku płyty od spodu
    > nie trzeba izolować. Co do boków to można je obłożyć styropianem wtedy
    > nawet gdy płyta będzie mokra i wielokrotnie zamarznie to nic się nie
    > stanie, albo można ją po prostu posadowić na 20cm żwiru i wtedy ona
    > nigdy nie będzie mokra :-)

    Bzdura. A co jeżeli w tym terenie jest wysoki poziom wód gruntowych?
    Tak się składa, że mieszkałem w domu, gdzie utrzymywał się przez cały
    rok wysoki poziom wód gruntowych. Rzadko kiedy spadał poniżej 1m, a
    bywało, że woda pojawiała się już nawet na 30cm.
    Fundament był nieocieplony i miał łącznie 2,5m wysokości z tego 1,5m w
    ziemi, a 1m ponad ziemią. Dom suchuteńki, a fundament tak solidny, że
    jak się przebijałem z kanalizacją przez ten fundament to 3 ludzi
    pracowało na zmianę ciężkim młotem udarowym przez prawie 3 dniówki.
    Dom był wybudowany w latach 30-tych To była niemiecka robota.


    >
    > Istotne jest tylko to by mokry beton nie zamarzał setki razy. Suchy
    > beton może sobie zamarzać ile chce, a z drugiej strony w dodatniej
    > temperaturze beton może sobie latami stać w wodzie.
    >
    >> Badania geologiczne wykazały, że mam teren 100% gliniasty z wodą
    >> około 1m pod powierzchnią. Nic, tylko zrobić zwykłą zbrojoną płytę
    >> betonową zagłębioną 50 cm w grunt.
    >
    > Glina to idealne warunki by wykopać wąski rowek i lać beton w folię.
    > Prawdopodobnie wyjdzie taniej niż płyta, ale to by trzeba policzyć dla
    > konkretnego projektu.
    >
    >> Co najwyżej pomazać ją tym czarnym uszczelniaczem naokoło. Jednak
    >> wszyscy mi doradzają zrobienie ścian na głębokość poniżej
    >> przemarzania i obłożenie tego styropianem - nie tylko z boków ale i
    >> od dołu.
    >
    > Jak można ściany obłożyć od dołu ???

    Kładziesz styropian w wykopie. Na styropian zbrojenie. Lejesz beton.
    Widzisz tu gdzieś jakikolwiek problem?


    >
    > Nie daj się zwariować. Ludzie się naczytali muratorów i różnych
    > artykułów sponsorowanych i myślą że każdy dom trzeba otoczyć
    > półmetrową warstwą styropianu bo tak się teraz robi :-)
    >

    Znam takiego, co fundamenty lał z prawie samego piasku i gruzu (cegły,
    potłuczone betony, a nawet kawałki płyt gipsowo-kartonowych). W tym
    fundamencie można było patykiem dziury robić, oczywiście po całkowitym
    zastygnięciu. Ludzie mocniejsze robią chudziaki.
    Kiedy go zapytałem dlaczego taki kiepski fundament zrobił.
    On mi na to, że i tak wytrzyma do końca jego życia, a obecnie on ma ok.
    50 lat.
    Oczywiście można do tego i tak podejść.
    Pytanie tylko: "ile zaoszczędził?"
    100-200zł?

    > Najważniejsze zadanie dla każdego inwestora który dba o własny portfel
    > to nauczenie się asertywności. "Tak się robi" albo "my zawsze tak
    > robimy i jest ok" to nie są _żadne_ argumenty. Żyjemy w czasach gdy
    > wszystko można sprawdzić i _policzyć_. %0 lat temu na wsi gdzieś w
    > Bieszczadach gdzie był jeden budowlaniec i pół architekta na całą
    > gminę. Ludzie budowali jak im ten budowlaniec i architekt radzili bo
    > nie mieli Internetu i żadnej realnej możliwości sprawdzenia
    > czegokolwiek. W dzisiejs piasku zych czasach dostęp do wiedzy jest
    > łatwy i darmowy więc nie ma powodu by słuchać budowlańców którzy robią
    > jak im wygodniej, albo podpowiedzi sąsiadek po lekturze pani domu, ani
    > tym bardziej sprzedawców, co chcą "wcisnąć" to co im na magazynach
    > zalega albo to na czym mają największy zysk.

    Ale też są w internecie pseudofachowcy tacy jak ty i przed takimi trzeba
    się chronić.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1