eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie"Mój prąd" - nowe dofinansowanie na paneleRe: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
  • Data: 2019-07-27 13:19:19
    Temat: Re: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Myjk napisał:

    >> Ma znacznie wyższą, niż potrzeba przy nowoczesnym ogrzewaniu
    >> domu. Wystarcza też do grzania wody użytkowej.
    > Na wylocie ma. Na dolocie u klienta już mieć nie będzie.

    Dlaczego? W Geotermii Podhalańskiej zmierzony spadek temperatury
    na dystansie z Bańskiej Niżnej do Zakopanego (15 km) wyniósł
    już w pierwszym ciepłociągu poniżej jednego stopnia. A to było
    prawie 30 lat temu.

    > A nawet jeśli by się jakimś cudem udało utrzymać temperaturę
    > do klienta, to nie ma do tego infrastruktury, bo w istniejącą
    > się wpiąć nie może (bo ma za niską temperaturę).

    Tak widzą świat lidzie, którzy wszystko rozpatrują w kategorii
    cudów, bo nie rozumieją działania. Cudownym wynalazkiem jest
    pompa ciepła, co to grzeje i chłodzi, cudowna jest nawet rura
    z izolacją termiczną.

    Trzydzieści lat temu też byli tacy ludzie, nawet w większości.
    "Panie, tyle kilometrów, ta woda musi wystygnąć". Ludzie wtedy
    jeszcze wszystko odnosili do realiów okresu słusznie minionego.
    Ja też pamiętam pasy zielonej trawy nad ciepłociągami, gdy wokół
    spora warstwa śniegu. Ale ta sieć w Warszawie jest już całkiem
    nowa. Na podhalu nie było wcale, zbudowano od zera. Niewielka
    różnica.

    >> Do skoku na kasę, czyli do produkcji prądu faktycznie się nie
    >> nadaje -- ale o tym ojciec inwestor był uprzedzony.
    > Skok na kasę to dyrektuś już zrobił, dzięki swoim kolegom z rządu.

    NTG. Na te interesujące tematy można porozmawiać na pl.soc.polityka,
    czy gdzie wy się teraz spotykacie. Tu mógłbym dyskutować o sprawach
    technicznych, ewentualnie ekonomicznych, ale nie ma z kim.

    >> Argumentu o absurdalności inwestowania w nowe technologie jakoś
    >> nie kupuję. (Nie, nie jestm fanem Rydzyka.)
    > Taaaa, a jeszcze niedawno pisałeś że dotacje w nowe technologie
    > to głupota.

    Jest różnica między *inwestowaniem*, a *dotowaniem*.

    > A tu raptem przyklaskujesz ODDAWANIE kupy kasy jakiemuś oszołomowi,
    > co zmiast się zająć posługą postanowił być przedsiębiorcą jeżdżącym
    > furami za 500 tys. plus.

    Nie przyklaskuję. Ale gdyby już rozważać dofinansowanie, to przecież
    nie powinno być ono "na posługę", lecz dla przedsiębiorcy. Najlepiej
    dla takiego, który ma biznesplan przynoszący zyski (fury etc).

    >> W takim razie nic nie jest. Liberum veto -- skoro tak rozmawiamy,
    >> będę z tej złotej wolności korzystał.
    > No przecież sam tak zacząłeś rozmawiać...

    Zacząłem i nie przestanę. Bo dlaczego akurat ja mam się w tym
    ograniczać?

    >>> Ale ja nie czekam, kupuję pompę za swoje, podobnie jak panele,
    >>> oraz EV.
    >> No to fajnie, jeśli tak, to się nie wtrącam w zakupy.
    >>> Chciałbym żeby inni po zwykłej analizie za i przeciw robili
    >>> to samo, za swoje,
    >> Hola, hola! Skoro robią za swoje, to robią to co oni uważają,
    >> a nie to samo, co kto inny uznał za dobre.
    > Czytaj ze zrozumieniem, napisałem wyraźnie że chciałbym aby po
    > (ich własnej) analizie nikt ich nie musiał dotować.

    Czytam ze zrozumieniem. Napisane było niewyraźnie, stąd możliwość
    różnych interpretacji. Za dodatkowe wyjaśnienie dziękuję. Mamy
    więc taką sytuację: własna analiza wykazała, że instalacja oparta
    o najtańszy węglowy piec kupiony w GS kosztować będzie 12 worków
    dukatów. Jest opcja na dobry kocioł, mogący w dodatku wykorzystywać
    lokalną biomasę, ale to już oznacza nakład 16 worków dukatów. Gaz
    jest poza zasięgiem, indywidualne położenie rury to najmniej sto
    worków. Innej metody grzania poniżej 24 worków nie dało się znaleźć,
    a każda z nich ma koszty eksploatacji znacznie przewyższające
    ekogroszek z gieesu -- więc odpada w przedbiegach.

    Dać takiemu pięć worków dopłaty, by sobie kupił porządny piec,
    czy pozwolić, by wybrał to, co uznał za dobre (czyli najtańsze)?

    >> W sumie mała róznica, czy ktoś smrodzi osobiście, czy per procura.
    >> Jednak do tych pierwszych szacunek mam większy. Za odwagę.
    >
    > Jest ogromna różnica -- ale nadal widze nie chcesz tego pojąć.
    > Podobnie jak większość u nas.

    Ale jaka różnica? Smród to smród.

    Jarek

    --
    Co mnie to obchodzi
    Że dźwięk jest po to abym dźwięczał
    A stęk jest po to abym stęczał
    A głód jest po to żebym głodził
    A smród jest po to żebym smrodził
    Co mnie to obchodzi
    Ja na rozbitej płynę łodzi

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1