eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieUsuniecie kilku jetek › Re: Usuniecie kilku jetek
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Usuniecie kilku jetek
    Date: Thu, 26 Nov 2009 15:38:35 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 107
    Message-ID: <hem3te$o5$1@inews.gazeta.pl>
    References: <hejji8$2rp$1@inews.gazeta.pl> <5...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: chello084010001014.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1259246318 773 84.10.1.14 (26 Nov 2009 14:38:38 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 26 Nov 2009 14:38:38 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
    X-User: jacek_plumpi
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:379398
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Tornad" <t...@o...net> napisał w wiadomości
    news:5d3e.000001c9.4b0df693@newsgate.onet.pl...

    > Pierwsze zdanie i popelniasz blad ortograficzny, techniczny oczywiscie.

    Co to są błędy ortograficzne oczywiście techniczne ?

    > Tak dokadnie bywa w konstrukcji platwiowej czy platwiowo jetkowej dachu.
    > Natomiast interpretacja wezla szczytowego jako punku podparcia krokwi jest
    > bledna. Ten zestaw dwu krokiew nalezy rozwazac jako podpaty na murlacie
    > ale to
    > nie jest kostrukcja sztywna, to polaczenie dwoch krokwi w szczycie nalezy
    > w
    > sensie statycznym traktowac jako przegub!

    A jakie to ma znaczenie dla sił wyginających krokwie ?
    W przypadku równomiernego obciążenia połaci dachowej siły te się wzajemnie
    równoważą, a sam punkt pozostaje statyczny.

    > I teraz wyobraz sobie, ze na tym szczycie kladziemy tone workow z
    > piaskiem.
    > Nadal twierdzisz, ze to obciazenie nie spowoduje powstanie duzych sil
    > podluznych z krokwiach? Tylko ich ugiecie? Otoz nie.

    To jeszcze wskaż w którym miejscu coś takiego napisałem ?

    > Zadnego ugiecia krokiew
    > nie bedzie, bedzie tylko klasyczny rozklad sil na obie krokwie w postaci
    > sil
    > podluznych. I to latwo wyliczyc; jesli krokwie beda nachylone do poziomu
    > pod
    > katem 45 stopni ta ta tona obciazenia da po 0.7 tony sil podluznych w
    > kazdej
    > krokwi. I one to spoko wytrzymaja.

    Zaczynasz "filozować" dając jakieś nierealne przykłady obciążenia kalenicy.
    Niestety w praktyce największe obciążenia daje połać dachowa oraz to co na
    niej się znajduje tj. śnieg, liście, instalacje solarne itd.
    Rzeczą oczywistą jest to, że obciążenie częściowo jest przenoszone jako siła
    wzdłużna przez krokwie, a częściowo jako siła zginająca belkę.
    Jednak do rozważań na temat czym jest jętka i określenia jakie przenosi
    obciążenia (ściskajace czy rozciagające) nie ma znaczenia siła podłużna
    przenoszona przez krokwie, dlatego ją pominąłem, bo pisałem tylko i
    wyłącznie o siłach jakie przenosi jętka.

    Reasumując: Twoje dywagacje są nie na temat, który ja poruszyłem w
    poprzedzającej je mojej wypowiedzi.

    > Nie. Autor watku ma dwie jetki na kazdej parze krokwi. Z tego wnioskuje,
    > ze
    > nie ma na dole belki wiazarowej; moze cos tam jest na przeszkodzie. I ta
    > jetka
    > dolna ewidentnie musi pracowac na rozciaganie znaczaco ograniczajac sily
    > poziome na sciany gdyz ona duza czesc tej sily bierze na siebie.

    Tyle, że jeżeli tak jest faktycznie to ta dolna belka wtedy już nie będzie
    jętką lecz belką wiązarową. Tylko skąd masz tę pewność ?
    Ja szczerze w to wątpię, bo zauważ, że jest to dość płaski dach o dość dużej
    powierzchni 200m2. Kąt nachylenia raptem 30 stopni i siły jakie musiała by
    prznosić taka belka pracująca w tym miejscu jako belka wiązarowa będę dość
    duże.

    > Ja sie juz zastanowilem i twierdze, za na dole krokwie musza byc spiete
    > albo
    > wiazarem albo stalowym ciegnem. Wtedy te tony sil poziomych zostana w nich
    > a
    > murlaty zostana na miejscu. To wszystko liczy sie na wartosci obliczeniowe
    > w
    > rozumieniu takich, ktore w pewnych, bardzo rzadko, ale zdarzajacych sie
    > warunkach i okolicznosciach moga zaistniec.

    Tylko skąd ta pewność, że jednak nie ma belki wiązarowej ?
    Oczywiście cięgna są dość dobrym rozwiązaniem, aczkolwiek nie jedynym i
    niekoniecznie najlepszym w tym przypadku. Być może płątew z belką
    podpierajacą będzie lepszym ? Tego nie wiemy, bo nie znamy ani konstrukcji
    tego dachu, ani stropu.

    > W normalnych warunkach tak ale dobry projektant, inzynier, musi
    > przewidziec
    > warunki ekstremalne.
    > Nie wiem czemu wszyscy sie tych ciegien tak boja. i wiekszosc uwaza, ze to
    > nie
    > rozwiaze sprawy. Niech pojada do Krakowa na Wawel, ktory juz z piecset lat
    > stoi i stoja ktruzganki sklepione sklepieniami zaglowymi czy cos w tym
    > stylu.
    > Sklepienia lukowe tez daja wypadkowe sily poziome. I tam te sily poziome
    > przejmuja ciegna ze srubami rzymskimi. Brzydko to wyglada, ale wszyscy sie
    > przyzwyczaili i podziwiaja.
    > Dlaczego Pytajnikowi zaproponowalem podobne w konstrukcji ciegna; ano
    > dlatego, ze one skutecznie przejma sily poziome i te jetki dolne mozna
    > spokojnie wyciac, a ciegna ukryc w podlodze projektowanego pomieszczenia.
    > Zastosowanie wiazara tez jest mozliwe lecz wtedy straci sie troche na
    > wysokosci pomieszczenia.

    Nikt się nie boi cięgien tylko boi się dawania złych rad, ponieważ nikt z
    nas nie widział konstrukcji tego dachu.
    Pomijając już fakt, że nie widzieliśmy konstrukcji tego dachu to i tak autor
    wątku powienien to skonsultować bezpośrednio z konstruktorem, który obejrzy
    tę konstrukcję, podejmie się tej przeróbki, znajdzie najlepsze rozwiązanie i
    pprzeprowadzi odpowiednie obliczenia.
    Ponadto nie jestem konstruktorem, choć sprawy związane z obliczaniem
    konstrukcji są mi dobrze znane, bo mechaniki uczyłem się przez kilka lat na
    "budowie maszyn". Jednak wolę w tym przypadku nie udzielać rad, bo bez
    obejżenia tego dachu można łatwo popełnić błąd, za który zapłacić może autor
    tego wątku najwyższą cenę jak mu się zawali dach zgniatając go w tym
    dodatkowym pokoju.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1