eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › co byscie zmienili
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 146

  • 31. Data: 2014-03-05 08:12:50
    Temat: Re: co byscie zmienili
    Od: Jacek <s...@o...pl>

    W dniu 2014-03-04 19:02, Marek Dyjor pisze:
    > Jacek wrote:
    >> W dniu 2014-03-03 20:31, Marcin Ł pisze:
    >>> Pochwalony!
    >>> Co byscie zmienili
    >> 1. zrobiłbym większy garaż (zwłaszcza na szerokość)
    >> 2. c.o. na węgiel, nie na gaz
    >
    > będzie podatek od wyngla :)
    Już jest akcyza, ale summa summarum wungiel (a dokładnie ogrzewanie nim)
    jest dużo tańszy od gazu, no i Ruscy nie trzymają ręki na mojej łopacie
    do węgla a na kurku od gazu i owszem
    Jacek


  • 32. Data: 2014-03-05 08:57:16
    Temat: Re: co byscie zmienili
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Franc" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:fpuk2vpgqyrt$.19rodrnz9yerz$.dlg@40tude
    .net...

    >> Sadziłbym drzewa i krzewy jeszcze wcześniej i więcej. Zacząłem je sadzić
    >> dopiero w następnym sezonie po rozpoczęciu budowy i posadziłem ich tylko
    >> kilkanaście. W następnym sezonie sadziłem kolejne itd, ale teraz z
    >> perspektywy tych kilku lat widzę, że gdybym od razu po zakupie działki
    >> posadził 50 drzew i krzewów to moja działka wyglądałaby znacznie lepiej.
    >> Oczywiście można kupić duże już rozwinięte drzewa, ale ich koszt jest ok.
    >> 10-krotnie wyższy do sadzonek.

    > Próbowałem, ale się nie udało. :-)

    > Za każdym razem zwierzaki objadały drzewka równo z ziemią. Akurat moja
    > działaka to kawałek wydzielony z pola za miastem. Próbowałem zakłądać
    > płotki, małe siatki na górę itp. - ale kicha i tak. :-)

    Nie miałeś tymczasowego ogrodzenia? Ja mam działkę niedaleko lasu i sarny
    wiosną podchodzą pod płot, ale miałem tymczasowe ogrodzenie z siatki leśnej
    i żadna na teren działki nie weszła.

    Mnie kilka zjadły nornice, kilka ktoś zadeptał przez nieuwagę, kilka uschło
    gdy zaraz po posadzeniu przyszedł upał a ja przez kilka dni byłem nieobecny
    i zapomniałem kogoś poprosić o podlewanie, kilka sam niechcący skosiłem, ale
    generalnie ponad połowa przeżyła.

    > Zrobiłbym granitowe ścieżki i podjazd zamiast betonowych. Niestety robiłem
    > je zaraz po zakończeniu stanu surowego zamkniętego (aby nie chodzić po
    > błocie) i wtedy jeszcze nie wiedziałem że na koniec budowy zostanie mi
    > kasa
    > i niepotrzebnie oszczędzałem.

    > Jak ci się udało zaoszczędzić kasę? Zdradź sekret :-)

    Już pisałem kilka tygodni temu - przesadziłem z kosztorysem - nie
    spodziewałem się że ceny jakie uzyskam będą aż o tyle niższe od katalogowych
    lub sklepowych.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 33. Data: 2014-03-05 09:06:09
    Temat: Re: co byscie zmienili
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2014-03-04 23:48, uzytkownik pisze:
    > W dniu 2014-03-04 22:30, Sebastian Biały pisze:
    >
    >>>> Kominek dość spory, a za bufor robi boiler na ciepłą wodę.
    >>> 1000 czy 2000 litrów?
    >>
    >> 120 litrów + pojemnośc pieca węglowego. Jeśli będzie ochota i kasa to
    >> zmienie boiler na większy i wsadze dodatkowy zbiornik. Niestety piec
    >> weglowy wymaga dużej bezwładności, obecnie odkręcenie kaloryfera
    >> szarpie go na tyle mocno że potrafi się zapaśc (z powodu dziadowskiego
    >> steorwnika). Oj, duzo do zmiany przede mną.
    >
    > A co ma sterownik do zapadania kotła?
    >
    >>
    >>> Gość patrzy na mnie jak na kosmitę.
    >>
    >> Większośc ludzi patrzy na mnie jak na kosmitę. Bo mam czelność np.
    >> zwracać uwagę na fakt że w hydraulice mozna stosować superpozycję
    >> czego w zawodówce nie uczyli. Dowiedziałem się w końcu że moja woda
    >> może się rozpływac jak chce, ale u nich idzie tam gdzie ma bliżej. W
    >> efekcie mam totalnie spieprzona hydraulikę i tylko upierdliwośc
    >> lutowania miedzi mnie wstrzymuje prze wypier... wszystkiego i
    >> polutowaniem własnej. Co w końcu poczynię.
    >>
    >
    > Zbyt mocno naukowe podejście do tematu także jest niezdrowe. Tacy
    > "naukowcy" potrafią się skupiać nad najbardziej błahymi sprawami,
    > szukając całek i różniczek, a jednocześnie nie zdając sobie sprawy, że
    > zazwyczaj najlepiej się sprawdzają najbardziej prymitywne układy
    > regulacji dwustawnej.
    >
    >>> a jednocześnie były
    >>> "ślepe" na kota w tych strefach, gdzie może się on pojawiać.
    >>
    >> Kot się może pojawiać *wszedzie*. IMHO na to nie ma żadnej techniki.
    >>
    >
    > Twierdzisz tak, bo nie masz dostatecznej wiedzy na ten temat oraz
    > doświadczenia.
    > Teraz Ci podpowiem. Ciekaw jestem czy się domyślisz jak to wykorzystać?
    > Pomyśl czy kot potrafi się pojawić jednocześnie przy podłodze na
    > wysokości 30-40cm i na wysokości 1m?
    > Dorzuć do tego hasła:
    > - czujka kurtynowa
    > - układ krzyżowy
    > - iloczyn logiczny
    > Do tego jeszcze trzeba wiedzieć które czujki posiadają wewnętrzny
    > procesor analizujący i formujący sygnał wyjściowy, a które wysyłają do
    > centrali sygnał dokładnie taki jaki czujka rejestruje, a analizowaniem
    > sygnału zajmuje się centrala. Podpowiem Ci. W przypadku pierwszego typu
    > tak działa większość czujek PIR np. Satel, DSC, i większość central. W
    > przypadku drugiego typu tak działają czujki i systemy Paradox Digiplex Evo.
    >
    > Jak będziesz umiał zebrać te wszystkie informacje do kupy i je
    > wykorzystać to otrzymasz system, który w prawie 100% nie będzie reagował
    > na kota, a zareaguje na człowieka.

    Zamiast budować mądre i skomplikowane (więc drogie) systemy czujek ruchu
    - odpowiedzcie mi: po co w ogóle te czujki?! Nie wystarczą czujniki przy
    oknach i drzwiach? Koniecznie trzeba WSZĘDZIE wszystko kontrolować? Czy
    to nie jest aby paranoja?

    --
    MN


  • 34. Data: 2014-03-05 09:25:39
    Temat: Re: co byscie zmienili
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2014-03-04 22:43, dolniak pisze:

    >Garaż(350cm szer) mam pod tarasem,w piwnicy,1,5 m p pow gruntu.To druga
    porażka,szczególnie zimą.W domu są 3 samochody i wszystkie parkują na
    ulicylub-rzadziej- podwórzu.Komu chcialo by się kilka razy dziennie
    otwierać brame!

    Jestem na etapie planowania garażu.
    Najpierw wymyśliłem na dwa samochody i motor plus pomieszczenie
    gospodarcze. Wyszło mi wewnątrz 520x850 cm (w tym pojazdy 520x500, a z
    tyłu 520x350 na graciarnię z warsztacikiem).

    Ale pomyślałem sobie, że może jeden samochód stałby na zewnątrz pod
    jakąś wiatą. Pomniejszyłem wiec garaż do 400x850. Teraz wygodnie mieści
    się motocykl z samochodem.

    Z tego jednak co piszesz - to może jeszcze ten garaż pomniejszyć?


    --
    MN


  • 35. Data: 2014-03-05 09:28:19
    Temat: Re: co byscie zmienili
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 05 Mar 2014 09:06:09 +0100, Marcin N

    > Czy to nie jest aby paranoja?

    Przestaniesz tak twierdzić, jak Ci wlizą do domu po uprzednim uśpieniu
    Twojej rodziny (i oby nie na amen), wyniosą pół domu i wyjadą samochodem
    (albo i dwoma, jak masz). Znajomych tak właśnie okradli. Poszły dwa
    samochody. Na śpiocha. Alarm mieli, ale nie skonfigurowany i nie mieli w
    ogóle czujek na gaz usypiający.

    Z kolei szwagrowi władowali się w nocy do domu, tylko on nie miał wcale
    alarmu. Tylko instalację, ale nie popadał w PARANOJĘ. :P Włam był bramą
    garażową. Atak był ewidentnie na garaż i graty, ale wleźli jeszcze do domu
    przez niezamknięte drzwi garaż-dom. Znaleźli w przedpokoju na wierzchu
    kluczyki i dokumenty. Już sobie przygotowali wszystko do wyjazdu, ale
    połaszczyli się jeszcze na TV w salonie, gdzie (zamiast w sypialni) na ich
    nieszczęście spała chora szwagierka. Na poczatku myślała, że to jej mąż
    wynosi TV, ale coś ją tknęło, bo nawet on nie robiłby takiej głupoty o 2:30
    rano w dzień powszedni. Poczłapała i znalazła złodzieja w przedsionku, gdy
    zawijał TV w jej szalik. Spieprzyli bez TV i samochodu, ale z garażu
    wynieśli sprzętu za ~10k. Szczęście w nieszczęściu, że kosy w żebra nie
    dostała.

    Paranoja powiadasz? No więc więcej czujek i lepiej rozmieszczonych daje
    możliwość lepszego zabezpieczenia siebie i domu w nocy (automatycznie),
    jednocześnie dając możliwość poruszania się po domu bez wzbudzania alarmu.

    --
    Pozdor Myjk


  • 36. Data: 2014-03-05 09:56:07
    Temat: Re: co byscie zmienili
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 04 Mar 2014 16:54:51 +0100, Sebastian Biały

    >> W jakim celu?
    > Sterowania tymże.

    Uhm.
    Ja myślę w ogóle o pójściu w strone "Inteligentnego domu".

    >>> f) położył wszedzie podłogowe *i* kaloryfery.
    >> W jakim celu?
    > a) oszczedzania podlogowym

    Hm?

    > b) błyskawicznego dogrzania jak jest to niezbędne (dzieci).

    Kaloryfery nie dogrzewają błyskawicznie. Rozprawialiśmy o tym niedawno na
    grupie. Wg mnie jedyna opcja na naprawde szybką zmianę temperatury w
    pomieszczeniu to jest nadmuch. Ja nie czuję jakiejś specjalnej potrzeby
    szybkiej zmiany temperatur w pomieszczeniach, ale chcę własnie podłogówkę z
    ogrzewaniem nadmuchowym głównie ze względu na lato i klimę centralną.

    > Może. Ale działa.

    Działa, jak nie kopci z komina -- co na szczęście w końcu osiągnąłem w tym
    sezonie. Ale nadal nie jest tak tanio i łatwo, żeby się z tym brudem
    użerać. Poza tym ostatnio policzyłem ile czasu spędzam w kotłowni zamiast z
    rodziną, to się przeraziłem. Obcowanie z popiołem też dla płuc nie jest. Wg
    mnie nie warto się tym katować za 1000 zł w sezonie w stosunku do PC.

    --
    Pozdor Myjk


  • 37. Data: 2014-03-05 10:03:03
    Temat: Re: co byscie zmienili
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5316daf0$0$2160$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Zamiast budować mądre i skomplikowane (więc drogie) systemy czujek ruchu -
    > odpowiedzcie mi: po co w ogóle te czujki?! Nie wystarczą czujniki przy
    > oknach i drzwiach? Koniecznie trzeba WSZĘDZIE wszystko kontrolować? Czy to
    > nie jest aby paranoja?

    Nie to zwykła głupota. Marketing wmówił klientom że należy wykrywać włamanie
    już po tym gdy go dokonano (włamywacz jest w środku), a klienci się na to
    zgodzili :-)

    Tymczasem nie trzeba być geniuszem by stwierdzić że znacznie lepiej jest
    wykrywać _próbę_ włamania. Czyli gdy intruz dobiera się do okien lub drzwi,
    a jeszcze lepiej wykrywać jego wtargnięcie na posesję.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 38. Data: 2014-03-05 10:05:36
    Temat: Re: co byscie zmienili
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5316df82$0$2233$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Ale pomyślałem sobie, że może jeden samochód stałby na zewnątrz pod jakąś
    > wiatą.

    IMO bez sensu. Najdroższy jest dach, więc skoro chcesz stawiać wiatę to nic
    nie stoi na przeszkodzie by dostawić też ściany.

    > Pomniejszyłem wiec garaż do 400x850. Teraz wygodnie mieści się motocykl z
    > samochodem.

    > Z tego jednak co piszesz - to może jeszcze ten garaż pomniejszyć?

    Ja bym go zdecydowanie powiększył. Mieszkałem w dwóch domach po czym
    wybudowałem trzeci. Każdy miał za mały garaż. Teraz mam 35 metrów i to tez
    jest za mało.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 39. Data: 2014-03-05 11:35:16
    Temat: Re: co byscie zmienili
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2014-03-05 09:28, Myjk pisze:
    > Wed, 05 Mar 2014 09:06:09 +0100, Marcin N
    >
    >> Czy to nie jest aby paranoja?
    >
    > Przestaniesz tak twierdzić, jak Ci wlizą do domu po uprzednim uśpieniu
    > Twojej rodziny (i oby nie na amen), wyniosą pół domu i wyjadą samochodem
    > (albo i dwoma, jak masz). Znajomych tak właśnie okradli. Poszły dwa
    > samochody. Na śpiocha. Alarm mieli, ale nie skonfigurowany i nie mieli w
    > ogóle czujek na gaz usypiający.
    >
    > Z kolei szwagrowi władowali się w nocy do domu, tylko on nie miał wcale
    > alarmu. Tylko instalację, ale nie popadał w PARANOJĘ. :P Włam był bramą
    > garażową. Atak był ewidentnie na garaż i graty, ale wleźli jeszcze do domu
    > przez niezamknięte drzwi garaż-dom. Znaleźli w przedpokoju na wierzchu
    > kluczyki i dokumenty. Już sobie przygotowali wszystko do wyjazdu, ale
    > połaszczyli się jeszcze na TV w salonie, gdzie (zamiast w sypialni) na ich
    > nieszczęście spała chora szwagierka. Na poczatku myślała, że to jej mąż
    > wynosi TV, ale coś ją tknęło, bo nawet on nie robiłby takiej głupoty o 2:30
    > rano w dzień powszedni. Poczłapała i znalazła złodzieja w przedsionku, gdy
    > zawijał TV w jej szalik. Spieprzyli bez TV i samochodu, ale z garażu
    > wynieśli sprzętu za ~10k. Szczęście w nieszczęściu, że kosy w żebra nie
    > dostała.
    >
    > Paranoja powiadasz? No więc więcej czujek i lepiej rozmieszczonych daje
    > możliwość lepszego zabezpieczenia siebie i domu w nocy (automatycznie),
    > jednocześnie dając możliwość poruszania się po domu bez wzbudzania alarmu.

    Wszystkie te Twoje przykłady dowodzą jednego: żadne czujki niczego by
    nie zmieniły. Czujniki w drzwiach poskutkowałyby szybciej. Otwarcie
    drzwi garażu wywołuje alarm. Wejście oknem wywołuje alarm. Po co więc te
    dodatkowe czujki ruchu?

    Chyba tylko po to, żeby ten nieszczęsny kot wywołał tyle fałszywych
    alarmów, że potem nikt już alarmu nie włącza.


    --
    MN


  • 40. Data: 2014-03-05 11:36:45
    Temat: Re: co byscie zmienili
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2014-03-05 10:03, Ergie pisze:
    > Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5316daf0$0$2160$6...@n...neostrada
    .pl...
    >
    >> Zamiast budować mądre i skomplikowane (więc drogie) systemy czujek
    >> ruchu - odpowiedzcie mi: po co w ogóle te czujki?! Nie wystarczą
    >> czujniki przy oknach i drzwiach? Koniecznie trzeba WSZĘDZIE wszystko
    >> kontrolować? Czy to nie jest aby paranoja?
    >
    > Nie to zwykła głupota. Marketing wmówił klientom że należy wykrywać
    > włamanie już po tym gdy go dokonano (włamywacz jest w środku), a klienci
    > się na to zgodzili :-)
    >
    > Tymczasem nie trzeba być geniuszem by stwierdzić że znacznie lepiej jest
    > wykrywać _próbę_ włamania. Czyli gdy intruz dobiera się do okien lub
    > drzwi, a jeszcze lepiej wykrywać jego wtargnięcie na posesję.

    O widzisz, takie podejście mi się podoba.

    Wystarczy oczujkować bramę garażową i furtkę.


    --
    MN

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1