eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieFiskars zastanów się zanim kupisz › Re: Fiskars zastanów się zanim kupisz
  • Data: 2013-01-15 19:31:51
    Temat: Re: Fiskars zastanów się zanim kupisz
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:kd36ba$h50$1@node1.news.atman.pl...

    >> To moze ma sens gdybys kupowal towar wybrany przez sprzedawce, a nie
    >> wybieral sam. Nie rozumiem dlaczego sklep ma odpowiadac za towar na ktory
    >> klient decyduje sie sam, wybierajac z polki miedzy jednym a drugim?
    >
    > Klient kupuje to co ma do wyboru. Bardzo często kupuje po prostu to co
    > jest np. jeden jedyny model młotka 200g.

    I ktos mu kaze? Nie ma towaru jakiego oczekuje to szuka gdzie indziej. To
    jest wlasnie wolny rynek.

    > Załóżmy, że sprzedawca ma cztery młotki w tym jeden tandetny to w
    > interesie wszystkich jest by tego tandetnego nie miał. Wtedy klient kupi
    > inny i będzie zadowolony, a sprzedawca nie będzie miał zwrotu.

    Tandetne mlotki sa dla babci zeby np. orzechy mogla sobie rozbijac, albo
    obrazek do drewnianej sciany przybic. Sprzedawcy to nie interesuje, a klient
    nie ma obowiazku sie opowiadac do czego co mu jest potrzebne.
    Profesjonalista kupuje, albo przy najmniej powinien kupowac profesjonalne
    narzedzia. Ty jak masz do zrobienia jedno pomieszczenia poddasza w gipsie to
    kupisz wkretarke za szesc stow z dwoma litowymi akumulatorami, czy raczej te
    za stowe? Kupijesz tandetne czy wedlug potrzeb?

    >> Sprzedawca moze podpowiedziec co jest dobre, a co zle o ile klient takiej
    >> rady oczekuje. Niestety z mojego doswiadczenia wynika, ze im bardziej sie
    >> produkujesz niepytany tym bardziej ma sie wrazenie, ze klient mysli, ze
    >> chcesz go okrasc. Poki nie pyta nie odzywac sie.
    >> Co do tandety, to wiesz, nie jest tak, ze to sprzedawca chce handlowac
    >> tandeta. Sprzedawca odczytuje potrzeby klientow i taki towar sprowadza.
    >> Skoro ludzie chca kupowac tandete to taki towar jest w sklepie, no bo jak
    >> inaczej?
    >
    > Wchodząc do sklepu mam prawo oczekiwać, że wszystkie narzędzia jakie widzę
    > mają odpowiednie parametry i będą działały minimum dwa lata.

    I kosztowaly piec zyla?
    Co znaczy dwa lata? Pracy non stop, czy raz na miesiac?
    Jak kupisz gorski rower za dwa tysie to oczekujesz, ze bedzie tak samo dobry
    jak ten za dwadziescia? W gory chodzisz w pantoflach? Nie rozumiem tej
    argumentacji. Tak jakby kupil pompowany ponton i oczekiwal transatlantyka.

    > Taki jest wymóg prawa, więc to że komuś opłaca się handlować tandetą
    > oznacza tylko tyle, że klienci nie korzystają ze swoich praw (niezgodność
    > z umową) tylko jak się coś zepsuje to kupują nowe.

    Ale gdzie widzisz niezgodnosc z umowa? Mlotek przeciez dziala.

    > Szczerze? A co mnie to jako klienta obchodzi.

    To, ze w instrukcji napisano, ze myjke nalezy uzywac nie dluzej jak 10 min.
    non stop o czym wiekszosc klientow zdaje sie zapominac.

    > Kupuję myjkę, nie używam jej profesjonalnie tylko do domowego użytku więc
    > ma działać 2 lata. Jeśli prze ten czas zostanie trzy razy wymieniona na
    > nową to nie mój problem a sprzedawcy. Dlatego w interesie sprzedawcy jest
    > niesprzedawanie tandety aby nie mieć kłopotu.

    Klopot ogolnie jest taki, ze klient chce dobrze i tanio. Do mycia kostki
    przed domem kupuje sie myjke profesjonalna, lub conajmniej myjke z gornej
    polki amatorskich, a nie chinski shit za dwie stowy do mycia roweru, bo i do
    samochodu nie bardzo sie nadaje.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1