eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieTsunami cenowe nadciaga - z dedykacją dla Ergiego, zwolennika ustawy śmieciowej › Re: Tsunami cenowe nadciaga - z dedykacją dla Ergiego, zwolennika ustawy śmieciowej
  • Data: 2013-03-21 09:44:48
    Temat: Re: Tsunami cenowe nadciaga - z dedykacją dla Ergiego, zwolennika ustawy śmieciowej
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kid6jp$lg0$...@u...news.interia.pl...

    > Mam wrazenie, ze wcale nie wykorzystano wszystkich mozliwosci. Rzecz
    > rozbija sie raptem o 10 miliardow

    Cypr jest malutki kto i z czego miałby to potem oddać?

    >, podczas gdy inne kraje dostaly grubo ponad 200. Nie rozumiem tez skad
    >taka presja czasowa. Dziury nie trzeba zasypac w jednej chwili. Po to
    >podobno sa budzety ratunkowe by nie trzeba bylo zasypywac dziury banknotami
    >w jednej chwili.

    Już wszystkie "koła ratunkowe" (pożyczki z MFW i od Rosji, których nie ma z
    czego spłacać) zostały już wykorzystane. Cypr jest już bankrutem i teraz
    jest oczywiste że kto mu pożyczy kasę to już jej nie odzyska. Teraz jest
    przerzucanie gorącego kartofla w interesie UE jest by to Rosjanie stracili
    kasę a nie Niemcy czy Francuzi dopłacali ze swoich podatków tak jak do
    Grecji.

    > Pieniadze w ramach pomocy przeciez nie sa darowane, a pozyczane. Pozyczka
    > ma uratowac kraj przed bankructwem i rozciagnac w czasie splate
    > zobowiazan, po wprowadzeniu jakiegos planu/reform.

    Pożyczki już były i Cypr nie ma ich z czego spłacać. Oczywiście zasadnym
    jest pytanie dlaczego przy okazji poprzednich pożyczek nikt nie stawiał
    wymagań reformy finansów i zbilansowania budżetu, ale jakoś od Cypru nikt
    nigdy nic nie wymagał, tak samo jak od Grecji - ot po prostu jak na
    budowie - kompletny brak nadzoru :-)

    > Trudno o kraj z calkowicie zbilansowanym budzetem. Jakos nikt nie robil z
    > tego problemu przez tyle lat.

    W trakcie prosperity nikt nie pyta co będzie jutro :-)

    > Sa instytucje typu MFW, ktore sa powolane do tego by do bankructwa nie
    > dopuszczac.

    MFW już pomogło, Rosja też. Pożyczki zostały przejedzone i nie ma ich z
    czego spłacać.

    > Wcale nie trzeba narazac niemal jedynej galezi gospodarki kraju.

    Nie przesadzajmy to nie Szwajcaria. Cypr żyje głównie z firm które tam mają
    swoje siedziby także znacznie gorszym posunięciem byłoby podniesienie CIT.
    A co do innych gałęzi to nie bardzo jest co poświęcić: przemysłu tam jak na
    lekarstwo, ziemi na sprzedaż też nie za wiele.

    > Ta decyzja sprawia, ze bedzie bardzo trudno odzyskac zaufanie do
    > europejskiego kraju jako enklawy kapitalu. Latanie dziury to jedno, a
    > wiarygodnosc to drugie. Ta wiarygodnosc wlasnie to drugie dno problemu, a
    > jesli na niej opiera sie gospodarka to naprawde trudno zrozumiec chocby
    > sugestie podobnej tresci co jednoznaczny medialny przekaz ostatnich dni.

    Pełna zgoda - dla Cypru wiarygodność banków powinna być najważniejsza (no
    może tuż za niskimi podatkami dla firm). Skoro zdecydowano się na taki
    drastyczny krok to znaczy, że już na prawdę mają nóż na gardle.

    >> Jak myślisz za czym zagłosuje większość? Ja myślę, że za C.

    > Jezeli skonczyli tylko podstawowke to jest to mozliwe.
    > Sytuacje mozna porownac do np. Niemiec. Wyobraz sobie przekaz podobnej
    > tresci: w celu latania dziury budzetowej podjelismy decyzje, ze do
    > sprowadzonych z Chin samochodow najnizszej polki bedziemy przyklejac
    > znaczki BMW i nadal bedziemy je sprzedawac w oficjalnych kanalach
    > dystrybucyjnych bez zmiany polityki cenowej. Kupujcie nasze samochody.
    > Tego po prostu nie robi sie ten sposob. Trudno uwierzyc w przypadek, ze
    > mozna zrobic podobna glupote. Tam jest jakas orkiestra, ktora gra muzyke
    > jeszcze nie do konca slyszalna.

    Ja Cię rozumiem - jest to zabójstwo sektora bankowego, ale czasem pacjentowi
    trzeba odciąć nogę by uratować życie. Śledzę tę sprawę od kilku tygodni
    czytając różne opinie od liberalnych do socjalistycznych i ani jeden
    dziennikarz ani ekonomista nie zaproponował żadnego innego rozwiązania.

    >> Islandzkie banki splajtowały a klienci (głównie Anglicy) stracili
    >> znacznie więcej niż 9%

    > A w USA prezesi wyplacali sobie bajonskie premie. Skutek jest taki, ze w
    > europie ciagle nie widac konca kryzysu, a Islandia zyskuje na wartosci.

    Poziom życia w Islandii jest obecnie mniej więcej o połowę niższy niż przed
    kryzysem. Ceny nieruchomości spadły o więcej niż połowę, zarobki o 1/3, a
    sporo osób zostało bez pracy. O ile wcześniej można było sprzedać dom/ziemię
    wyjechać o tyle teraz nie ma chętnych a jak są to za grosze. Owszem Islandia
    zyskuje na wartości, ale zanim dojdzie do poprzedniego poziomu minie wiele
    lat.

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1