eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDarmowe Doładowania › Re: Darmowe Doładowania e-mail: biu...@gmail.com
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
    OSTED!not-for-mail
    From: "Ergie" <e...@s...pl>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Darmowe Doładowania e-mail: b...@g...com
    Date: Wed, 4 Feb 2015 16:41:00 +0100
    Organization: ATMAN - ATM S.A.
    Lines: 276
    Message-ID: <mateim$pua$1@node1.news.atman.pl>
    References: <5...@g...com>
    <maask7$oib$1@node2.news.atman.pl>
    <9...@g...com>
    <mab5h6$t1k$1@node1.news.atman.pl>
    <4...@g...com>
    <macuvd$s31$1@node2.news.atman.pl>
    <c...@g...com>
    <mad8vd$78h$1@node2.news.atman.pl>
    <a...@g...com>
    <madgul$fmn$1@node2.news.atman.pl>
    <2...@g...com>
    <mafgt8$it5$1@node1.news.atman.pl>
    <4...@g...com>
    <manl3h$fv4$1@node1.news.atman.pl>
    <b...@g...com>
    <mao36t$vd7$1@node1.news.atman.pl>
    <4...@g...com>
    <maqecj$oeq$1@node2.news.atman.pl>
    <a...@g...com>
    <mat11s$dcb$1@node2.news.atman.pl>
    <b...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: 212.106.153.200
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: node1.news.atman.pl 1423064470 26570 212.106.153.200 (4 Feb 2015 15:41:10
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 4 Feb 2015 15:41:10 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <b...@g...com>
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    Importance: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Windows Live Mail 16.4.3528.331
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V16.4.3528.331
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:497389
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:b91117a3-ef8f-4871-ab76-c8603e33cbb4@go
    oglegroups.com...

    >> Ja _nie_ wiem, czy rzeczywiście rodzice mu go dali czy był on za coś
    >> łapówką, ale przypominam aby kogoś oskarżyć potrzebne jest _uzasadnione_
    >> podejrzenie popełnienia przestępstwa.

    > zauważyłem ze starasz sie traktowac swiat, polske w szczególnosci, tak
    > jakby był normalny i ludzi jakby byli uczciwi. Zasadniczo niezły punkt
    > wyśjcia - tyle ze po przekroczeniu pewnej ilsci
    > dziwnych faktów widzenie sie zmienia. Ja ten próg minąłem.

    Dla przypomnienia za co siedział Al Capone? Nie za zlecanie morderstw i
    kierowanie mafią, ale za podatki.

    I mnie się to podoba - posadzili gościa za to co potrafili udowodnić. To
    jest państwo prawa i tego samego oczekuję u nas i to się powoli dzieje.

    Nie wiem, czy ten zegarek rzeczywiście dostał jako prezent czy jako łapówkę
    ale ja już mu nie ufam bo się pokrętnie tłumaczył. Dlatego cieszę się że go
    uwalono za to co było pod ręką - błędne oświadczenie majątkowe. Ale daleki
    jestem od karania go za coś czego mu nie udowodniono.

    > Co do nowaka - mozna mu wierzyc, ze dostał od mamusi i dalej sie nie
    > interesowac sprawą. Ja nie wierzę - to zwykła linia obrony, oskarzony nie
    > musi mówic prawdy.
    > Czyramy:
    > Były minister mocno zaplątał się w swoich tłumaczeniach co do zegarka,
    > tego skąd go ma i od kogo. Najpierw mówił tygodnikowi "Wprost", że go
    > pożyczył od byłego działacza Platformy, obecnie > biznesmena Piotra
    > Wawrzynowicza, następnie twierdził, że to prezent od żony na 35.
    > urodziny - które obchodził dwa lata wcześniej - wreszcie w prokuraturze
    > przyznał, że zegarek kupił Piotr
    > Wawrzynowicz, ale... za pieniądze, które Wawrzynowiczowi dała żona Nowaka

    > Ja pytam zatem kto to jest Piotr Wawrzynowicz.
    > I wyskakuje mi:
    > http://telewizjarepublika.pl/kolejna-tasma-lobbysta-
    piotr-wawrzynowicz-i-nieznany-biznesmen-omawiaja-nie
    duza-taka-aferke,8709.html
    > http://kataryna.blox.pl/2014/08/Minister-na-baterie.
    html

    > wychodzi na to ze w ten sposób prowadzący biznes pan mógł nowkowi zegarek
    > dac -za co? Nie wiem - ale chciałbym zeby to zbadały media i prokurator.
    > Bo zegarka za dyche sie nie daje za nic...

    No i media to badają. A prokuratura zacznie jak będzie miała pretekst jak na
    razie zeznania rodziny "kupiły" mu czas.

    >> Tej samej wagi. Czym innym jest np. pomyłka w adresie a czym innym
    >> niespełnienie wymagań dotyczących zapewnienia finansowania. Zapoznaj się
    >> ze
    >> sprawą to pogadamy.

    > trwam nie miało kasy (chyba, nie pamietam) a tamte telewizje nie mogły
    > przystąpic bo nie były wówczas telewizjami, cos w ten desen...

    No właśnie, a teraz weź pod uwagę cele KRRiT przy przyznawaniu koncesji:
    1. zapewnienie większej różnorodności
    2. zapewnienie że ten kto wygra rzeczywiście będzie nadawał

    Punkt pierwszy miał na celu zwiększenie różnorodności tematyki stacji stąd
    pomysły na kanał filmowy, kanał muzyczny, kanał rozrywkowy... itd. Tak aby
    nie powstały stacje typu Polsat2, Polsat3, Polsat4 itd które jedyne co
    pokazują to powtórki powtórek.

    Drugi punkt ma na celu uniknięcie sytuacji gdy ten kto dostanie i zapłaci za
    koncesję za chwilę splajtuje a koncesja przejdzie w obce ręce (kogoś kto nie
    wygrał konkursu) oraz uniknięcie sytuacji że ktoś dostanie koncesję i będzie
    blokował miejsce innym samemu nie nadając.
    Punkt ten był realizowany przez zapewnienie finansowania działalności stacji
    przez jakiś okres czasu oraz przez dalsze wymaganie by nadawca już działał.

    Ani jeden ani drugi postulat nie zostały w pełni zrealizowane ale i tak
    wyszło nieźle co widać po rezygnacji Polaków z kablówek i płatnych platform
    satelitarnych.

    Ale wróćmy do konkursu okazało się że powstały spółki które mają zapewnione
    finansowanie i chciałyby nadawać nowe programy ale jeszcze nie nadają (bo
    nie mają gdzie) i zdecydowano się je dopuścić mimo, że nie spełniały
    kryterium istnienia czy nadawania w momencie konkursu (nie pamiętam jak
    dokładnie ono było sformułowane, ale sens jest jasny).

    Natomiast TvTrwam i kilka innych stacji nie zapewniły finansowania a więc
    teoretycznie szansa na to że będą nadawać cokolwiek była zerowa. Dlatego ich
    wnioski zostały odrzucone.

    Ja wiem, że mi zaraz napiszesz, że naczytałem się w GW gdzie wszystko jest
    ładnie i "logicznie" wyjaśnione. Nie, nie mam pojęcia co na ten temat ma do
    powiedzenia GW. Gdy interesowałem się tą sprawą dotarłem do dokumentów
    źródłowych - na stronie KRRiT były decyzje i uzasadnienia (nie wiem, może
    nadal są).

    Dlatego owszem technicznie masz rację można by odrzucić wszystkie wnioski
    niespełniające wymagań formalnych niezależnie od tego jaka jest ich waga,
    ale patrząc od strony ducha a nie litery prawa to te decyzje były racjonalne
    choć nie transparentne (i tego się np. Helsińska fundacja słusznie czepiła).

    Ostatecznie wiemy jak to się skończyło w kolejnym konkursie TvTrwam miała
    zagwarantowane miejsce. Moim zdaniem słusznie - mimo że to było ewidentne
    nagięcie przepisów, ale znów uważam że duch prawa jest ważniejszy niż litera
    i skoro 5 czy 8% społeczeństwa chce ich oglądać to trzeba im to umożliwić.
    Bo w demokracji to wola ludu jest prawem nadrzędnym.

    >> Ale niby dlaczego? Ty uważasz, że państwo powinno się opierać o rodziny,
    >> ja
    >> się z tym zgadzam, ale są tacy co uważają że wszyscy powinniśmy żyć w
    >> wolnych związkach i co im zrobisz? Dlaczego uważasz że Twoja ocena na
    >> temat
    >> tego co jest słuszne jest bardziej rzetelna od innych?

    > Ja nie mam zamiaru oceniać ich opinii - ja chciałbym zeby przeanalizowano
    > czy panstwo oparte o wolne związki i te różne dziwne wynalazki społeczne
    > bedzie silniejsze czy słabsze od
    > konserwatywnego panstwa opartego o rodzine. Na przykładzie panst zachodu
    > mozna robic takie prognozy. I wspierajmy ten model który daje silniejsze
    > panstwo.

    No ale musisz sprecyzować jakąś miarę tej siły państwa. W zależności od tego
    jaką miarę weźmiesz taki wynik otrzymasz ot dla przykładu osoby pozostające
    w wolnych związkach są statystycznie bardziej produktywne. Czy to dobrze dla
    państwa? Tak! Ale z drugiej strony osoby pozostające w rodzinach są
    bardziej skłonne do prokreacji. Czy to dobrze dla państwa? Tak!

    Ktoś powie że dzietność jest ważniejsza od PKB a ktoś inny może powiedzieć
    coś odwrotnego i która miara ma być użyta do obiektywnego mierzenia co jest
    dobre dla Polski?

    >> Żadna grupa społeczna nie zyskała tyle w ostatnich
    >> latach co rolnicy.

    > A to ciekawe czemu wyjechali na drogi teraz...

    Bo idą wybory i jest okazja coś ugrać?

    >> Praktycznie każdy rolnik jest milionerem. (ciężko o

    > to znaczy w tej twojej wsi ilu tych milionerów jest?

    +/- tyle ile gospodarstw.

    Mieszkańców jest więcej ale to nie rolnicy (np. ja) tylko miastowi którzy
    kupili małą działkę i tu nocują.

    >> > nie widziałem takiej uwzgledniającej szerszy kontekst. Tylko zachwyt
    >> > ile
    >> > dostalismy...

    >> No to pytam po raz kolejny kto miałby oceniać te pozostałe
    >> (nieekonomiczne
    >> kryteria)? Ty, ja, czy jakiś tęczowy działacz LGBT?

    > Zwykła praca naukowa podlegająca recenzji, cudów nie wymagam.

    Ale kto miałby ją napisać? Ekonomiści piszą prace i liczą wskaźniki
    ekonomiczne, a nie biorą pod uwagę niezdefiniowanych kryteriów. Zdefiniuj
    kryteria to możemy poszukać prracy.

    >> Można w ogóle nie ograniczać CO2 i niech się następne pokolenia
    >> martwią...

    > Pewnie, ale tez mozna obnizac globalnie i w takim kierunku prowadzic
    > polityke zagraniczna unii. Zamiast w uni zmniejszyc o 30% zniejszyc
    > globalnie o 5% a sumarycznie wyjdzie wiecej.

    Pełna zgoda. Dla mnie to bez sensu że my u siebie obniżamy a w Chinach
    bardziej rośnie bo mają mniej efektywny przemysł.

    > Czemu zatem unia tak nie robi

    Bo nie ma realnej możliwości by cokolwiek narzucić Chinom wobec braku zgody
    USA. A USA nie ograniczają emisji CO2.

    > - spiskowa teoria dziajów mówi ze klimat to przykrywka, a celem jest kasa.
    > Zaim duży (niemcy) sie zmeczy pod wpływem sankcji klimatycznych, to mały
    > (no kto?)
    > padnie... a padłego łatwo wykupić.

    Ale myśmy tych zezwoleń dostali odpowiedni _więcej_ właśnie dlatego że mamy
    przestarzały przemysł. Jak go zmodernizujemy to będziemy mieli w zapasie
    więcej niż Niemcy czy Francja więc jak już to my się będziemy mogli
    rozwijać.

    >> No to je w końcu budujmy, zamknijmy kopalnie głębinowe a Niemcom pokażmy
    >> język. Przypominam gdyby nie dopłaty do górnictwa to te kopalnie już by
    >> mogły dawno stać. Ale do tego trzeba aby wszyscy (koalicja i opozycja)
    >> powiedzieli w końcu stop z marnowaniem kasy na kopalnie budujemy
    >> elektrownie.

    > Nie widzialem analizy kosztów kopalni, ile tych dopłat panstwo daje. Ile
    > ludzi pracuje na górze a korzysta ze swiadczen górniczych, ile zarabia
    > zarzad itp.
    > Byc moze to dałoby sie naprawic byleby panstwo temu nie przeszkadzło.

    _Zawsze_ wydobycie węgla z głębokości 1km będzie droższe niż jego zgarnięcie
    spychaczem z kopalni odkrywkowej. Nawet jeśli w tej kopalni odkrywkowej (np.
    nasz Bełchatów) pensje są równie wysokie i jest taki sam przerost
    zatrudnienia na powierzchni.

    Natomiast co do opłacalności energetyki jądrowej to takich opracować było
    sporo i dlatego decyzja o jej budowie została podjęta. Przypominam to nie
    obecny rząd jako pierwszy wpadł na taki pomysł.

    > Prawo musi narzucac -chodzi filozofię co panstwo narzuca. Powiedzmy sobie
    > ze kierunek chrzescijanski narzucałby dekalog (pozbawiony odniesien do
    > Boga). Nie spodziewam sie zeby kantyzm
    > mógł wymyslic cos bardzo odmiennego a jednoczesnie przynoszącego korzysc
    > społeczenstwu w dluzszej perspektywie.

    Ale "kantyzm" oprócz dwóch pierwszych przykazań (czyli właśnie odniesienia
    do boga) nie różni się niczym od dekalogu. To kant powiedział "niebo
    gwiaździste nade mną a prawo moralne we mnie". Różnica jest tylko w
    _przyczynie_ "bycia dobrym".
    Chrystus mówi bądź dobry dla innych by się dostać do nieba
    Kant mówi bądź dobry by inni byli dobrzy dla Ciebie.

    Ale to sprawa drugorzędna istotne jest (i tu się chyba zgadzamy) by państwo
    / szkoła / media itd. promowały to "bycie dobrym" zamiast promowania "róbta
    co chceta".

    >> Mylisz siłę z liczebnością. Chińskiego się uczą bo poznając ten jeden
    >> język
    >> dostajesz możliwość kontaktowania się z miliardem ludzi

    > nic nie myle -uczysz sie chinskiego bo tam robisz interesy, rozmawiasz z
    > jakas garstką. Ich było miliard 30lat temu tez - a wtedy nikt sie
    > chinskiego nie uczył. Hindusów tez jest ogrom - a nikt ich > jezykiem sie
    > nie przejmuje. Decyduje siła gospodarcza.

    Pod tym względem oczywiście masz rację, tyle że to wynika pośrednio z
    liczebności - więcej ludzi -> więcej firm. Oczywiście jak słusznie
    zauważyłeś hindusów też jest dużo, ale gospodarka tam słaba więc i interesów
    mało, ale z drugiej strony masz Japonię i Koreę obie z silnymi gospodarkami
    i multum firm a w zasadzie oprócz hobbystów nikt się ich języków nie uczy a
    interesy robią na okrągło tyle że po angielsku.

    No właśnie Korea to dobry przykład -oni gdzieś tam w latach 70 czy 80
    postawili na j.angielski i od tego się zaczęło. Firmy z zachodu wolały
    inwestować tam niż w innych krajach dalekiego wschodu bo odpadał jeden
    kłopot - komunikacja.

    >> To że jakiś dziennikarz jest synem jakiegoś PRL-owskiego wiceministra to
    >> może być fakt (sam w sobie bez znaczenia ale fakt), to że miał łatwiejszy
    >> start to na pewno prawda (ale czy to jego wina że miał bogatych
    >> rodziców),
    >> ale już twierdzenie że "dlatego" że miał takich rodziców pisze tak albo
    >> inaczej to już czysta insynuacja i polowanie na czarownice - a w tym brać
    >> udziału nie zamierzam.

    > A konfliktu interesu nie dostrzegasz? Dziennikarz powinien być obiektywny.

    Bycie czyimś synem nie powoduje bycia nieobiektywnym.

    > A jego stanowisko powinno być pochodną uzdolnień a nie pochodzenia.

    Jak wyżej to że ktoś pierwszą pracę dostał po znajomości albo nawet rodzice
    mu ją kupili nie oznacza z automatu że on będzie nieobiektywny.

    > Ale TW w telewizji nie moze poprzec np lustracji wobec tego wymysla
    > umysłowe łamance aby prawdy nie powiedziec.

    Ale syn tego domniemanego TW jak najbardziej może być zwolennikiem lustracji
    więc nie ma powodu by sugerować z bycia czyimś synem poza łatwiejszym
    startem wynika cokolwiek w kwestii bezstronności albo obiektywności.

    > Czyli kłamie i manipuluje społeczenstwem. Nie przeszkadza ci to?

    Każdy dziennikarz który kłamie mi przeszkadza. Zarówno Lis jak i
    Terlikowski. Ale powtarzam to wynika z ich samych a nie z tego kim byli ich
    rodzice.

    Dlatego nie mam nic przeciwko publikacją które ujawniają kłamstwa
    dziennikarzy, ale mam dużo przeciw publikacjom które sugerują że ktoś jest
    złym dziennikarzem dlatego że jego ojciec był kimś w PRL.

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1